Świniaki jedzą TYLKO zielone jedzenie
Moderator: pastuszek
Świniaki jedzą TYLKO zielone jedzenie
Już jakiś czas temu zauważyłam, że moje prosiaczki nie chcą jeść żadnych "kolorowych" warzyw i owoców. Ruszą tylko ogórka, sałaty, kaputę, jabłka (skórkę zostawią, jeśli jest inna niż zielona), skórkę z melona i zioła wszelkiej zielonej maści. Problem polega na tym, że nie chcą nawet spróbować ani powąchać np. marchewki, papryki, pomidora itd. A przynajmniej wydaje mi się, że jest to problem, ponieważ u mnie w domu częściej zostają "resztki" z tych kolorowych warzyw właśnie i chętnie bym im je oddawała, gdyby zechciały je ruszyć Nawet jeśli w kupnych mieszankach ziaren znajdą się kolorowe chrupki to ich nie ruszą i wyrzucą z miski. Jeden prosiaczek ma tak od samego początku jak tylko go dostałam, a drugi na początku był ciekawski, ale potem nauczył się od pierwszego, aby tego jedzenia nie ruszać. Czy istnieje jakaś metoda na to, by zachęcić je do jedzenia lub chociaż spróbowania czegoś kolorowego?
Re: Świniaki jedzą TYLKO zielone jedzenie
Możesz pokroić coś kolorowego i pomieszać z zielonym a na górę dać jeszcze coś zielonego,żeby zasłonić kolorowe
Re: Świniaki jedzą TYLKO zielone jedzenie
Nie przejmuj się. Spokojnie dawaj im rowniez kolorowe warzywa. W koncu sprobuja i bede jesc. Moje tez raczej zielone jedzą, ale teraz i papryka i pomidor idzie szybko.
Re: Świniaki jedzą TYLKO zielone jedzenie
Spróbuj zetrzeć troszkę marchewki na tarce, podrzeć na malusie kawałeczki sałatę i zrobić taką jakby sałatkę - z przewagą zieleni
Może się uda, że zjedzą "przez przypadek"?
Może się uda, że zjedzą "przez przypadek"?
Re: Świniaki jedzą TYLKO zielone jedzenie
Moje traktują kolorowe jako jedzenie drugiego sortu.
Nauczyły się, że jeśli nie zjedzą marchewki.. to to dla mnie znaczy, że nie są głodne i nie dostaną nic innego/lepszego. Oczywiście teraz zjadają je, ale partiami. Chociaż te chrupki to im umiem podarować i dosypać
Wystarczy z nimi wypracować jakiś system.
Nauczyły się, że jeśli nie zjedzą marchewki.. to to dla mnie znaczy, że nie są głodne i nie dostaną nic innego/lepszego. Oczywiście teraz zjadają je, ale partiami. Chociaż te chrupki to im umiem podarować i dosypać
Wystarczy z nimi wypracować jakiś system.