Puchate Siły Tormund chory
Moderator: silje
- silje
- Moderator globalny
- Posty: 8101
- Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
- Miejscowość: Sztum/Czernin
- Lokalizacja: woj. pomorskie
- Kontakt:
Re: Turbulencja (d.Titinka) i Grawitacja: puchate siły przy
Mocno trzymam

Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Dorjan, Lotka +21 w DT
- sosnowa
- Posty: 15298
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Turbulencja (d.Titinka) i Grawitacja: puchate siły przy
Przyczyną krwawienia było krwawienie domaciczne, nie wiadomo właściwie dlaczego, bo nie było naczyniaka ani, dzięki Bogu, guza etc. W macicy było dużo tej krwi. Na obu jajnikach spore torbiele, usunięto wszystko. Co dziwne, w pęcherzu tez była krew, rozcięto, nie było polipów, ani nic innego, tylko cechy bardzo silnego zapalenia. Zaszyto.
Bardziej medycznie nie umiem powtórzyć szczegółowych wyjaśnień dr Kasi przez telefon. Wszystkie inne narządy sa w bardzo dobrym stanie.
Wydano mi ją na noc, nie gorączkowała, nie jadła sama, dokarmiałam ją, początkowo tak sobie, w nocy lepiej, koło 4. rano zjadła 7 insulinówek dosyć gęstej karmy (miałam saszetkę herbi care plus-ble, oraz sasztkę rodi care instant -no no, całkiem, całkiem). Nie bardzo chce pić, muszę wręcz ją zmuszać. rano jadła siano
Bobczy i sika. Zaczęła też przemieszczać się po klatce, a w nocy wręcz galopem usiłowała uciec jak ją wyjmowałam.
Muszę ją niestety zaraz zawieść na cały dzień do Medicavetu, tak zdecydowała dr Kasia. Ale jak będzie dobrze, to mi ją oddadzą wieczorem juz całkiem, tylko wizyta kontrolna w piątek. Oby.
Wstrząsnęło mnie wczoraj, kiedy przyszłam po nią z Burakurą, siedziała napuszona i jakby niekontaktująca, zaczęłam ją głaskać i bredzić do niej czule i wiecie co? Ona zaczęła płakać, leciały jej łzy. to samo w domu, jak tż ją od razu przytulił., W ciskała nam się z całych sił pod brodę, siedzieliśmy z nią na zmianę do północy. Moje kochane biedactwo,
Wydano mi ją na noc, nie gorączkowała, nie jadła sama, dokarmiałam ją, początkowo tak sobie, w nocy lepiej, koło 4. rano zjadła 7 insulinówek dosyć gęstej karmy (miałam saszetkę herbi care plus-ble, oraz sasztkę rodi care instant -no no, całkiem, całkiem). Nie bardzo chce pić, muszę wręcz ją zmuszać. rano jadła siano
Muszę ją niestety zaraz zawieść na cały dzień do Medicavetu, tak zdecydowała dr Kasia. Ale jak będzie dobrze, to mi ją oddadzą wieczorem juz całkiem, tylko wizyta kontrolna w piątek. Oby.
Wstrząsnęło mnie wczoraj, kiedy przyszłam po nią z Burakurą, siedziała napuszona i jakby niekontaktująca, zaczęłam ją głaskać i bredzić do niej czule i wiecie co? Ona zaczęła płakać, leciały jej łzy. to samo w domu, jak tż ją od razu przytulił., W ciskała nam się z całych sił pod brodę, siedzieliśmy z nią na zmianę do północy. Moje kochane biedactwo,
- Chrumka
- Moderator globalny
- Posty: 2039
- Rejestracja: 10 lip 2013, 7:56
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Praga Południe
- Kontakt:
Re: Turbulencja (d.Titinka) i Grawitacja: puchate siły przy
Trzymamy kciukasy dalej zaciśnięte mocno za szybki powrót do zdrowia...

- sosnowa
- Posty: 15298
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Turbulencja (d.Titinka) i Grawitacja: puchate siły przy
Zaczęła sama wcinać

-
twojawiernafanka
Re: Turbulencja (d.Titinka) i Grawitacja: puchate siły przy
Wspaniale!
Teraz musi być już tylko lepiej!
Teraz musi być już tylko lepiej!
- effcien
- Posty: 753
- Rejestracja: 17 sty 2014, 2:15
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Mokotów
- Kontakt:
Re: Turbulencja (d.Titinka) i Grawitacja: puchate siły przy
Super! Bardzo się cieszę i (tfu tfu odpukać!) mam nadzieję, że już wszystko będzie dobrze!
- Inez
- Posty: 2175
- Rejestracja: 12 lip 2013, 17:49
- Miejscowość: Niedzica
- Lokalizacja: Niedzica
- Kontakt:
Re: Turbulencja (d.Titinka) i Grawitacja: puchate siły przy
Brawo Turbulencja i jeszcze dużo kciuków.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23226
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Turbulencja (d.Titinka) i Grawitacja: puchate siły przy
Widziałam Turbulę w Medicavecie ok. 14, pogadałyśmy, jest dość ożywiona, choć widać, że chora, oczka mniej błyszczące, kima często, ale pogłaskana gada, chodzi po klatce, pojada. Dr Kasia zadowolona, bo brzuszek miękki i niebolesny, a szwy nieruszone. Podobno zabieg byl trudny, ale prosię dzielne. To całe krwawienie właściwie nie wiadomo z czego się wzięło, ale było.
-
Miłasia
- Posty: 2855
- Rejestracja: 21 sie 2013, 18:03
- Miejscowość: Włocławek
- Kontakt:
Re: Turbulencja (d.Titinka) i Grawitacja: puchate siły przy
Biedna Turbulka
, dużo zdrówka 
- Elurin
- Moderator globalny
- Posty: 2666
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:43
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Turbulencja (d.Titinka) i Grawitacja: puchate siły przy
Dr Judyta też twierdzi, że jest OK 
Peu importe notre âge
On est tous écoliers
Il faut tourner des pages
Réapprendre à voler
Par Lynda Lemay
On est tous écoliers
Il faut tourner des pages
Réapprendre à voler
Par Lynda Lemay
