Lusia lubi różne dziwne rzeczy gryźć to pewnie na czymś złamała
Samotna Plamka i Frugo / ukochana Lusia za TM
Moderator: pastuszek
					Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
	Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- martuś
 - Posty: 10226
 - Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
 - Miejscowość: Złocieniec
 - Lokalizacja: zachodniopomorskie
 - Kontakt:
 
Re: Inka, Lusia i Frugo
Dziękujemy z dziewczynami i Frugaskiem  
 
Lusia lubi różne dziwne rzeczy gryźć to pewnie na czymś złamała
 z resztą ona ma ciemne zęby, dajemy witaminę. Zrobiły się trochę ładniejsze ale to jeszcze nie to... dokupiłam jej jeszcze multiwitaminę może pomoże...
			
			
			
									
													Lusia lubi różne dziwne rzeczy gryźć to pewnie na czymś złamała
- dortezka
 - Posty: 7496
 - Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
 - Miejscowość: Wrocław
 - Kontakt:
 
Re: Inka, Lusia i Frugo
Lusia sobie grzeje łapki o rurę od grzejnika  
 

			
			
			
									
													cóż za mordercze spojrzenie.. aż strach się baćmartuś pisze:
Wątek moich Pipulek: 
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
 http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
			
						http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
- martuś
 - Posty: 10226
 - Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
 - Miejscowość: Złocieniec
 - Lokalizacja: zachodniopomorskie
 - Kontakt:
 
Re: Inka, Lusia i Frugo
Ta rura jest zimna nawet jak grzejnik jest zimą odkręcony więc nie wiem czemu Lusi tak się tam podoba 
 
Mój biedny Frugasek miał wczoraj aż 4 ataki
 nikt nie wie co mu jest, ucho cały czas brudne i zbiera się w nim płyn pomimo trzeciego antybiotyku podawanego już nie pamiętam od kiedy  
Lusia zaczęła stawiać się Ince pomimo że ta w dużym stopniu uspokoiła się po sterylce... szwów miałam nie wyciągać bo miały być rozpuszczalne ale jak dla mnie nie są... z lewej strony udało mi się wyciągnąć żyłkę natomiast z prawej część zostało
 no i jeśli to nie wyjdzie to będę musiała z nią jechać  
 trochę jestem zła bo wetka zaufana,  tyle razy pomagała a tu taki numer ze  szwami...
			
			
			
									
													Mój biedny Frugasek miał wczoraj aż 4 ataki
Lusia zaczęła stawiać się Ince pomimo że ta w dużym stopniu uspokoiła się po sterylce... szwów miałam nie wyciągać bo miały być rozpuszczalne ale jak dla mnie nie są... z lewej strony udało mi się wyciągnąć żyłkę natomiast z prawej część zostało
- dortezka
 - Posty: 7496
 - Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
 - Miejscowość: Wrocław
 - Kontakt:
 
Re: Inka, Lusia i Frugo
Biedny Fruguś  
Trochę masakra.. Moje dziewczyny już zapomniały o zabiegu
 może to są rozpuszczalne, tylko te o dłuższym czasie rozpuszczania?
			
			
			
									
													Trochę masakra.. Moje dziewczyny już zapomniały o zabiegu
Wątek moich Pipulek: 
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
 http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
			
						http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
- Siula
 - Posty: 4009
 - Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
 - Miejscowość: Tarnowo Podgóne
 - Lokalizacja: Poznań
 - Kontakt:
 
Re: Inka, Lusia i Frugo
Misi też się nie rozpuściły i potem wyłaziły nitki pojedyncze.
			
			
			
									
																
						- martuś
 - Posty: 10226
 - Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
 - Miejscowość: Złocieniec
 - Lokalizacja: zachodniopomorskie
 - Kontakt:
 
Re: Inka, Lusia i Frugo
Siula to mnie trochę pocieszyłaś bo myślałam, że tylko u Inki zaszła taka "pomyłka".
Nie może być u nas spokoju... Dzisiaj byłam na kolejnej konsultacji z Frugaskiem. Dostaliśmy skierowanie na TK z kontrastem. Mój misiu nie reaguje na leczenie i pomimo różnych leków dobranych po wynikach i wymazach cały czas zbiera mu się płyn w uszku... Być może gdzieś jest guz który to powoduje
 Jutro mam dzwonić i się umawiać... Także czeka nas wyjazd do Grudziądza do dr Mederskiego. Martwię się bo z reguły takie przypadki "uszne", które nie reagują na standardowe leczenie źle się kończą 
 
Trochę dziewczynek
14.10.


17.10.


Lusia to potrafi się wywalić do spania
 






			
			
			
									
													Nie może być u nas spokoju... Dzisiaj byłam na kolejnej konsultacji z Frugaskiem. Dostaliśmy skierowanie na TK z kontrastem. Mój misiu nie reaguje na leczenie i pomimo różnych leków dobranych po wynikach i wymazach cały czas zbiera mu się płyn w uszku... Być może gdzieś jest guz który to powoduje
Trochę dziewczynek
14.10.


17.10.


Lusia to potrafi się wywalić do spania






- sosnowa
 - Posty: 15300
 - Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
 - Miejscowość: Warszawa
 - Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
 - Kontakt:
 
Re: Inka, Lusia i Frugo
Właśnie się nudzimy za zebdaniu w roboce i zdjęcia pomagają nam przetrwać..
Otonii też nici wylazły
			
			
			
									
																
						Otonii też nici wylazły
- Siula
 - Posty: 4009
 - Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
 - Miejscowość: Tarnowo Podgóne
 - Lokalizacja: Poznań
 - Kontakt:
 
Re: Inka, Lusia i Frugo
Boziu....uwielbiam Lusiolka 
Ineczka też słodka. I oczywiście trzymam mocno za Frugaska
  
			
			
			
									
																
						Ineczka też słodka. I oczywiście trzymam mocno za Frugaska
- martuś
 - Posty: 10226
 - Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
 - Miejscowość: Złocieniec
 - Lokalizacja: zachodniopomorskie
 - Kontakt:
 
Re: Inka, Lusia i Frugo
Rok temu przyjechała do nas Ineczka! Strasznie szybko ten czas zleciał... W życiu Inki bardzo dużo zmieniło się przez ten rok. Straciła dwie koleżanki i trzeba było zorganizować jej nowe mini stado...
Inuś żyj nam sto lat w zdrowiu!
 



A teraz czas na aktualne zdjęcia
 


Te norki uszyłam wieki temu jak Nala z Nutką były malutkie. Uwielbiały w nich spać i przez długi czas im służyły. Upchałam głęboko do szafy po paraliżu Nutki w 2017r. bo Nucinka nie była już w stanie w nich się obrócić. Teraz znalazłam i Inka z Lusią się w nich zakochały
 











			
			
			
									
													Inuś żyj nam sto lat w zdrowiu!



A teraz czas na aktualne zdjęcia


Te norki uszyłam wieki temu jak Nala z Nutką były malutkie. Uwielbiały w nich spać i przez długi czas im służyły. Upchałam głęboko do szafy po paraliżu Nutki w 2017r. bo Nucinka nie była już w stanie w nich się obrócić. Teraz znalazłam i Inka z Lusią się w nich zakochały











- Kropcia
 - Posty: 1171
 - Rejestracja: 03 mar 2015, 11:47
 - Miejscowość: Pruszków
 - Kontakt:
 
Re: Inka, Lusia i Frugo
Inuś, wszystkiego dobrego  
 Lusia, bądź grzeczna dla koleżanki  
			
			
			
									
													TM Karinka (4.01.17), Karmelka (2.12.18), Lukrecja (12.09.19), Pistacja (1.12.20), Pchełka (25.07.21)
			
						
