Puchate Siły znowu we dwoje

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
silje
Moderator globalny
Posty: 8069
Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
Miejscowość: Sztum/Czernin
Lokalizacja: woj. pomorskie
Kontakt:

Re: Turbulencja (d.Titinka) i Grawitacja: puchate siły przy

Post autor: silje »

Mocno trzymam :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Imre, Lotka +13 w DT
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Turbulencja (d.Titinka) i Grawitacja: puchate siły przy

Post autor: sosnowa »

Przyczyną krwawienia było krwawienie domaciczne, nie wiadomo właściwie dlaczego, bo nie było naczyniaka ani, dzięki Bogu, guza etc. W macicy było dużo tej krwi. Na obu jajnikach spore torbiele, usunięto wszystko. Co dziwne, w pęcherzu tez była krew, rozcięto, nie było polipów, ani nic innego, tylko cechy bardzo silnego zapalenia. Zaszyto. :think: Bardziej medycznie nie umiem powtórzyć szczegółowych wyjaśnień dr Kasi przez telefon. Wszystkie inne narządy sa w bardzo dobrym stanie. :tired:
Wydano mi ją na noc, nie gorączkowała, nie jadła sama, dokarmiałam ją, początkowo tak sobie, w nocy lepiej, koło 4. rano zjadła 7 insulinówek dosyć gęstej karmy (miałam saszetkę herbi care plus-ble, oraz sasztkę rodi care instant -no no, całkiem, całkiem). Nie bardzo chce pić, muszę wręcz ją zmuszać. rano jadła siano :yahoo: Bobczy i sika. Zaczęła też przemieszczać się po klatce, a w nocy wręcz galopem usiłowała uciec jak ją wyjmowałam. :D
Muszę ją niestety zaraz zawieść na cały dzień do Medicavetu, tak zdecydowała dr Kasia. Ale jak będzie dobrze, to mi ją oddadzą wieczorem juz całkiem, tylko wizyta kontrolna w piątek. Oby.

Wstrząsnęło mnie wczoraj, kiedy przyszłam po nią z Burakurą, siedziała napuszona i jakby niekontaktująca, zaczęłam ją głaskać i bredzić do niej czule i wiecie co? Ona zaczęła płakać, leciały jej łzy. to samo w domu, jak tż ją od razu przytulił., W ciskała nam się z całych sił pod brodę, siedzieliśmy z nią na zmianę do północy. Moje kochane biedactwo,
Awatar użytkownika
Chrumka
Moderator globalny
Posty: 2039
Rejestracja: 10 lip 2013, 7:56
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Praga Południe
Kontakt:

Re: Turbulencja (d.Titinka) i Grawitacja: puchate siły przy

Post autor: Chrumka »

Trzymamy kciukasy dalej zaciśnięte mocno za szybki powrót do zdrowia... :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Turbulencja (d.Titinka) i Grawitacja: puchate siły przy

Post autor: sosnowa »

Zaczęła sama wcinać :jupi: :yahoo: :jupi:
twojawiernafanka

Re: Turbulencja (d.Titinka) i Grawitacja: puchate siły przy

Post autor: twojawiernafanka »

Wspaniale! :yahoo:
Teraz musi być już tylko lepiej!
Awatar użytkownika
effcien
Posty: 753
Rejestracja: 17 sty 2014, 2:15
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Mokotów
Kontakt:

Re: Turbulencja (d.Titinka) i Grawitacja: puchate siły przy

Post autor: effcien »

Super! Bardzo się cieszę i (tfu tfu odpukać!) mam nadzieję, że już wszystko będzie dobrze!
Awatar użytkownika
Inez
Posty: 2175
Rejestracja: 12 lip 2013, 17:49
Miejscowość: Niedzica
Lokalizacja: Niedzica
Kontakt:

Re: Turbulencja (d.Titinka) i Grawitacja: puchate siły przy

Post autor: Inez »

Brawo Turbulencja i jeszcze dużo kciuków.
Obrazek

W pilnych sprawach proszę o pw.
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23201
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Turbulencja (d.Titinka) i Grawitacja: puchate siły przy

Post autor: porcella »

Widziałam Turbulę w Medicavecie ok. 14, pogadałyśmy, jest dość ożywiona, choć widać, że chora, oczka mniej błyszczące, kima często, ale pogłaskana gada, chodzi po klatce, pojada. Dr Kasia zadowolona, bo brzuszek miękki i niebolesny, a szwy nieruszone. Podobno zabieg byl trudny, ale prosię dzielne. To całe krwawienie właściwie nie wiadomo z czego się wzięło, ale było.
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Miłasia
Posty: 2855
Rejestracja: 21 sie 2013, 18:03
Miejscowość: Włocławek
Kontakt:

Re: Turbulencja (d.Titinka) i Grawitacja: puchate siły przy

Post autor: Miłasia »

Biedna Turbulka :pocieszacz: , dużo zdrówka :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
Elurin
Moderator globalny
Posty: 2666
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:43
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Turbulencja (d.Titinka) i Grawitacja: puchate siły przy

Post autor: Elurin »

Dr Judyta też twierdzi, że jest OK ;)
Peu importe notre âge
On est tous écoliers
Il faut tourner des pages
Réapprendre à voler
Par Lynda Lemay
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”