Ta rura jest zimna nawet jak grzejnik jest zimą odkręcony więc nie wiem czemu Lusi tak się tam podoba
Mój biedny Frugasek miał wczoraj aż 4 ataki

nikt nie wie co mu jest, ucho cały czas brudne i zbiera się w nim płyn pomimo trzeciego antybiotyku podawanego już nie pamiętam od kiedy
Lusia zaczęła stawiać się Ince pomimo że ta w dużym stopniu uspokoiła się po sterylce... szwów miałam nie wyciągać bo miały być rozpuszczalne ale jak dla mnie nie są... z lewej strony udało mi się wyciągnąć żyłkę natomiast z prawej część zostało

no i jeśli to nie wyjdzie to będę musiała z nią jechać

trochę jestem zła bo wetka zaufana, tyle razy pomagała a tu taki numer ze szwami...