Witam. Mam nadzieję, że trafiłam do odpowiedniego działu.
Bardzo proszę o pomoc, nie wiem już co może dolegać mojej śwince.
Mój prosiaczek ma 9mc, ok dwóch tygodni temu przestał jeść i pić, stal sie osowiały. Jak tylko zauważyłam, że nie pobiera pokarmu od razu zaczęłam dokarmianie strzykawką.
Wizyta u weterynarza zakończyła się lekami przeciwzapalnymi-metacar, po których wrócił apetyt.
Weterynarz zbadał dokładnie uzębienie, została skorygowania delikatna ostrość jednego z zębów trzonowych.
Zgryz i uzębienie bardzo ładne, brak nierówności, ostrości, ran.
Teraz prosiaczek czuję się dobrze jak przed chorobą, od wczoraj pije wodę z miseczki (do powidła nie podchodzi) natomiast nadal nie może pobierać pokarmu. Wygląda to tak jakby nie potrafił go rozgryź. Czasami próbuje wziąć karmę ale nie potrafi jej złapać, jak już złapie to wypada mu z pyszczka.
Prosiaczek dostaje w tej chwili rozmoczoną karmę, którą poszkubie, uważam jednak że to za mało.
Chętnie ciągnie ze strzykawki (zmielona karma z sianem).
Próbowałam świniaka zostawić bez dokarmiania, myśląc, że jak będzie najedzony nie zacznie jeść samodzielniei... To również się nie sprawdziło, gdyż chce ale nie potrafi.
W ostateczności mogę go dokarmiać, natomiast zależy mi na tym, żeby sam również zaczął jeść chociażby ze względu na ciągle rosnące ząbki...
Jeżeli ktoś spotkał się z podobnym problemem, proszę o informację co dalej robić.
Z góry dziękuję za wszelkie wskazówki i porady.
Pozdrawiam.
Prosiaczek nie może jeść.
Moderator: Dzima
- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13512
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt:
Re: Prosiaczek nie może jeść.
Wet już chyba rozkłada ręce...
Najpierw podejrzewał stan zapalny, jeździłam na zastrzyki.
Później wyrównał drobną ostrość jednego z ząbków.
Mieliśmy 4dniowa przerwę w lekach, żeby zobaczyć jak będzie funkcjonował bez nich.
W tej chwili otrzymuje metacam w syropie.
Powiedział również, że niektóre świnki już tak mają, że nie jedzą samodzielnie.
Jeżdżę ze zwierzakami na Brynów.
Najpierw podejrzewał stan zapalny, jeździłam na zastrzyki.
Później wyrównał drobną ostrość jednego z ząbków.
Mieliśmy 4dniowa przerwę w lekach, żeby zobaczyć jak będzie funkcjonował bez nich.
W tej chwili otrzymuje metacam w syropie.
Powiedział również, że niektóre świnki już tak mają, że nie jedzą samodzielnie.
Jeżdżę ze zwierzakami na Brynów.
- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13512
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt:
Re: Prosiaczek nie może jeść.
A może drożdżaki w jamie ustnej? A może tzw. "kieszonki" się robią? A rtg zębów może trzeba zrobić? Jak "nie może pogryźć" to chyba konieczne byłoby. Zaraz pewnie dziewczyny ze Śląska przyjdą - może weta doradzą innego?
Re: Prosiaczek nie może jeść.
Jana ustna czysta, wszystko ma równiutko, bez ran.
RTG nie było robione.
Dziś się dowiedziałam, że podobno w Bytomiu jest dobry weterynarz dla gryzoni "Silesia-Vet".
Jak nie będzie poprawy po syropie, który mu teraz podaje to pojadę...
Jednak chciałam się zorientować, jakie mogą być inne przyczyny tego stanu.
Od dziecka posiadam świnki morskie i nigdy nie miałam z nimi problemu.
Z młodym już walczę dwa tygodnie i jedyne co mogę pochwalić, że lepiej wygląda, jest żywy jak przed chorobą, zaczął znowu kwikać, biega na wybiegu, reaguje na wołanie. Jednak to jedzenie i picie nie daje mi spokoju.
RTG nie było robione.
Dziś się dowiedziałam, że podobno w Bytomiu jest dobry weterynarz dla gryzoni "Silesia-Vet".
Jak nie będzie poprawy po syropie, który mu teraz podaje to pojadę...
Jednak chciałam się zorientować, jakie mogą być inne przyczyny tego stanu.
Od dziecka posiadam świnki morskie i nigdy nie miałam z nimi problemu.
Z młodym już walczę dwa tygodnie i jedyne co mogę pochwalić, że lepiej wygląda, jest żywy jak przed chorobą, zaczął znowu kwikać, biega na wybiegu, reaguje na wołanie. Jednak to jedzenie i picie nie daje mi spokoju.
- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13512
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt:
Re: Prosiaczek nie może jeść.
Tu są polecani weci ze Śląska, może ci się przyda:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewforum.php?f=43
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewforum.php?f=43
Re: Prosiaczek nie może jeść.
Dobrze, że Ci nie daje spokoju, bo najwyraźniej coś jest na rzeczy.
Może być stan zapalny pod zębem, średnio widoczny na zewnątrz. Do wyleczenia, ale
1. najczęściej wymaga dłuższej antybiotykoterapii, 2 tygodnie jak nic
2. odpowiednich antybiotyków - enrofloksacyna średnio się sprawdza w takich przypadkach
Podawany obecnie Metacam to lek przeciwbólowy i przeciwzapalny, pomaga prosiakowi tak, jak pomoże Ibuprom człowiekowi z bolącym zębem - doraźnie uśmierzy ból, ale nie zlikwiduje problemu, jest za słaby. Potrzebna jest konsultacja z wetem mającym wprawę w leczeniu gryzoni i zapewne RTG. Do tego czasu dokarmiaj prosiaka, podawaj mu dodatkową wit. C i probiotyki, najlepiej zwierzęce - przygotujesz podłoże do dalszego leczenia, które może trochę potrwać.
Edit: może być też zwichnięcie żuchwy - tfu! tfu! odpukać! - wtedy istotnie może do końca życia wymagać pomocy przy jedzeniu, ale tak czy inaczej najpierw skonsultuj go u jakiegoś ogarniętego weta.
G... prawda, nie ma takich świnek. Są weci, którzy nie wiedzą co robić.Korra pisze:Powiedział również, że niektóre świnki już tak mają, że nie jedzą samodzielnie.
Może być stan zapalny pod zębem, średnio widoczny na zewnątrz. Do wyleczenia, ale
1. najczęściej wymaga dłuższej antybiotykoterapii, 2 tygodnie jak nic
2. odpowiednich antybiotyków - enrofloksacyna średnio się sprawdza w takich przypadkach
Podawany obecnie Metacam to lek przeciwbólowy i przeciwzapalny, pomaga prosiakowi tak, jak pomoże Ibuprom człowiekowi z bolącym zębem - doraźnie uśmierzy ból, ale nie zlikwiduje problemu, jest za słaby. Potrzebna jest konsultacja z wetem mającym wprawę w leczeniu gryzoni i zapewne RTG. Do tego czasu dokarmiaj prosiaka, podawaj mu dodatkową wit. C i probiotyki, najlepiej zwierzęce - przygotujesz podłoże do dalszego leczenia, które może trochę potrwać.
Edit: może być też zwichnięcie żuchwy - tfu! tfu! odpukać! - wtedy istotnie może do końca życia wymagać pomocy przy jedzeniu, ale tak czy inaczej najpierw skonsultuj go u jakiegoś ogarniętego weta.
Re: Prosiaczek nie może jeść.
Dziękuję bardzo za odpowiedzi, mam nadzieję, że jakoś się ułoży.
Dokarmiam, podaje Wit C nie zamierzam się poddać, jak ten syrop nie pomoże pojadę do innego weta...
Też podejrzewam, że to coś ze szczęka. Przestał obgryzać i szarpać kraty, przestał pić z poidła.
Jak próbuje podać kawałek marchwi to górne ząbki się odbijają, dolnych ani śladu, tak jakby nie potrafił jej przegryźć...
Będę nalegac na RTG, żeby poznać w końcu przyczynę...
Dokarmiam, podaje Wit C nie zamierzam się poddać, jak ten syrop nie pomoże pojadę do innego weta...
Też podejrzewam, że to coś ze szczęka. Przestał obgryzać i szarpać kraty, przestał pić z poidła.
Jak próbuje podać kawałek marchwi to górne ząbki się odbijają, dolnych ani śladu, tak jakby nie potrafił jej przegryźć...
Będę nalegac na RTG, żeby poznać w końcu przyczynę...
- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13512
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt:
- DanBea
- Posty: 1726
- Rejestracja: 10 lip 2013, 19:22
- Miejscowość: Katowice
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt: