Łączenie 2 samców
Łączenie 2 samców
Hej, mam pewien problem. Mieszka ze mną jedna świnka, samiec, 2 - 3 miesięczny. Chciałabym dokupić mu towarzysza, bo wiem, że świnki potrzebują towarzystwa, a samotne są nieszczęśliwe. Kiedyś miałam już jedną świnkę i dokupiłam jej drugą, były to również samce, ale nie tolerowali siebie, byli razem ok. miesiąca, a przez cały czas były walki. Boję się, że tym razem będzie to samo. Przeszła mi przez głowę myśl aby poddać świnkę kastracji i dokupić samiczkę, ale wiem że zabieg jest dużym stresem dla prosiaczka. Bardzo proszę o pomoc, co mam zrobić
- Marikaaa
- Posty: 424
- Rejestracja: 14 lut 2015, 19:04
- Miejscowość: Piaseczno/W-wa
- Kontakt:
Re: Łączenie 2 samców
Można tak zrobić jaki piszesz. Kastracja samca jest łatwiejszym zabiegiem niż sterylizacja samiczki, ale zawsze jakieś ryzyko jest. Wątpię czy to wielki stres dla prosiaka, bo przecież cały zabieg "prześpi", a o tym, że już jest niepłodny też nikt mu nie powie. Po 6 tygodniach po tej akcji można by już łączyć świnki, ale zdaje się, iż większe ma znaczenie charakter konkretnego osobnika niż płeć. Ja wybrałam opcję adopcji kolegi dla naszego Naleśnika, bez problemu oddałam dwóch kandydatów z powrotem do SPŚM (takiej opcji w sklepach nie ma) i dostałam trzeciego, z którym mieszka już od ponad roku. To całkowicie twój wybór czy wolisz opiekować się parką czy dwoma kumplami, każde rozwiązanie jest możliwe.20roks03 pisze:Przeszła mi przez głowę myśl aby poddać świnkę kastracji i dokupić samiczkę
Teraz: Florek od 22.07.2015 + Zdzisio od 22.10.2018
Nasz wątek: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=5805
Dawniej: Czarnulka, Mała, Naleśnik, Nicek, Orzeszek, Wicherek
Nasz wątek: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=5805
Dawniej: Czarnulka, Mała, Naleśnik, Nicek, Orzeszek, Wicherek
Re: Łączenie 2 samców
No właśnie z adopcją trochę trudno, bo w pobliżu mojej miejscowości nie ma żadnych prosiaczków do adopcji, więc pozostaje kupno w sklepie, jak już mówiłam poprzednia świnka miała takiego towarzysza, ale musieliśmy go oddać ze względu na nieustające walki, w sklepie go przyjęli, więc myślę, że z tym nie będzie problemu. Boję się, że znów będzie taka sytuacja, co do kastracji to również boję się bo nie jest to łatwy zabieg i wiąże się z nim spore ryzyko no, ale myślę, że się przełamię i jednak dokupię Wafelkowi kolegę, nie chce aby był sam.
- Bulletproof
- Posty: 1225
- Rejestracja: 02 mar 2014, 20:21
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Łączenie 2 samców
Zamiast od razu dawać prośka do cięcia spróbuj z innym samcem. To że twojej poprzedniej śwince się nie udało, nie znaczy że wszystkie świnki są takie same! Co do adopcji, to w SPŚM nie ma problemu z transportem, często dowożą zwierzątka na drugi koniec kraju, bez najmniejszego problemu. I tutaj masz taki plus, że nie dość iż dostaniesz porady, będziesz mogła poznać charakter zwierzątka przed próbą łączenia, to zawsze w przypadku jakby się nie dogadali, możesz go "wymienić" ( oddać z powrotem do DT i spróbować z innym, aż do skutku).20roks03 pisze:No właśnie z adopcją trochę trudno, bo w pobliżu mojej miejscowości nie ma żadnych prosiaczków do adopcji, więc pozostaje kupno w sklepie, jak już mówiłam poprzednia świnka miała takiego towarzysza, ale musieliśmy go oddać ze względu na nieustające walki, w sklepie go przyjęli, więc myślę, że z tym nie będzie problemu. Boję się, że znów będzie taka sytuacja, co do kastracji to również boję się bo nie jest to łatwy zabieg i wiąże się z nim spore ryzyko no, ale myślę, że się przełamię i jednak dokupię Wafelkowi kolegę, nie chce aby był sam.
Ludzie mają bardzo podzielone zdania co do kastracji, według mnie powinno się kastrować samce TYLKO w przypadku zagrożenia życia, lub gdy po wielu nieudanych próbach nadal nie możesz znaleźć mu towarzysza. Łatwy niełatwy- to nie ma różnicy. Stres to stres i zawsze jest ryzyko że coś pójdzie nie tak i po prostu stracisz tego malca, bo takie sytuacje już były.
Spróbuj najpierw poszukać prosiaków w adopcjach, w miarę blisko twojego miasta i pogadaj z Domami Tymczasowymi którego chłopaczka by ci polecali, kupując tylko narażasz chorą gospodarkę pseudohodowli, później się okaże że tak naprawdę to kupiłaś samiczkę, lub tak naprawdę kupiłaś 5 świnek w gratisie, lub tak naprawdę to jest on nieuleczalnie chory i zdechnie za kilka miesięcy bo został za wcześnie odebrany matce i wychowywany w nieludzkich warunkach... taa...