A dziękujemy

- po dwóch tygodniach od korekty Junior ma się świetnie. Pierwszy tydzień był kiepski- musiałam dokarmiać, ale teraz co chwila siedzi przy innej misce (w każdej inna karma). Waga na razie tylko 843g, ale mam nadzieję, że nadrobi. Aż nie do wiary, że kiedyś ważył 1200.
Martwi mnie jednak ten wynik tarczycowy.. Nie znam się na tym za bardzo, ale norma 2,5, a u niego wyszło 1,5.
Może to jest właśnie główna przyczyna jego problemów? Szkoda, że w drugiej pobranej probówce wyszła hemoliza i nie udało się zrobić morfologii. Muszę zadzwonić i dopytać, co dalej z nim robimy.
Żeby mi się nie nudziło- wczoraj znalazłam u Simona w okolicy biodra guzek. Nie jest duży, ma ok 1 cm- ale jest
Myślę, że to jakiś tłuszczak lub kaszak. Trza będzie znowu do Gdańska się wybrać.