Duduś jest z zoologa. Zauważyłam u niego, że przy odpoczynku charczy. Ten dźwięk pojawia się tylko przy oddychaniu w stanie spoczynku, np. gdy śpi i zaczyna głębiej oddychać. Gdy wyciągnę go na ręce od razu przestaje. Popiskuje radośnie, grucha, naleśnikuje itd. Jednak jak odłożę go do klatki znowu to samo. Byłam u weta, ale nic mi nie powiedział - świnka ZDROWA. On wcale nie jest zdrowy, nigdy tak nie robił!
Ma apetyt i normalnie pije. Bobki też ogromne czyli bez zmian.
Pomóżcie bo ja już nie mam sił, czy to może być serduszko?
Grzeję Dudę pod kołdrą, w klatce koc i włączona lampka żeby grzała. Teraz kolejna wizyta u weta i chyba mnie szlag trafi jak znowu nic nie wykryją
Mopsik miał zapalenie płuc i ciągle charczał, przy spaniu, leżeniu, chodzeniu. A Duda tylko przy głębokim oddechu jaki jest przy spaniu, drzemaniu. Teraz szprycuję chłopaków podwójną dawką witamin w postaci buraków i innych. No bo co podać jak nikt nie chce stwierdzić co się dzieje...
Ja już mam normalnie wrażenie, że on chrapie przy spaniu. Teraz Alf go zaczepił bo 'chrapał' więc wybudził się i normalnie siedzi, wcina sianko i nie 'chrumka'.