Z różnych przyczyn dawno nie pisałam, więc pora najwyższa. Kasia jakiś czas temu przeszła mały kryzys, przestała jeść i brała antybiotyki. Prawie 3 tygodnie karmienia.. Szczerze, to myślałam, że już się poddała, waga leciała pomimo dokarmiania, zero chęci do czegokolwiek, aż pewnego dnia ponowne cudowne uzdrowienie i upomnienie się o jedzenie.. Najpiękniejsze kwiczenie jakie można usłyszeć

Na dzień dzisiejsze waga wróciła, Kasia wcina i cieszy się życiem. Za około 4 miesiące mamy powtórkę echa serca, ponieważ z powodu płuc, serducho nam się powiększyło. Jeszcze około 3 tygodnie, a będzie rok, jak Kasia jest już ze mną
