18-04-2015: Zmiana autora postu z kaoru22 na Joankę. Administrator
Imię: Pucio
Wiek: około 8 miesięcy
Płeć: samiec
Numer adopcyjny świnki: 1938
Miejscowość, w której przebywa zwierzę,oraz u kogo: Joanka, okolice Torunia
Historia zwierzęcia, przebyte choroby: kaoru22 pisze: 'Pucio trafił do mnie ze sklepu zoologicznego, nie miał poidła więc zainteresowałam się świniakiem. Oddany jako samiczka z domu pełnego dzieci, rzekomo zagłaskany na śmierć Poza zbyt długimi pazurami i brudnym futrem nic pięknemu nie dolegało, innymi słowy zdrów jak rydz."
Informacje dot. diety: Karma nie, płatki nie, burak nie. Lubi ogórka, jabłko, pomidora, marchew, natkę, suszki, zioła.
Stan adopcji: wstępna rezerwacja dla MsNathalie
Kontakt do osoby u której przebywa zwierzę: Joanka PW (wiadomość prywatna)
Informację o tym, kto wydał zgodę na założenie wątku: odeta89
Niech was zdjęcia nie zmylą, Pucio jest czekoladowy
Puki co niewiele na temat Pucia mogę dodać, jest u mnie dopiero pierwszy dzień W klatce czuje się swobodnie ale kolankowanie mu nie pasuje. Moim męskim stadkiem kompletnie się nie interesuje. Odnoszę wrażenie że nie za bardzo wie o co chodzi z braniem na ręce, głaskaniem. W kąpieli darł się jak opętany Warto dodać że jak na swój wiek jest całkiem pokaźny - waga pokazała 1100g.
Pucio szybko zaliczył przemianę - bardzo towarzyski świnkowo, bezkonfliktowy nawet w towarzystwie mojego rudego terrorysty. Zaczyna rozumieć o co chodzi z głaskaniem i jak sprawić by człowiek dorzucił coś dobrego do miski. Będzie wspaniałą świnką do łączenia.
Po kilku dniach widzę już że Puciek musi mieć towarzystwo, kiedy zostaje sam piłuje kraty i piszczy do momentu aż padnie ze zmęczenia. Obecnie trzymam go z moimi świnkami i żeby oszczędzić mu samotności Pucio trafi tylko i wyłącznie do domu w którym jest już świnka.
Adopcja oczywiście na zasadach Stowarzyszenia- obowiązuje wizyta przed adopcyjna i podpisanie Umowy Adopcyjnej.
Dla świnek staram się wybierać jak najlepsze domki- spokojne, odpowiedzialne, zapewniające przestronną klatkę (co najmniej 100cm długości dla 2 świnek), bezpieczne wybiegi, karmę wysokiej jakości oraz odpowiednią opiekę weterynaryjną
Pro-świnkowy Pucio szuka kolegi :) [T-ń]wstępna rez.
Moderator: silje
-
- Moderator globalny
- Posty: 3570
- Rejestracja: 25 kwie 2014, 21:21
- Miejscowość: okolice Torunia
- Kontakt:
Pro-świnkowy Pucio szuka kolegi :) [T-ń]wstępna rez.
Ostatnio zmieniony 24 kwie 2015, 18:28 przez Joanka, łącznie zmieniany 12 razy.
DS:Dora i Boguś[*]Biolchema,Tedi,Abi,Stefan,Filemon,Bonifacy,Tofik,Prosiaczek,Rabarbar[/color]
DT: Nikita, Baltazar i Don Pedro, Augustyna, Augustyn, Polikarp, Witkac, Wikta
DT: Nikita, Baltazar i Don Pedro, Augustyna, Augustyn, Polikarp, Witkac, Wikta
- Marikaaa
- Posty: 424
- Rejestracja: 14 lut 2015, 19:04
- Miejscowość: Piaseczno/W-wa
- Kontakt:
Re: Pucio do adopcji :) [Kalisz]
Jaki fajniutki pysio. A że nie miał poidła, ech, współczuję mu, ale w sklepie to na szczęście stan przejściowy był. Mam po sąsiedzku zoologa, który nawet klientom odradza kupowanie poidełek, bo niby świnki doskonale czerpią wodę z pożywienia więc nie trzeba.
Teraz: Florek od 22.07.2015 + Zdzisio od 22.10.2018
Nasz wątek: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=5805
Dawniej: Czarnulka, Mała, Naleśnik, Nicek, Orzeszek, Wicherek
Nasz wątek: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=5805
Dawniej: Czarnulka, Mała, Naleśnik, Nicek, Orzeszek, Wicherek
- Lilith88
- Posty: 4733
- Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Pucio do adopcji :) [Kalisz]
Piękny poczochraniec
Marikaaa nie pijące w ogóle świnki się zdarzają, sama taką miałam kiedyś, przez prawie 8 lat swojego życia nie ruszyła poidła, kilka razy pochlipała z miseczki ale głównie jadła dużo mokrego i pić po prostu nie potrzebowała, teraz po latach myślałam, że moi panowie będą robić tak samo, bo poidła nie ruszali przez pierwsze pół roku swojego życia, wiedzieli do czego służy ale może raz na miesiąc chlipnęli coś a później jak zaczęli to poidło na dzień na dwóch schodzi. Wiadomo nie można zakładać z góry, że świnka pić nie będzie, bo każda jest inna
Marikaaa nie pijące w ogóle świnki się zdarzają, sama taką miałam kiedyś, przez prawie 8 lat swojego życia nie ruszyła poidła, kilka razy pochlipała z miseczki ale głównie jadła dużo mokrego i pić po prostu nie potrzebowała, teraz po latach myślałam, że moi panowie będą robić tak samo, bo poidła nie ruszali przez pierwsze pół roku swojego życia, wiedzieli do czego służy ale może raz na miesiąc chlipnęli coś a później jak zaczęli to poidło na dzień na dwóch schodzi. Wiadomo nie można zakładać z góry, że świnka pić nie będzie, bo każda jest inna
- Asita
- Posty: 9429
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Pucio do adopcji :) [Kalisz]
Jest przepiękny a to oczko to wygląda jakby było pomalowane na styl indiański
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- Marikaaa
- Posty: 424
- Rejestracja: 14 lut 2015, 19:04
- Miejscowość: Piaseczno/W-wa
- Kontakt:
Re: Pucio do adopcji :) [Kalisz]
Mi też się taka trafiła, ale soczystego też nie lubiła tzn. warzyw, bo latem zieloną trawkę ubóstwiała. Każdej zimy bardzo się o nią martwiłam. Ledwo co skubała marchewkę czy siano - nie smaczne. To cud że pociągnęła 4 i pół roku. Z tymże wtedy nikt mi nie proponował poidełka, nie wiedziałam nawet o jego istnieniu więc nalewałam tylko wody do miseczki. Teraz nasz Naleśnik tylko smakuje sobie wodę jak dobre wino. Są też świnki uwielbiające pić i tych mi szkoda, zwłaszcza w upały.Lilith88 pisze:Piękny poczochraniec
Marikaaa nie pijące w ogóle świnki się zdarzają, sama taką miałam kiedyś
A piękny poczochraniec-Indianin na pewno szybko znajdzie nowy domek.
Teraz: Florek od 22.07.2015 + Zdzisio od 22.10.2018
Nasz wątek: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=5805
Dawniej: Czarnulka, Mała, Naleśnik, Nicek, Orzeszek, Wicherek
Nasz wątek: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=5805
Dawniej: Czarnulka, Mała, Naleśnik, Nicek, Orzeszek, Wicherek
- Lilith88
- Posty: 4733
- Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Pucio do adopcji :) [Kalisz]
Faktycznie, że to takie indiańskie
- Kaoru22
- Posty: 824
- Rejestracja: 22 lip 2013, 11:45
- Miejscowość: Kalisz/Toruń
- Kontakt:
Re: Pucio do adopcji :) [Kalisz]
A to mnie zaskoczyłyście, u mnie wszystkie świnki są wiecznie spragnione - w tym Pucio, jak tylko posadziłam go w klatce rzucił się na poidło.
Puciek po nocy ma się dobrze, nadal postresowany obecnością ludzi ale popracujemy nad tym Zrobię jakieś lepsze zdjęcia, muszę ukazać ten czekoladowy brąz.
Co do plamki na oczku - on ma tak śmiesznie ubarwioną ta stronę pyszczka że co chwilę jak na niego zerkam to wydaje mi się że trzyma głowę bokiem
Jest popołudnie, Puciek miał okazję zapoznać się z moją trójką Odnoszę wrażenie graniczące z pewnością że Pucio nie zdawał sobie sprawy z tego że na tym świecie istnieją inne świnki. Na początku tylko stał przerażony kiedy chłopcy próbowali powąchać go przez kratki. Cykał i chował się w kat. Pozwoliłam Diegowi obniuchać się z Puciem na podłodze - to samo, w czasie kiedy Diego przyjaźnie go obwąchiwał maluch stał jak słup soli. Dopiero godzinę temu Pucio stwierdził że w sumie to jemu wizja innych świnek bardzo się podoba i zaczął rozmawiać przez kratki
Pucio szybko nam zaufał, swobodnie wyleguje się na kolanach, liże po palcach. Jest wspaniałą świnką. Postępy ekspresowe!
Muszę przyznać że Pucek upodobał sobie leżenie u mojego narzeczonego
Puciek po nocy ma się dobrze, nadal postresowany obecnością ludzi ale popracujemy nad tym Zrobię jakieś lepsze zdjęcia, muszę ukazać ten czekoladowy brąz.
Co do plamki na oczku - on ma tak śmiesznie ubarwioną ta stronę pyszczka że co chwilę jak na niego zerkam to wydaje mi się że trzyma głowę bokiem
Jest popołudnie, Puciek miał okazję zapoznać się z moją trójką Odnoszę wrażenie graniczące z pewnością że Pucio nie zdawał sobie sprawy z tego że na tym świecie istnieją inne świnki. Na początku tylko stał przerażony kiedy chłopcy próbowali powąchać go przez kratki. Cykał i chował się w kat. Pozwoliłam Diegowi obniuchać się z Puciem na podłodze - to samo, w czasie kiedy Diego przyjaźnie go obwąchiwał maluch stał jak słup soli. Dopiero godzinę temu Pucio stwierdził że w sumie to jemu wizja innych świnek bardzo się podoba i zaczął rozmawiać przez kratki
Pucio szybko nam zaufał, swobodnie wyleguje się na kolanach, liże po palcach. Jest wspaniałą świnką. Postępy ekspresowe!
Muszę przyznać że Pucek upodobał sobie leżenie u mojego narzeczonego
Kawalerów trzech http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=635
Vituś i Dieguś na zawsze w moim sercu
Vituś i Dieguś na zawsze w moim sercu
- Asita
- Posty: 9429
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Pro-świnkowy Pucio szuka kolegi :) [Kalisz]
Jaki on ma ryjek przecudny
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- Kaoru22
- Posty: 824
- Rejestracja: 22 lip 2013, 11:45
- Miejscowość: Kalisz/Toruń
- Kontakt:
Re: Pro-świnkowy Pucio szuka kolegi :) [Kalisz]
Nie dość że piękny to jeszcze towarzyski, grzeczny i przytulas. Nic tylko brać!
Kawalerów trzech http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=635
Vituś i Dieguś na zawsze w moim sercu
Vituś i Dieguś na zawsze w moim sercu