Moje kochane świnki (po)morskie..

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

ODPOWIEDZ
Miłasia
Posty: 2855
Rejestracja: 21 sie 2013, 18:03
Miejscowość: Włocławek
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie

Post autor: Miłasia »

Lesio jest prześliczny :love: , faktycznie z Artu ładnie się komponują ;) , no ale obaj charakterni, co za świnie :nie_powiem:
Assia_B

Re: Moje kochane świnki (po)morskie

Post autor: Assia_B »

Lesio jest prześliczny, ja też wolę krótkowłose... Ale Lesio ujął mnie już dawno... Może jednak się dogadają jak spróbujesz ten jeden raz...

:fingerscrossed: Za zdrówko reszty ekipy!
koni

Re: Moje kochane świnki (po)morskie

Post autor: koni »

ooo rzeczywiście pasowaliby do siebie wizualnie...może jeszcze uda Ci się ich połączyć...Ty chyba szybko się nie poddajesz? ;)
Leszek na tym drugim zdjęciu wygląga obłędnie...jak prawdziwy król lew. On przez futro taki wielki czy taki wypasiony prosiaczek się z niego zrobił?
Z tymi korektami to różnie bywa. Witek tego samego dnia zaczął jeść wszystko, w dużych ilościach...tylko trochę wolniej. Po 3 dniach już jadł normalnie...ale fakt...bolesne to pewnie jest. Pani Kasia Witka na korektę zabrała do innego pomieszczenia...tym samym oszczędziła mi widoków i odgłosów cierpienia. Ufam, że to tak jak z ludzkim dentystą, bez znieczulenia...boli, ale trzeba i już.
Trzymam kciuki za wszystkich chłopaków...niech się szybko choróbsk pozbywają.
Buziaki dla Biszkopcika ;)
Awatar użytkownika
silje
Moderator globalny
Posty: 8085
Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
Miejscowość: Sztum/Czernin
Lokalizacja: woj. pomorskie
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie

Post autor: silje »

Lesio waży 1270g, czyli niemały z niego zwierz ;)

Co do Juniorowych korekt- tak, wiem, że bywa różnie. Przechodziliśmy już przez to parę razy, niestety. I czasem jest dobrze prawie od razu, a czasem zaczyna jeść po kilku dniach dopiero. On jest przy korektach bardzo waleczny, na pewno bardzo się stresuje i nie sposób zrobić mu idealnego uzębienia. Kiedyś trzeba było podać mu "Jasia", ale po tym Jasiu przez tydzień nie mógł dojść do siebie. Tak- że i tak źle, i tak niedobrze.
Dzięki za kciuki za chłopaków :buzki:
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Lotka +21 w DT
macrela10

Re: Moje kochane świnki (po)morskie

Post autor: macrela10 »

No i jak tam Junior?
Awatar użytkownika
silje
Moderator globalny
Posty: 8085
Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
Miejscowość: Sztum/Czernin
Lokalizacja: woj. pomorskie
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie

Post autor: silje »

A dziękujemy :) - po dwóch tygodniach od korekty Junior ma się świetnie. Pierwszy tydzień był kiepski- musiałam dokarmiać, ale teraz co chwila siedzi przy innej misce (w każdej inna karma). Waga na razie tylko 843g, ale mam nadzieję, że nadrobi. Aż nie do wiary, że kiedyś ważył 1200.
Martwi mnie jednak ten wynik tarczycowy.. Nie znam się na tym za bardzo, ale norma 2,5, a u niego wyszło 1,5.
Może to jest właśnie główna przyczyna jego problemów? Szkoda, że w drugiej pobranej probówce wyszła hemoliza i nie udało się zrobić morfologii. Muszę zadzwonić i dopytać, co dalej z nim robimy.

Żeby mi się nie nudziło- wczoraj znalazłam u Simona w okolicy biodra guzek. Nie jest duży, ma ok 1 cm- ale jest :glowawmur:
Myślę, że to jakiś tłuszczak lub kaszak. Trza będzie znowu do Gdańska się wybrać.
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Lotka +21 w DT
paprykarz

Re: Moje kochane świnki (po)morskie

Post autor: paprykarz »

On po prostu dbają o Twoje podróże, żebyś się nie nudziła :) Nie tylko świnie i świnie. Są łaskawi, dają Ci pojeździć :D
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23210
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie

Post autor: porcella »

Kaszak chyba da się łatwo poznać? I w okolicach biodra, to mi paskuje do kaszaka, nie martw się zawczasu, statystyka jest za tym :-)
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie

Post autor: Asita »

Silje, a do którego weta w Gdańsku jeździsz?
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15296
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie

Post autor: sosnowa »

Oj panowie, dajcie Dużej odpocząć, taka super ta wasza Duża, wyluzujcie na wiosnę.
trzymam chronicznie!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”