Sally całe życie mieszkała sama,nie mam pojęcia, jak reaguje na inne świnki, teraz jest osobno ze względu na pasożyty.
Dotychczas włączałam do stada tylko maluchy i to przebiegało bezproblemowo - wspólny wybieg, tona żarcia..trochę obwąchiwania i już.
Proszę o jakieś wskazówki, porady, jak mam to przeprowadzić - tak samo?
Hurtowo wszystkie dziewuchy, czy z którąś świnką najpierw, potem po kolei?
