Rozjeżdżające się łapki.

Złamania, stłuczenia, problemy mięśniowe, mniejsza ruchliwość;

Moderator: Dzima

ODPOWIEDZ
Kocham Prosiaki :)

Rozjeżdżające się łapki.

Post autor: Kocham Prosiaki :) »

Witam. Mam pięcioletniego samca. Kiedy stoi, jego przednie łapki rozjeżdżają się na boki. Sprawia mu to też problemy w chodzeniu. Jedną łapkę ma spłaszczoną (wszystkie pazurki przylegają do podłoża bokiem), przez co nie potrafi odepchnąć się nią. Ma tak już trochę czasu, ale dopiero nie dawno przestał chodzić. Ma je też bardzo zbliżone do tylnich. Bardzo proszę o odpowiedzi. Pozdrawiam. :)
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15290
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Rozjeżdżające się łapki.

Post autor: sosnowa »

Koniecznie do weta. Jak często ma obcinane pazury? U starszych prośków może dochodzić do róznych deformacji palców, ale niech się wypowie lekarz, bo to mogą być zwyrodnienia stawów. A jak z poduszeczkami, nie ma tam zmian?
Kocham Prosiaki :)

Re: Rozjeżdżające się łapki.

Post autor: Kocham Prosiaki :) »

sosnowa pisze:Koniecznie do weta. Jak często ma obcinane pazury? U starszych prośków może dochodzić do róznych deformacji palców, ale niech się wypowie lekarz, bo to mogą być zwyrodnienia stawów. A jak z poduszeczkami, nie ma tam zmian?
Pazurki obcinamy regularnie. Poduszeczki są troszkę bardziej spłaszczone i na końcach odrobinę 'ostro' zakończone. Tutaj są zdjęcia, jak łapka wygląda są na instagramie (kubus._.the._.piggy). Do weterynarza wybieramy się dopiero po nowym roku.
Awatar użytkownika
kimera
Moderator globalny
Posty: 3160
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:54
Miejscowość: Łódź
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Rozjeżdżające się łapki.

Post autor: kimera »

Moim wszystkim starszym świnkom wykrzywiały się palce, mimo miękkiego podłoża i obcinania pazurów. Świnka może mieć artretyzm, albo inne starcze zwyrodnienia stawów. Wizyta u lekarza nie zaszkodzi. Może potrzebne będą środki przeciwbólowe albo jakieś suplementy na stawy.
Przy krzywych palcach trzeba podwójnie dbać o poduszeczki stóp, żeby krzywe paznokcie ich nie uciskały.
Edit.
Zobaczyłam właśnie zdjęcia Kubusia. Rzeczywiście, ma bardzo mocno wykrzywione łapki, a 5-letnia świnka nie jest jeszcze taka stara. Szczególnie dziwnie sterczą mu kości miednicy. Czy on w ogóle może wyprostować prawidłowo łapy? To wygląda na stan poważniejszy niż zwykłe skrzywienie pazurków. Sprawdźcie delikatnie ruchomość stawów wszystkich łap Kubusia. Być może konieczna będzie rehabilitacja, czyli masaże, może magnetoterapia, i leki. Czy Kubuś dostaje wystarczająco dużo witaminy C?
Coś trzeba z tym zrobić, bo świnka musi chodzić o własnych siłach.
Awatar użytkownika
Lilith88
Posty: 4733
Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: Rozjeżdżające się łapki.

Post autor: Lilith88 »

Po nowym roku to trochę za późno. On może cierpieć. Nie skazuj go na ból przez jeszcze miesiąc.. Z takimi rzeczami należy iść jak najszybciej do weterynarza.
Kocham Prosiaki :)

Re: Rozjeżdżające się łapki.

Post autor: Kocham Prosiaki :) »

Dziękuję na odpowiedzi. Co do witaminy C, raczej dostaje regularnie chyba, że nie ma mnie w domu. Spróbuję umówić wizytę jeszcze przed nowym rokiem. Co do sprawdzenia stawów, będę musiała porozmawiać z kimś dorosłym. Jeśli dowiem się co dokładnie jest z jego łapami, napiszę tutaj.
Kocham Prosiaki :)

Re: Rozjeżdżające się łapki.

Post autor: Kocham Prosiaki :) »

Wiem już co i jak. Zacznijmy od tego, że Kubuś ma problem z wyciskaniem kupy. Pani doktor powiedziała, że mogło się to rozrosnąć i zacząć naciskać na mięśnie. Póki nie przestanie jeść jest dobrze. Dostał zastrzyk przeciwbólowy i witamine B. Dodam też, że schudł około 30-50 gram. Możliwie, że przez zanik mięśni. Jeśli do piątku sytuacja się nie poprawi, nic nie da się zrobić. Poza tym wewnątrz wszystko dobrze jak na jego wiek.
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15290
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Rozjeżdżające się łapki.

Post autor: sosnowa »

Jak z wyciskaniem kupy, czyli tzw. impakcją, to masz trochę paskudną robotę, ale to się da ogarnąć. Poczytaj sobie o tym w dziale o pielęgnacji samców. Ale jak to może wpływać na przednie łapy, to już nie wiem. Impakcja jest upierdliwa, ale to nic takiego, szczerze mówiąc. Po dwóch dniach już mogłam nawet jeść kaszankę :szczerbaty: Nie wiem, co bym oddała, żeby mój Euzebiusz żył i żebym mogła mu wyciągać co rano z tyłka tą kulę bobów.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Układ ruchowy”