My właśnie dostaliśmy sms-a od dr Kasi, że jutro zadzwoni i powie co i jak ale mamy się nie martwić, bo sam zaczął jeść i ogólny stan jest dobry, rana ładnie się goi.
Widziałam go dzisiaj koło 16., wyglądał dziarsko, rana na oko robi wrażenie, brr, ale chyba świetnie się goi, bo jest bez opatrunku. Siedzał sobie przystojniak i minę miał całkiem zawadiacką. Ale on ma niesamowite umaszczenie!
trzymam nawet palce u nóg!