Witajcie.....
Jestem na forum już bardzo długi czas, zaś tutaj brak wątku... Zbierałam się, zbierałam no i jesteśmy
Moja przygoda zaczeła się niewinnie od łysej maałej kuleczki, która trafiła do nas 6 grudnia 2015 roku. To było chyba przeznaczenie.... Początki były tak trudne, że aż teraz dla mnie śmieszne- nie umiałam go wziąść na ręce, bałam się,że mnie pogryzie itp
George schorowana kulka, podbila moje serce bardzo mocno- początek znajomości opieral się też na leczeniu i pierwszych poważnych krokach w poszukiwaniu odpowiedniego weterynarza i diagnostyki dość kosztownej ale kocham go bardzo mocno.
Jest rudy, łysy i dość jak się okazało charakterny chłopak
Kocha polarki, ogromne ilości jedzenia oraz kolankowanie i tulanie.... zaś wszystkich nowych towarzyszy sukcesywnie strzygł i zawzięcie walczył o każde nawet najmniejsze zdziebełko siana....
George
Początkowo moja wiedza była zerowa- jeśli chodzi o opiekę etc. Trafiłam na to forum w poszukiwaniu informacji-dowiedziałam się,że świnki są stadne tak więc podeszłam do adopcji i w styczniu w naszym domku pojawił się Gucio.
Łączenie bezproblemowe , ale radość trwała raptem 2 tygodnie....
Gucio niestety nie miał szczęścia w życiu , była to świnka walcząca do samego końca. Wszelkie możliwe choroby spadły na to małe ciałko- choćby nerki wielkości kota, nagła utrata wzroku etc. To dzięki niemu nauczyłam się wielu zabiegów, poznałam symptomy wielu chorób. Chłopakowi dawano 2 tyg życia- nam się udało pobyć razem znacznie dłużej. Tak cudownej, wdziecznej i całuśnej świnki póżniej przez długi czas nie spotkałam.
Mam nadzieję, że jest teraz szczęśliwy i że kiedyś będę mogła go wymiziać....
Karmelek .... Mój Gucio 12.12.2015- 28.03.2016
Gucio
No cóż świnki są stadne więc.... Do domku trafil Fredek....
Fredek jest świnka przekazaną przez osobę prywatną...
Niestety chłopaki nie pobyli długo razem- oba ostre charaktery plus fryzjer no co jak co ale tego było już za dużo...
Fredek
a że pokochalam obu to postanowiłam się nie poddawać
Początkowo na DT trafil w pażdzierniku Bao Bao- chłopak około 2-3 mc ze śmietnika....
Traf chciał, że przez przypadek Baosek trafil nie do tej zagrody co trzeba i zamieszkał razem z Fredkiem
Tak więc chłopak został adoptowany
Ps. Bao Bao to imie nadane przez Puckę ale tak fajne, że zostało
Baosek
Byłem taki mały
A teraz....
Charlie
Świnka, dość słabo rokująca, żle wcześniej leczona, wychudzona, puste jelitka ot mała kuleczka przyjechała na DT. Walka, walka, nieprzespane noce z powodu dokarmiania, korekty cotygodniowe zębów etc.... no i jest
Niuniek oczekuje jeszcze na diagnostykę przed łączeniem z łysym kolegą Georgem pod względem serduszka - puki co mieszkają przez kraty, by ograniczyć stres ...
Ot i tak cała czwórka mieszka sobie razem z nami
George, Gucio [*], Fredek, Baos, Charli - stado jajcarzy :)
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
-
- Posty: 294
- Rejestracja: 29 gru 2015, 20:11
- Miejscowość: warszawa
- Kontakt:
George, Gucio [*], Fredek, Baos, Charli - stado jajcarzy :)
Ostatnio zmieniony 19 lip 2019, 21:27 przez miska82, łącznie zmieniany 1 raz.
- lunorek
- Posty: 1273
- Rejestracja: 04 sie 2016, 19:58
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: George, Gucio [*], Fredek, Baos, Charli - stado jajcarzy
Miska82, gdzieś Ty skrywała takie cuda ??? Masz pięknych chłopaków. Zryczałam się jak bóbr czytając Twój wątek, zwłaszcza historię małego Gucia czy Charliego. Będziemy do Was na pewno zaglądać
- zwierzur
- Posty: 3858
- Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: George, Gucio [*], Fredek, Baos, Charli - stado jajcarzy
Witajcie!
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
Re: George, Gucio [*], Fredek, Baos, Charli - stado jajcarzy
Słodziaki
Witamy na forum
Witamy na forum