Dziś po powrocie do domu u mojego 4 letniego Johna zauważyłam zaczerwienione oczko (Zdjęcia poniżej).
Może ktoś miał podobny przypadek do mojego. Zmartwiło mnie to, tym bardziej że dopiero do weta mogę pojechać w poniedziałek. Mój John już od jakiegoś czasu ma problem z tymi oczkami. Oczywiście tego nie pozostawiałam bez wizyt u weta. Pierwsza diagnoza - dźgnął się o sianko i w sumie na tym się skończyło, a już byłam u rożnych weterynarzy. Więc podawałam mu lekarstwa przepisane, ale poprawy za bardzo to nie dało. Nie wiem czy to może być spowodowane ropieniem. Już dwa razy mu się zrobił na pyszczku (ostatni z dobry rok temu)
John nie ma problemu z funkcjonowaniem, skacze, czasem kwiczy, ale to dlatego że od roku ma od tego przyjaciela by wołał o jedzenie
![Mruga ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
Nie wiem czy on widzi czy nie. Zawsze obserwuje swoje prosiaki i widzę jak biega w klatce czy to po pokoju bez zastrzeżeń.
2 ostatnie są z dzisiaj
https://drive.google.com/file/d/0B5YJs0 ... ozRjg/view
https://drive.google.com/file/d/0B5YJs0 ... s2anc/view