Futrzane stado Paprykarza

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
ODPOWIEDZ
paprykarz

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów- fotki świń :)

Post autor: paprykarz »

Wczoraj Meg była na kontroli. Osłuchowo jest dużo lepiej ale zaczęły się problemy z serduszkiem :( Przy okazji zabrałam Kreskę bo mi coś podpadała jej utrata wagi. Schudła 40-60g ale wolałam sprawdzić. Zrobiliśmy badania. Kreska ma nadczynność tarczycy :glowawmur:
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10207
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów- fotki świń :)

Post autor: martuś »

Masz ci los...
Trzymam kciuki :fingerscrossed:
Obrazek
katiusha

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów- fotki świń :)

Post autor: katiusha »

:? :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Twoje koteły istną metamorfozę jak z programu "Łabędziem być" przeszły pod Twoją opieką :buzki:
paprykarz

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów- fotki świń :)

Post autor: paprykarz »

Ehhh mam wrażenie, że z Meg gorzej. Jutro ją zabieram do weta.
Kreska nie chce brać leków na tarczycę i wątrobę. Drze się jak opętana, wyrywa się :glowawmur: Nie chce współpracować.
Warcisław (mastomys) ma problem z nóżkami. Pojawiły się ranki, takie podobne jak u prosiaków podo. Odłączyłam go od braci i mieszka sam, żebym nie musiała codziennie go ganiać po wielkiej klatce. Masakrycznie trudno z nim współpracować. Jeszcze gorzej niż z Kreską. Etapy obsługi Warcisława:
1. do klatki wsadzić małe pudełko
2. ręką w rękawicy kuchennej (rękawica ma już wyrzeźbioną dziurę przez masto) odławiam Warcisława i wkładam do pudełka
3. niosę do łazienki i stawiam do wanny (na wypadek jak wyskoczy to z wanny trudniej zwiać)
4. Wyciągam Warcisława ręką w rękawicy i trzymając go podwoziem do góry, drugą smaruję maścią stópki
5. Doszło dzisiaj podawanie chłopakowi kropli leku strzykawką do pysia - jestem "miszczem"
6. Odnośże maso do klatki
7. Wstawiam pudełko do klatki i otwieram je
8. Warcisław wychodzi i ma mnie gdzieś

Uffff żeby to tak nie gryzło to byłoby super. Warcisław i tak jest najspokojniejszy z braci. Z samiczkami nie ma aż tak źle, one tak nie gryzą.

Pucka - dziękujemy za prezenty :) Fotki będą jak chwilkę znajdę.

Nie dość, że zwierzaki kombinują to jeszcze padła nam pralka i szmaciane szafy w mojej kanciapie, szumnie zwanej garderobą, postanowiły się połamać. Przy udziale i współpracy kotów :) Dzisiaj pralka nowa przyjechała a i szafy nowe poskręcane. Mam górę prania :glowawmur:
Alex

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów- fotki świń :)

Post autor: Alex »

Przynajmniej nie mozesz narzekac na nude i jednolitosc dnia :lol:
Awatar użytkownika
pucka69
Wiceprezes ds. finansowych
Posty: 13535
Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
Miejscowość: Warszawa - Ursynów
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
Kontakt:

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów- fotki świń :)

Post autor: pucka69 »

paprykarz pisze:Etapy obsługi Warcisława:
1. do klatki wsadzić małe pudełko
2. ręką w rękawicy kuchennej (rękawica ma już wyrzeźbioną dziurę przez masto) odławiam Warcisława i wkładam do pudełka
3. niosę do łazienki i stawiam do wanny (na wypadek jak wyskoczy to z wanny trudniej zwiać)
4. Wyciągam Warcisława ręką w rękawicy i trzymając go podwoziem do góry, drugą smaruję maścią stópki
5. Doszło dzisiaj podawanie chłopakowi kropli leku strzykawką do pysia - jestem "miszczem"
6. Odnośże maso do klatki
7. Wstawiam pudełko do klatki i otwieram je
8. Warcisław wychodzi i ma mnie gdzieś
Jako żywo przypomina mi to smarowanie stóp Pamperka jak był u mnie na DT (koszatniczka) :roll:
Obrazek
katiusha

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów- fotki świń :)

Post autor: katiusha »

O kurteczka, obsługa dość karkołomna :ups:
Możemy z pralką sobie podać ręce Obrazek ..Moja padła w sobotę a nowa przyjeżdża dziś..Na balkonie worki z górami świńskich rzeczy do prania..Nasze wypraliśmy u sąsiadów :lol:
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10207
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

Post autor: martuś »

Nie nudzicie się :idontknow: A jeszcze ja Was w piątek nawiedzę...
Obrazek
patic6

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

Post autor: patic6 »

Coś z tymi pralkami jest, ja zalewam sąsiadkę od tygodnia. Zawsze po praniu. "Mój" fachowiec twierdzi, że to z pionu (czyli powinna naprawić spółdzielnia), fachowiec spółdzielni twierdzi, że na pewno coś w mieszkaniu. U nas pustynia, a sąsiadce kapie z sufitu. Cyrk na kółkach :)

W życiu nie miałam tak gryzącego stworzenia w domu, z wyłączeniem pierwszych przejść z kotem (przegryziona rękawica i firanki w strzępach - polecam). Obsługa naprawdę skomplikowana :)
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

Post autor: Siula »

Jejku Paprykarz, od wczoraj przeczytałam cały Twój wątek. Niesamowite stadko masz. Toffik jest nieziemski po prostu. Szacun dla Ciebie i kciuki za całe stadko! :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: :buzki:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”