
Kogutka, mój mały jeżyk za Tęczowym Mostem
Moderator: pastuszek
Re: Kogutka czyli świnka szczęściara [W-wa]
Jejciu biedna
Daj znać później co mówili na wizycie. Czy da się uratować.

- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13534
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt:
Re: Kogutka czyli świnka szczęściara [W-wa]
Nie, nie jest aż tak źle. Zresztą to zdjęcie sprzed dwóch tygodni. Mój TZ mi nawet świnki do zastrzyku nie przytrzyma, taki delikatnyfenek pisze:az tak zle?
boje sie zagladac w zdjecia az

Poszłam dziś z Kogutką - sama podeszwa bardzo ładnie, rany już nie ma. Ale na pięcie jest czerwone, wygląda jak świeża skóra, ale czemu takie czerwone? Druga sprawa ż emocno spuchnięte jest na górze łapy - tam gdzie są paluszki. Po naciśnięciu sączy się krew. Kogutka dostanie płytką narkozę i dr Agata oczyści jej to. Zmienimy tez prawdopodobnie maść - dr chce zmienić na enzymatyczną, jej działanie polega na tym że pomaga w usunięciu zniszczonych tkanek, nie mając wpływu na zdrowe tkanki. Plus chyba maść z antybiotykiem, bo podawanie antybiotyków doustnie niedobrze robi na brzuszek. A i mamy jeszcze brać espumisan 3 x dziennie 0,5 ml.
Kogutka była tak miła ze zrobiła siusiu u pani dr - i bardzo dobrze bo martwiło mnie czemu mocz ma taki ciemny kolor. Widać to doskonale na podkładach. Wykluczyłam krew ale i tak mi się to nie podobało. Ale zbadaliśmy mocz paskiem i podobno wszystko jest ok, czyli to od karmy może być. Ona ma z pięć różnych karm w misce - widocznie wybiera te "śmieciowe", z barwnikami


Wczorajsze przymoczki z rivanolu

Łapa wczoraj ...
Re: Kogutka czyli świnka szczęściara [W-wa]
och dobrze by bylo zeby lapke udalo sie uratowac bo jednak co 3 to nie 4 podporki dla okraglutkiej panny.
trudno wyczuc
trzymanie kciukow pomaga prawda
no to trzymamy.
trudno wyczuc
trzymanie kciukow pomaga prawda

no to trzymamy.

Re: Kogutka czyli świnka szczęściara [W-wa]
Jak zobaczylam Kogutki Lapke to az slabo mi sie zrobilo
nie rozumiem jak mozna tak zaniedbac zwierzaczka.
Kogutko
za zdrowa lapke.
A ona ma taki kolor szarawy tej lapki czy jest az tak bardzo sina?

Kogutko




A ona ma taki kolor szarawy tej lapki czy jest az tak bardzo sina?
- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13534
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt:
Re: Kogutka czyli świnka szczęściara [W-wa]
Nie, nie - sina nie jest. Trochę ma szarawą łapę, taki kolor po protu. A trochę skóra przesuszona na kości przedramienia i troszkę zaczerwienione.
Pani dr nacięła to opuchnięte na łapce, podobno krew wypłynęła, ale ropy nie było. Założony opatrunek jest , mam zmieniać codziennie i dostałam do smarowania Triderm, maść z antybiotykiem. Tej drugiej maści co proponowałaś, Luno, to dr mówi że raczej by tu nie dawała bo ona jest na gojenie ran i ziarninowanie, a tu nie ma już rany właściwie.
Dr Agata powiedziała żeby podrzucić jej bobki zdrowych świnek, może się skusi
To dobrze zrobiłoby jej na brzuszek.
Pod semi podłożyłam jej siano żeby miękko było to skubana stoi przy brzegach i wywleka siano spod podkładu
A w ogóle my się tak nad nią litujemy a jak sprzątałam dziewczynkom moim to poszły wszystkie na ręcznik żeby zjeść trawę. Zyta jadła, Jagna usiłowała jeść ale Kogutka ją ganiała i szczękała na nią zębami ( bardzo głośno). I wyobraźcie sobie że moja wypasiona Jagna, 960 g żywej wagi, odwracała się do Kogutki tyłem i wcale nie dążyła do konfrontacji
Pani dr nacięła to opuchnięte na łapce, podobno krew wypłynęła, ale ropy nie było. Założony opatrunek jest , mam zmieniać codziennie i dostałam do smarowania Triderm, maść z antybiotykiem. Tej drugiej maści co proponowałaś, Luno, to dr mówi że raczej by tu nie dawała bo ona jest na gojenie ran i ziarninowanie, a tu nie ma już rany właściwie.
Dr Agata powiedziała żeby podrzucić jej bobki zdrowych świnek, może się skusi

Pod semi podłożyłam jej siano żeby miękko było to skubana stoi przy brzegach i wywleka siano spod podkładu

A w ogóle my się tak nad nią litujemy a jak sprzątałam dziewczynkom moim to poszły wszystkie na ręcznik żeby zjeść trawę. Zyta jadła, Jagna usiłowała jeść ale Kogutka ją ganiała i szczękała na nią zębami ( bardzo głośno). I wyobraźcie sobie że moja wypasiona Jagna, 960 g żywej wagi, odwracała się do Kogutki tyłem i wcale nie dążyła do konfrontacji

- martu.ha
- Posty: 1642
- Rejestracja: 31 lip 2013, 14:32
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Kogutka czyli świnka szczęściara [W-wa]

- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23173
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Kogutka czyli świnka szczęściara [W-wa]
No to nieźle to wygląda! 

- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13534
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt:
Re: Kogutka czyli świnka szczęściara [W-wa]
Ale żeście się rozpisały
Ciasno Kogutce w klatce. Dunę ktoś ma pożyczyć większa niż 55 długości? W Wawie oczywiście.

Ciasno Kogutce w klatce. Dunę ktoś ma pożyczyć większa niż 55 długości? W Wawie oczywiście.
Re: Kogutka czyli świnka szczęściara [W-wa]
Ja od razu wiedziałam, że Kogutka - zuch dziewczyna!
Trochę mi z charakteru przypomina Kenia. Też chucherko, ale jak warknie, to wszystkie świnie w domu stoją na baczność
Trochę mi z charakteru przypomina Kenia. Też chucherko, ale jak warknie, to wszystkie świnie w domu stoją na baczność

- Elurin
- Moderator globalny
- Posty: 2666
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:43
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Kogutka czyli świnka szczęściara [W-wa]
Mam 71cm, ale musiałabyś zjawić się osobiście.pucka69 pisze:Ciasno Kogutce w klatce. Dunę ktoś ma pożyczyć większa niż 55 długości? W Wawie oczywiście.
Peu importe notre âge
On est tous écoliers
Il faut tourner des pages
Réapprendre à voler
Par Lynda Lemay
On est tous écoliers
Il faut tourner des pages
Réapprendre à voler
Par Lynda Lemay