Kupiłam mojemu Elviskowi plastikową półeczkę, zamontowałam ją w klatce jak najniżej tj. 15 cm od podłoża. Sęk w tym, że ten łobuz jak wejdzie ładnie po drabince, to za chiny ludowe nie chce po niej zejść i skacze głupol.. Nie wiem teraz czy powinnam wyciągnąć tą półkę? Wiem, że świnki mają kruche kręgosłupy, i boję się, że coś sobie zrobi..
Wysokość nie jest duża, moje mają dużo wyżej hamaki pozawieszane (w połowie wysokości klatki) i wskakują i zeskakują, na dach domku polarowego podwieszanego też skaczą i zeskakują z niego później. To bardziej chodzi o to żeby nie dopuszczać do skakania z kanapy czy fotela, wysokość do 20 cm nie jest dla nich niebezpieczna, tym bardziej, że w klatce spada na trociny czy sianko czy polar (zależy czym wykładasz) więc mają miękko.