No i zagrodo-klatka jest świetna!
Łączenie świnek
-
ProsiaczkoLub
Re: Łączenie świnek
Fajnie, że się obyło bez walk 
No i zagrodo-klatka jest świetna!
No i zagrodo-klatka jest świetna!
-
Ann_Eri
Re: Łączenie świnek
Przygarnęłam ostatnio świnkowego maluszka do towarzystwa dla mojej Eri. Problem w tym, że mała Mari jest naprawdę malutka, jutro będzie miała dopiero 7 tygodni, ogólnie puchata kruszynka z niej, same kosteczki i masa futra. Początkowo mała mieszkała w otwartej kuwecie od transportera, spotykały się z Eri tylko na wybiegu. Z tym nie było problemu, nie było gryzienia, straszenia, tylko obwąchiwanie tyłeczków. Eri ma jakieś 4-5 miesięcy, ale jest wyjątkowo wyrośnięta
problem polega na tym, że mała nauczyła się sama wyłazić z transporterka
i musiały trafić razem do klatki, nie chciałam trzymać małej w zamknięciu. W związku z tym mam pytanie, czy małej Eri może jakoś w tej klatce "zaszkodzić"? Chodzi mi o to, że to prawdziwa wielka świnia, jak wieczorem urządza harce po klatce to nieważne, czy miska, kuweta czy inna świnka, wszystko stratuje na swojej drodze, a zawartość kuwety i miseczek lata w powietrzu. Pytanie czy może jakoś zaszkodzić tej kruszynie, już parę razy prawie ją zadeptała...
-
kleymore
- Posty: 813
- Rejestracja: 28 lip 2013, 0:16
- Miejscowość: Zabrze
- Kontakt:
Re: Łączenie świnek
Ja mam co prawda Alvina w trakcie leczenia, ale jak wyzdrowieje to jeszcze go nie łączę z moimi bo waży kg mniej niż oni. Albert waży kilo 400!
-
Ann_Eri
Re: Łączenie świnek
To Eri obecnie ok. 900g, ale Mari jest wielkości dorosłego chomika syryjskiegokleymore pisze:Albert waży kilo 400!
-
kleymore
- Posty: 813
- Rejestracja: 28 lip 2013, 0:16
- Miejscowość: Zabrze
- Kontakt:
Re: Łączenie świnek
Wszystko zależy od charakteru Twoich świnek. Moje lubią dominować i skakać, a wtedy zrobiłyby krzywdę.
-
Ann_Eri
Re: Łączenie świnek
Oprócz wieczornych i porannych szaleństw jest w miarę spokojnie, także może je już tak zostawię razem, skoro do siebie przywykły... Mała nawet w zaskakującym tempie podłapała do czego służy kuweta! Mądry świniak, oby tak dalej.
Dziękuję za odpowiedź, może będę choć trochę o nią spokojniejsza, bo to moje pierwsze łączenie świnek i trochę się tego obawiałam, ale to chyba jak każdy...
Dziękuję za odpowiedź, może będę choć trochę o nią spokojniejsza, bo to moje pierwsze łączenie świnek i trochę się tego obawiałam, ale to chyba jak każdy...
-
natis90
Re: Łączenie świnek
Witam,
potrzebuje pomocy bo chyba się załamie jak sytuacja będzie tak wyglądała dalej
Połtora tygodnia temu zmarła moja ukochana świnka Zuzia, która miała 6,5 roku
Po prostu zasnęła i już sie nie obudziła...
Tego samego dnia moja mama kupiła nam Toffi - świnka bardzo szybko się zaklimatyzowała i jest naprawde pociszna
10 czerwca kupilismy duuuza klatke i drugiego prosia też dziewczynkę - Choco. Oby dwie dziewczynki maja 3 miesiące.
Wydawało się, że wszystko jest ok - niestety ja jestem przerażona po prostu
Dzisiaj Toffi cały czas płacze jak tylko podchodzi do niej Choco - ona cały czas biega za nią i terkocze dziwnie i potrząsa tak kuperkiem i próbuje dotykać dupki Toffi... Dzieje sie to zarowno w klatce jak i na wybiegu
Jestem już skrajnie wykończona słuchaniem tego terkotania Choco i płaczu Toffi - nie rozumiem do końca co sie dzieje między nimi. Czy to włąsnie to ustalanie kto jest ważniejszy? Czy Choco chce Toffi ugryzc, ze tak za nia biega?
Co robic? Czy mam reagowac? Czy te dzwieki to zwiastuja, ze swinka chce pogryzc druga?
potrzebuje pomocy bo chyba się załamie jak sytuacja będzie tak wyglądała dalej
Połtora tygodnia temu zmarła moja ukochana świnka Zuzia, która miała 6,5 roku
Tego samego dnia moja mama kupiła nam Toffi - świnka bardzo szybko się zaklimatyzowała i jest naprawde pociszna
10 czerwca kupilismy duuuza klatke i drugiego prosia też dziewczynkę - Choco. Oby dwie dziewczynki maja 3 miesiące.
Wydawało się, że wszystko jest ok - niestety ja jestem przerażona po prostu
Jestem już skrajnie wykończona słuchaniem tego terkotania Choco i płaczu Toffi - nie rozumiem do końca co sie dzieje między nimi. Czy to włąsnie to ustalanie kto jest ważniejszy? Czy Choco chce Toffi ugryzc, ze tak za nia biega?
Co robic? Czy mam reagowac? Czy te dzwieki to zwiastuja, ze swinka chce pogryzc druga?
- gren
- Posty: 1416
- Rejestracja: 14 wrz 2013, 19:21
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa, Targówek
- Kontakt:
Re: Łączenie świnek
U mnie podczas drugiego łączenia sytuacja była taka sama. Myślę że świnka, która biega za druga i turkocze po prostu ma ruję. jeszcze ze 2 dni i powinien być spokój. Gdyby świnki miały się pogryźć na pewno już by tak się stało.
Hmyyy... A czy jesteś pewna, że obydwie świnki są samiczkami?
Hmyyy... A czy jesteś pewna, że obydwie świnki są samiczkami?
Dawna grenouille 
- Dzima
- Posty: 10144
- Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
- Miejscowość: Rogoźno
- Lokalizacja: Wielkopolskie
- Kontakt:
Re: Łączenie świnek
No właśnie! Bo argument, że "pani w zoologu tak powiedziała" to nie argumentgrenouille pisze:
Hmyyy... A czy jesteś pewna, że obydwie świnki są samiczkami?
Pyrka
Za TM
Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
Za TM
-
kleymore
- Posty: 813
- Rejestracja: 28 lip 2013, 0:16
- Miejscowość: Zabrze
- Kontakt:
Re: Łączenie świnek
Nie jest powiedziane, że ma ruję. Ja mam sześciopak prosiów i mogę powiedzieć, że samiczki tak samo dominują się jak samce.grenouille pisze:U mnie podczas drugiego łączenia sytuacja była taka sama. Myślę że świnka, która biega za druga i turkocze po prostu ma ruję.
Gdy łączyłam Aishkę i Agatkę to Aishka była uległa i nadstawiała kuper, Agatka ją lizała, cały czas zaglądała do pyska, gmerała pod kuprem. Mała się darła i panikowała, a Agatka nie robiła krzywdy, była po prostu upierdliwa.
A u chłopaków to jak u chłopaków
Edit: Chociaż przyznam, że drugie łączenie udało się właśnie przy rujce. Dziewczyny po prostu nieświadomie się zdominowały i skończyło się fukanie.