Funię:
![Obrazek](http://images61.fotosik.pl/257/ffd2373efa9c0dadmed.jpg)
Jeden z oczkowskich prosiaków. Adoptowana przeze mnie w grudniu 2011. Funia bardzo lubi być głaskana, siedzieć na kolankach i przytulać się człowieka, jednak na inne świnki reaguje nerwowo. Niestety przeszłość jej nie oszczędzała i obecnie jedyną świnką, którą Funia w pełni akceptuje, jest jej córka Nutka.
Nutkę:
![Obrazek](http://images64.fotosik.pl/257/a4c9778d455655a3med.jpg)
Adoptowana razem z Funią. Złośnik i awanturnica w jednym. Inne świnki ma w nosie, pod warunkiem, że obok stoi pełna miska. Wtedy Nutka interesuje się wyłącznie jedzeniem. Nie prawdą jest, że niedaleko pada jabłko od jabłoni, Nutka jest tego doskonałym przykładem
![Mruga ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
![Mruga ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
Hiacyntę:
![Obrazek](http://images64.fotosik.pl/257/f2562e6857b85f14med.jpg)
Małą, kochaną i delikatną świneczkę, która jak nikt inny potrafi "trzepać" uszami. Hiacynta jest kompletnie niekonfliktową świnką zarówno w stosunku do ludzi jak i do innych świnek, a także kotów i psów. Ona kocha cały świat i wie, że wszyscy kochają ją. Jest najgłośniejsza z całego mojego chlewika i jako jedyna potrafi ćwierkać. Tydzień temu odeszła za TM koleżanka Hiacynty - Pyza. Łysa źle to znosiła, ale od dwóch dni jest z nami jej nowa współlokatorka, której zdjęcia wstawię niebawem (na razie młoda nie doczekała się jeszcze sesji).