Kuwetkowanie, załatwianie się do kuwetki
Moderator: Pulpecja
- Dzima
- Posty: 10064
- Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
- Miejscowość: Rogoźno
- Lokalizacja: Wielkopolskie
- Kontakt:
Re: Nawyk sikania do kuwetki.
Mata łazienkowa jest droga w sklepach typu castorama czy praktiker, ale u chińczyka czy wszystko po 5zł, mata kosztuje tylko 12zł za 1m
Moje świnki załatwiają się do kuwety choć zdarzy się czasami młodszej nie trafić, tzn. wchodzi do kuwety ale leje za nią, cóż liczą się chęci
Starsza nauczyła się tak, że zauważyłam że siusia kiedy się napije, więc przy kuwecie jest poidło.
Potem to młodsza nauczyła się zachowania od starszej.
Moje świnki załatwiają się do kuwety choć zdarzy się czasami młodszej nie trafić, tzn. wchodzi do kuwety ale leje za nią, cóż liczą się chęci
Starsza nauczyła się tak, że zauważyłam że siusia kiedy się napije, więc przy kuwecie jest poidło.
Potem to młodsza nauczyła się zachowania od starszej.
Pyrka
Za TM Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
Za TM Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
- kimera
- Moderator globalny
- Posty: 3160
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:54
- Miejscowość: Łódź
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Nawyk sikania do kuwetki.
Na targowiskach albo u chińczyka można też kupić maty pocięte na kawałki, wtedy są po 5 zł. Do mniejszej klatki jedna, a do większej dwie, i też będzie dobrze.
Re: Nawyk sikania do kuwetki.
Mój Cziżi nauczył się siusiać do kuwetki po powtarzaniu prostego schematu - nasiusiał gdzieś - był wkładany do kuwetki. Kiedy dostał np. pietruszkę po której wiadomo, że będzie siku wkładałam go do kibelka i za załatwienie się w środku ostałam nagrodę. Z czasem zaczął już sam wskakiwać (przygodę z patelnią jako kuwetką opisałam w innym wątku ) i się załatwiać tam gdzie trzeba.
Czopuś (młodszy, połączony z Cziżim gdy ten miał już kilka miesięcy) nauczył się od starszego bardzo szybko, jużp o pierwszym tygodniu zaczaił.
Także życzę powodzenia, bo to naprawdę jest możliwe żeby nauczyć świniaczka czystości.
Czopuś (młodszy, połączony z Cziżim gdy ten miał już kilka miesięcy) nauczył się od starszego bardzo szybko, jużp o pierwszym tygodniu zaczaił.
Także życzę powodzenia, bo to naprawdę jest możliwe żeby nauczyć świniaczka czystości.
Re: Załatwianie się poza kuwetą
akirja, spróbuj go nauczyć załatwiać się do kuwety. W zoologu, czy w internecie można kupić specjalne kuwetki dla gryzoni. Ja swoim kupiłam i uczę ich się tam załatwiać. Co prawda w klatce, raczej robią gdzie popadnie, ale na wybiegu jest coraz mniej bobków. Wczoraj po wybiegu znalazłam tylko 5 bobków na dywanie, a miałam tj:
Muszę się pochwalić, może moje prosiaki bobki walą gdzie popadnie, ale za to siusiają (prawie zawsze) do tej toaletki
Życzę powodzenia w nauce! To trudne do osiągnięcia, ale nie niemożliwe.
Więc są postępyBunia pisze:Moje jak biegają po dywanie to cały dywan jest usłany.
Muszę się pochwalić, może moje prosiaki bobki walą gdzie popadnie, ale za to siusiają (prawie zawsze) do tej toaletki
Życzę powodzenia w nauce! To trudne do osiągnięcia, ale nie niemożliwe.
- Monalisa
- Posty: 499
- Rejestracja: 08 lip 2013, 10:03
- Miejscowość: Poznań
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Załatwianie się poza kuwetą
Też próbowałam uczyć, nawet trochę czasem wychodziło, aż opornie. Niestety kuweta musiała totalnie wylecieć z klatki. Otóż metodą eliminacji różnych czynników, okazało się dlaczego Choco cały czas oczy ropieją. Ona spała obok kuwety, bo nijak gdzie indziej nie szło tej kuwety dać. Też żwirek jednak pyli. I to była przyczyna. Jak wywaliłam kuwetę, wszystko ustąpiło jak ręką odjął. I tez wcześniej próbowałam przykryć żwirek kawałkiem maty, ale wtedy to im się wcale nie kojarzyło z kuwetą, poza tym myślę, że i tak pyliło.
U mnie na dywanie tylko w jednym miejscu, każda w swoim robią kupy, w klatce to różnie, no i siusiają w klatce teraz jak chcą, najgorzej, że lubią siusiać po kocykach i norkach i non stop piorę Na wybiegu kuweta jest, ale jest też mata i ostatni nie widziałam, żeby któraś łaziła do kuwety.
U mnie na dywanie tylko w jednym miejscu, każda w swoim robią kupy, w klatce to różnie, no i siusiają w klatce teraz jak chcą, najgorzej, że lubią siusiać po kocykach i norkach i non stop piorę Na wybiegu kuweta jest, ale jest też mata i ostatni nie widziałam, żeby któraś łaziła do kuwety.
DS: Śnieżka, Tula i Kokosanka
-------------
Za TM: Filuta, Karmelka, Toffi, Colori, Choco, Blanka, Felicja, Majka, Michasia i Miłka
-------------
Za TM: Filuta, Karmelka, Toffi, Colori, Choco, Blanka, Felicja, Majka, Michasia i Miłka
Re: Załatwianie się poza kuwetą
Ja wczoraj moi świnkom zrobiłam fajowski tunel ale do klatki nie dałam, bo się właśnie bałam, że go zaraz ochrzczą (co prawda na swoje zabawki się nie załatwiają, ale tak na wszelki wypadek).
Chłopaki dostali go wczoraj i dzisiaj na wybiegu, i są nim zachwyceni Tunel wykonałam z takiej jakby poduszki, albo raczej szwamki na krzesło, takiej na spód i oparcie. Tą poduszkę, bo tak było napisane, ale moim zdaniem to raczej obszyta szwama, kupiłam w sklepie po 5 Zł, ale kosztowała dokładnie 5,99Zł. Wystarczyło, że jedną połówkę przecięłam (prawie w połowie), z obciętego zrobiłam hamak, a ten co był z jednej str już przyszyty zszyłam i przyszyłam do końca drugiej. Tanie i świnkom się podoba
Co do pylenia granulatu, to też się obawiam, ale myślę, że pyli mniej niż trociny, a poza tym codziennie go zmieniam. Trocin nie używam już od prawie miesiąca, czyli tyle, ile uczę moje prośki załatwiania się do kuwetki. Granulat używam tylko w tej toaletce. Na resztę klatki kładę stary ręcznik, a na górę dywaniki (wiem, że śmieszne, ale dla mnie najlepszy sposób). Jak wypuszczę świnki na wybieg, to biorę odkurzacz i wciągam bobki z klatki do odkurzacza (proste, szybkie i skuteczne), a ręcznik i dywaniki zmieniam raz w tygodniu (na razie, bo świnki jeszcze nie zawsze z siuśkami trafią).
Monalisa, a możesz opisać jak dokładnie to wyglądało, jak twojej śwince ropiały oczka? Zawsze, czy tylko czasem? Bo mojemu starszemu zdarza się, że po nocy ma trochę oczka zaropiałe, co prawda tylko czasem i tylko trochę, ale jednak. I nie wie wiem, czy to jak śpi, bo nam ludziom też się przecież zdarza, że jak rano wstajemy, to mamy ropę w oczach.
Zastanawiałam się nawet czy mu nie przemyć oczek takim specjalnym preparatem do przemywania oczek, używam takiego do przemywania oczek swojemu pieskowi (to york, więc jego pielęgnacja jest trochę wymagająca). Odstąpiłam od tego pomysłu, bo na opakowaniu nic nie ma o stosowaniu na gryzoniach, na poprzednim preparacie było napisane, że można stosować na psach, kotach, królikach i innych gryzoniach, ale tu nic na ten temat nie ma więc wole nie ryzykować.
Chłopaki dostali go wczoraj i dzisiaj na wybiegu, i są nim zachwyceni Tunel wykonałam z takiej jakby poduszki, albo raczej szwamki na krzesło, takiej na spód i oparcie. Tą poduszkę, bo tak było napisane, ale moim zdaniem to raczej obszyta szwama, kupiłam w sklepie po 5 Zł, ale kosztowała dokładnie 5,99Zł. Wystarczyło, że jedną połówkę przecięłam (prawie w połowie), z obciętego zrobiłam hamak, a ten co był z jednej str już przyszyty zszyłam i przyszyłam do końca drugiej. Tanie i świnkom się podoba
Co do pylenia granulatu, to też się obawiam, ale myślę, że pyli mniej niż trociny, a poza tym codziennie go zmieniam. Trocin nie używam już od prawie miesiąca, czyli tyle, ile uczę moje prośki załatwiania się do kuwetki. Granulat używam tylko w tej toaletce. Na resztę klatki kładę stary ręcznik, a na górę dywaniki (wiem, że śmieszne, ale dla mnie najlepszy sposób). Jak wypuszczę świnki na wybieg, to biorę odkurzacz i wciągam bobki z klatki do odkurzacza (proste, szybkie i skuteczne), a ręcznik i dywaniki zmieniam raz w tygodniu (na razie, bo świnki jeszcze nie zawsze z siuśkami trafią).
Monalisa, a możesz opisać jak dokładnie to wyglądało, jak twojej śwince ropiały oczka? Zawsze, czy tylko czasem? Bo mojemu starszemu zdarza się, że po nocy ma trochę oczka zaropiałe, co prawda tylko czasem i tylko trochę, ale jednak. I nie wie wiem, czy to jak śpi, bo nam ludziom też się przecież zdarza, że jak rano wstajemy, to mamy ropę w oczach.
Zastanawiałam się nawet czy mu nie przemyć oczek takim specjalnym preparatem do przemywania oczek, używam takiego do przemywania oczek swojemu pieskowi (to york, więc jego pielęgnacja jest trochę wymagająca). Odstąpiłam od tego pomysłu, bo na opakowaniu nic nie ma o stosowaniu na gryzoniach, na poprzednim preparacie było napisane, że można stosować na psach, kotach, królikach i innych gryzoniach, ale tu nic na ten temat nie ma więc wole nie ryzykować.
Swinka nie chce sie zalatwiac do kuwetki
Witam, moja świnka morska kupiona 26 lipca nie chce załatwiać się do kuwety. Wstawiłam kuwetę do klatki, a kiedy świnka zaczęła się załatwiać przełożyłam jej odchody i siusie (razem z granulatem). I nic, przez parę dni tak robiłam. A świnka załatwia się w innym rogu klatki. bardzo prosze o pomoc.
P.S. swinka ma ponad 10 tyg.
P.S. swinka ma ponad 10 tyg.
Re: Swinka nie chce sie zalatwiac do kuwetki
Myślę, że nic na to nie poradzisz. Niewiele świnek załatwia się do kuwety.
Ewentualnie spróbuj wstawić ją do tego rogu, gdzie teraz załatwia się prosiak
Ewentualnie spróbuj wstawić ją do tego rogu, gdzie teraz załatwia się prosiak