Kupilem 2 swinki morskie, wiek ok 5 miesiecy, chlopcy. Mieszkali zawsze razem i nie bylo problemow jak twierdzil wlasciciel, przyjechaly razem i w jednej klatce bez problemu. Wczoraj w odwiedziny wpadl znajomy z samiczka i wsadzil do chlopakow do klatki... Chlopcy zaczeli sie gryzc i to mocno wiec zostali rozdzieleni. Dziewczynka pojechala do domu a dzis probowalem wsadzic do wspolnej klatki ale dalej sie gryza.
Czy jest jakis specjalista ktory powie mi jak ich pogodzic? Co im obilo?
Skloceni bracia?
Moderator: Pulpecja
- Bulletproof
- Posty: 1225
- Rejestracja: 02 mar 2014, 20:21
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Skloceni bracia?
"Co im odbiło"???
Co to za pomysł żeby obcą świnkę- i to samicę! wrzucać do klatki?
Nic dziwnego, że się gryzą. Bardzo nieodpowiedzialne, zagrażające życiu i zdrowiu. Nie rozumiem co to za chory pomysł był. Po co ją tam włożyliście? Przecież to ogromny stres dla obu stron, dziwne że samica wyszła bez szwanku. Nigdy, ale to przenigdy nie popieramy takiego traktowania zwierząt. Już pomijam fakt, że w czasie tych kilku sekund samica mogła zostać zapłodniona, oraz jak nieodpowiedzialne jest rozmnażanie zwierząt bez wiedzy.
Teraz to już po ptakach.
W jakiej klatce samce żyją? Minimum uznaje się klatkę 120cm. Teraz powinieneś przeprowadzić rozsądne łączenie od nowa, jakby świnkowie się nie znali.
Łączenie świnek jest raz na zawsze, do skutku. Nie rozłączamy potem świnek. Dlatego też wrzucanie obcej świnki do klatki to katastrofalny pomysł.
Łączenie przeprowadzamy na dużym, ogrodzonym terenie, 2,3-krotnie większym od powierzchni klatki. Na terenie, który dla obu świnek jest obcy i na którym żaden z nich wcześniej nie był. Na środek dajemy wielką kupę siana, nic poza tym. Nalezy zadbać o to, żeby świnki się nie ślizgały, położyć na dno np. koc, którego świnki wcześniej nie miały. Obie świnki kładziemy na wybieg jednocześnie i obserwujemy. Jeśli będą walki, dokuczanie sobie, wskakiwanie na siebie- to normalne, nie można ingerować w ich dogadywanie się, chyba że pojawi się krew- wtedy rozdzielamy, czekamy aż emocje opadną, obmywamy rany i można za jakiś czas znów spróbować- znowu w innym, obcym miejscu.
Każdy kontakt samców z samicą jest prośbą o kłopoty. Przecież to zwierzęta, oczywiście że będą się gryzły o jej względy.
Teraz trzeba działać rozsądnie i wybić sobie z głowy takie głupie pomysły...
Co to za pomysł żeby obcą świnkę- i to samicę! wrzucać do klatki?
Nic dziwnego, że się gryzą. Bardzo nieodpowiedzialne, zagrażające życiu i zdrowiu. Nie rozumiem co to za chory pomysł był. Po co ją tam włożyliście? Przecież to ogromny stres dla obu stron, dziwne że samica wyszła bez szwanku. Nigdy, ale to przenigdy nie popieramy takiego traktowania zwierząt. Już pomijam fakt, że w czasie tych kilku sekund samica mogła zostać zapłodniona, oraz jak nieodpowiedzialne jest rozmnażanie zwierząt bez wiedzy.
Teraz to już po ptakach.
W jakiej klatce samce żyją? Minimum uznaje się klatkę 120cm. Teraz powinieneś przeprowadzić rozsądne łączenie od nowa, jakby świnkowie się nie znali.
Łączenie świnek jest raz na zawsze, do skutku. Nie rozłączamy potem świnek. Dlatego też wrzucanie obcej świnki do klatki to katastrofalny pomysł.
Łączenie przeprowadzamy na dużym, ogrodzonym terenie, 2,3-krotnie większym od powierzchni klatki. Na terenie, który dla obu świnek jest obcy i na którym żaden z nich wcześniej nie był. Na środek dajemy wielką kupę siana, nic poza tym. Nalezy zadbać o to, żeby świnki się nie ślizgały, położyć na dno np. koc, którego świnki wcześniej nie miały. Obie świnki kładziemy na wybieg jednocześnie i obserwujemy. Jeśli będą walki, dokuczanie sobie, wskakiwanie na siebie- to normalne, nie można ingerować w ich dogadywanie się, chyba że pojawi się krew- wtedy rozdzielamy, czekamy aż emocje opadną, obmywamy rany i można za jakiś czas znów spróbować- znowu w innym, obcym miejscu.
Każdy kontakt samców z samicą jest prośbą o kłopoty. Przecież to zwierzęta, oczywiście że będą się gryzły o jej względy.
Teraz trzeba działać rozsądnie i wybić sobie z głowy takie głupie pomysły...
Re: Skloceni bracia?
Niestety dziecko znajomych wpadlo na taki genialny pomysl... i tak to sie skonczylo. Bedziemy probowac, swinki mamy dopiero od 2 dni i juz taka jazda
- Bulletproof
- Posty: 1225
- Rejestracja: 02 mar 2014, 20:21
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Skloceni bracia?
To może być teraz ciężko. Radziłabym jak wyżej- przeprowadzić odpowiednie łączenie świnek.
- Dzima
- Posty: 10062
- Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
- Miejscowość: Rogoźno
- Lokalizacja: Wielkopolskie
- Kontakt:
Re: Skloceni bracia?
Co za głupi i nieodpowiedzialny pomysł!!!? Dzieciaki trzeba pilnować na każdym kroku.
Wpadnie w odwiedziny ze świnką?? Przecież każde łączenie to stres, nie wspominając o różnych płciach i na dodatek dwóch samcach. Pogryźli się o samicę i już tak łatwo nie naprawi się ich relacji. Trzeba przeprowadzić łączenie od nowa.
Zdajesz sobie sprawę, że samica może być teraz w ciąży??
Wpadnie w odwiedziny ze świnką?? Przecież każde łączenie to stres, nie wspominając o różnych płciach i na dodatek dwóch samcach. Pogryźli się o samicę i już tak łatwo nie naprawi się ich relacji. Trzeba przeprowadzić łączenie od nowa.
Zdajesz sobie sprawę, że samica może być teraz w ciąży??
Pyrka
Za TM Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
Za TM Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia