Nawet nie wiecie jaka jestem Wam wdzieczna za Wasze rady

Wczoraj przeczytalam caly temat ale nie moglam znalezc nic co by odpowiadalo moim nieznosnym pannicom
Ogolnie jestem teraz prawie caly czas w domu - wiec puszczam dziewczyny na wybieg jak tylko duzo sie da. Łączą sie w bolu jak probuje je zlapac, gonia sie tez we dwie - raz jedna a raz druga.
Jedzą tez zarowno w klatce jak i na zewnatrz z jednej misieczki bez zadnego przepychania. Ogolnie wyglada to tak, ze czasami jedza np. jedna lodyge z dwoch stron co wyglada mega smiesznie. Choco wtedy tylko je nie terkocze etc ale Toffi je i jednoczesnie kwiczy ze strachu a nie odejdzie obzartuch jeden

Oby dwie swinki duzo jedza i nie zauwazylam zeby sie odgniały od jedzenia czy picia
Obecnie dziewczyny sa po 5h biegania - leza niedaleko siebie w klatce. Jest totalny spokoj i cisza - az dziwnie
Nie jestem tez w stanie dziewczyn od siebie odlaczyc juz po tych 3 dniach od siebie - jesli wyjme jedna a drugiej nie to zaraz rozpoczyna sie kwik poszukiwawczy jednej swinki a pozniej drugiej. Czy to oznacza, ze dziewczyny sa w miare zzyte?

Czy tak było u Was tez?
Chcialam sie jeszcze podpytac odnosnie rujki podczas laczenia - wiem, ze co okolo 3 tygodnie ona wypada. Czy to oznacza, ze takie terkotanie i napadanie sie, bede miala u moich panienek co 3 tygodnie w zaleznosci od tego ktora bedzie miala rujke?
Co do Toffi to ogolnie wydaje mi sie, ze podprzadkowala sie Choco - chodzi za nia i w klatce co jakis czas podchodzi i tak jakby sie tuli mruzac przy tym oczka i pochyla pyszczek bardzo nisko przy szyi Choco. Choco jej daje wtedy spokoj. Ale powiem Wam, ze az mi prosia zal - tak sie prosi o tulenie u Choco... Rozumiem, ze to oznacza, ze sie podporzadkowala? Dodam, ze ani razu nie probowala ona terkotac czy tez zachowywac sie w taki sposob jak Choco. Ustepuje jej we wszystkim.
Nie bylo tez ani razu szczekania zebami ani innych dzwiekow ktore moglabym uznac za grozne.
Raz tylko jak Toffi miziala po futerku Choco, to ta gulala jak przy glaskaniu przez czlowieka albo daniu jakis przysznosci.
Myslicie ze swojego doswiadczenia, ze moge byc ogolnie dobrej mysli odnosnie laczenia ich?