

Franuś[*]
Kolegą Frania był bardzo krótko Fredzio, kupiliśmy go jako bardzo malutkiego i chudego, teraz wiem, że prawdopodobnie zbyt szybko został oddzielony od mamy.

Fredzio[*]
I tak w naszym domu pojawił się Kudłatek, straszny gryzoń i dominant, na szczęście z wiekiem charakter mu złagodniał i zrobił z niego słodki misiaczek. Przeszedł za TM po długiej walce z chorobą nerek, w wieku 6 lat. Kolegą Kudłaci był przez długi czas kochany Kubulek, ulubieniec mojego syna. W wieku 4 lat zaczął chorować na nowotwór, walczyliśmy bardzo dzielnie, ale nie udało się


Kubuś[*]

Kudłatek [*] i Kubuś [*]
Później nasz dom zaświniali: Tosiu[*], który przybył do nas jako słodkie maleństwo , odszedł niespodziewanie za TM 11 sierpnia 2014r. po krótkiej walce z chorobą oraz nasz adoptuś, w chwili przyjazdu do naszego domu, prawie 3 letni Romeczek [*] . Romuś odszedł nagle za TM 13 grudnia 2013r.

malutki Tosiaczek [*]

Toś maleństwo

Kubuś[*] i Tosiu[*]

Romeczek [*]- pierwszy dzień w nowym domku:)

Romcio[*]
Za Romcia dziękujemy kilku wspaniałym osobom z tego Forum i nie tylko, a zwłaszcza Derwuś, Atce i jej synowi, dr_Grandzie, oraz innym o których może nie wiemy
