Jak to czasem bywa, panowie wracają z adopcji. Jeszcze do +- do końca stycznia mogą pozostać u siebie, potem musza trafić do DT, którego szukamy - ja nie mogę brać samców, ale mogę wymienić na samiczki

Niedługo wstawię zdjęcia, które prześle mi obecny DS.
Podobno mają się świetnie, zdrowi i krzepcy. Nie są jeszcze starzy, więc mam nadzieję, że skoro raz los się do nich uśmiechnął, to i drugi się uda.