No właśnie CN wcześniej jedli i baaardzo im smakowała
A cukinii nie chcieli, fakt. Jeszcze seler zdaje się im smakował- i naciowy i korzeń.
W ogóle bardzo się cieszę, że oni u Ciebie nie boją się tak bardzo, jak myślałam, że będą. Dzielne chłopaki
Wiesz, musieli się przyzwyczaić. Pies do nich zagląda, kosze gadają, TZ głuchawy na jedno ucho więc głośno się mówi, ja jestem krzykliwa jak wiadomo, tv stoi z metr nad nimi z głośnikami , musieli się przyzwyczaić. Ale jak w nocy się wstaje to tylko smyrgnięcie słychać, jak dzielni badacze klatki w trymiga wracają pod hamak. Wieczorem widzę jak Nos Brązowa Pupa co jakiś czas wychodzi spod hamaka i wolnym krokiem przechadza się po klatce. Nos Biała Pupa chodzi głównie w pozycji "przyczajony tygrys, ukryty smok"
Silje, nie martw się tym spadkiem wagi - raz że stres, podróż i inne jedzenie trochę, a dwa że inna waga jako sprzęt, mogą być różnice.
Oni mają imiona - Nos z rudą pupą - Dominik, Nos z białą pupą - Sander !
Już im przygotowałam Twoje pudełko podróżne, dałam nowy podkład i dużo siana. Na drogę kupiłam rzymską sałatę. Rano dam je Porcelli i poczekają u niej aż będzie czas na pociąg i Porcella je przetransportuje na dworzec