Takie sobie Świństewka i coś jeszcze :)

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10226
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Takie sobie Świństewka :)

Post autor: martuś »

Ło matko! :shock:
Kiedyś Tola mi taki numer odwaliła. Ale to były minuty... Na szczęście byłam przy klatce. Jadła sobie trawę i nagle uciekła do norki. Strasznie się tam kręciła więc ją wyciągnęłam a ona już mdlała... Od razu dałam jej głowę w dół i wsadzałam palca do pyszczka. Była całkowicie bezwładna i nieprzytomna. Po chwili się ocknęła a usteczka miała całe blade. Ona też nie kaszlała... Może Mysza miała coś podobnego? Najważniejsze, że jest ok. Najgorsze są takie akcje bo nie wiadomo co to było i czy się nie powtórzy...
Trzymam bardzo mocno kciuki za dziewczyny :fingerscrossed:
A Helutka chciała pomóc wetowi i sama sobie pościągała szwy :lol:
Obrazek
Awatar użytkownika
swissi
Posty: 766
Rejestracja: 03 sty 2016, 12:39
Miejscowość: Toruń
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Re: Takie sobie Świństewka :)

Post autor: swissi »

martuś pisze:Ło matko! :shock:
Kiedyś Tola mi taki numer odwaliła. Ale to były minuty... Na szczęście byłam przy klatce. Jadła sobie trawę i nagle uciekła do norki. Strasznie się tam kręciła więc ją wyciągnęłam a ona już mdlała... Od razu dałam jej głowę w dół i wsadzałam palca do pyszczka. Była całkowicie bezwładna i nieprzytomna. Po chwili się ocknęła a usteczka miała całe blade. Ona też nie kaszlała...:
I co powtórzyło się? 1 raz czytam o czymś takim. Przerażające To!
Kraska (ze mną od 06.02.2016) :love: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=5913
MELCIA [*] 21.12.2015 EMIL [*] 19.04.2012 ZWINKA [*] 28.05.2019 [/size]
Awatar użytkownika
urszula1108
Posty: 3214
Rejestracja: 16 maja 2014, 18:01
Miejscowość: Nadolice Wlk/Wrocław
Kontakt:

Re: Takie sobie Świństewka :)

Post autor: urszula1108 »

No właśnie, powtórzyło się?
Skurcz to raczej nie był, bo ona była zupełnie wiotka, a przy skurczu to pewnie byłaby napięta - przynajmniej tak sądzę.
A Helutce to być może Lucynka pościągała szwy. Dzisiaj jej odrywała (i zjadła) strupy, a Helutka grzecznie stała chociaż Lucynka nie była zbyt delikatna :D
Obrazek
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10226
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Takie sobie Świństewka :)

Post autor: martuś »

U mnie się nie powtórzyło. Tola wtedy miała problemy z zębami bo walczyliśmy z potężnym ropniem. Ale niedługo później u Siuli była podobna sytuacja...
Nawet nie chcę myśleć co by się stało jakby te świnki były w tym czasie same... Nikt by im nie pomógł... :(

edit Tola wtedy całkowicie zemdlała ale nie wiem co było przyczyną... Jak ją trzymałam z opuszczoną głową to była całkowicie wiotka... Dopiero po czasie poczułam, że spięła nogi bo się ocknęłą i bała się pewnie, że upadnie...
Obrazek
Awatar użytkownika
urszula1108
Posty: 3214
Rejestracja: 16 maja 2014, 18:01
Miejscowość: Nadolice Wlk/Wrocław
Kontakt:

Re: Takie sobie Świństewka :)

Post autor: urszula1108 »

Też mnie to martwi, że mogłaby być sama w tym czasie. Wystarczyłoby, żeby nikt nie zaglądał w tym czasie do pokoju, albo, żeby siedziała sobie gdzieś w klatce w domku. Co prawda zaglądamy do nich często, ale to wystarczy chwila, żeby było nieszczęście.
Ciekawe co to było, bo Mysza wydaje się okazem zdrowia. A u Siuli wiadomo co to i skąd to? Wydaje mi się, że czytałam w którymś wątku o reanimacji świnki, ale nie wiem czy to to :think:
Obrazek
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10226
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Takie sobie Świństewka :)

Post autor: martuś »

Nie wiadomo. Ale jej świnka też miała wtedy problemy z zębami. Może to kwestia złego pogryzienia pokarmu? :idontknow: Siula wtedy spanikowała ale jej TŻ zaczął Tosią szarpać i masować klatę dopóki się nie ocknęła.
Dziewczyny są w moim pokoju więc mam je często na oku ale nie zawsze patrzę do klatki... Wtedy co Toli się to stało to ja miałam być w pracy... Na szczęście kolega poprosił mnie żebym się z nim zamieniła i byłam w domu... Jeśli nie to Tola wtedy na pewno by się udusiła :(
Obrazek
Awatar użytkownika
urszula1108
Posty: 3214
Rejestracja: 16 maja 2014, 18:01
Miejscowość: Nadolice Wlk/Wrocław
Kontakt:

Re: Takie sobie Świństewka :)

Post autor: urszula1108 »

To naprawdę miałaś szczęście w nieszczęściu. Mi się wydaje, że Myszy też najbardziej pomogły gwałtowne ruchy, które mimowolnie się wykonywało podnosząc ją z podłogi. Może to rzeczywiście źle pogryziony pokarm, bo znalazłam ją przy misce? W każdym razie, nie prędko się uspokoję, bo przecież to się może powtórzyć, a ja w tym czasie będę spać/pracować/spacerować itp.
Obrazek
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10226
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Takie sobie Świństewka :)

Post autor: martuś »

Też się tego obawiałam... Że mnie przy niej nie będzie jak coś się stanie... Na szczęście to było w kwietniu i do tej pory się nie powtórzyło. Niedawno martwiłam się też o Nutkę bo znalazłam ją leżącą na plecach... Ale już chyba 3 czy 4 tygodnie minęły i już jej nie widuję w takiej pozycji...
Niestety nie możemy być przy nich 24/dobę... :idontknow:
Obrazek
Awatar użytkownika
urszula1108
Posty: 3214
Rejestracja: 16 maja 2014, 18:01
Miejscowość: Nadolice Wlk/Wrocław
Kontakt:

Re: Takie sobie Świństewka :)

Post autor: urszula1108 »

martuś pisze:Niestety nie możemy być przy nich 24/dobę... :idontknow:
Wiem, toteż prześladują mnie różne czarne scenariusze. Zastanawiałam się, czy nie zabrać jej do weta na wszelki wypadek, ale mamy godzinę jazdy (przy sprzyjający warunkach), a dla nich to jest duży stres. Zresztągdyby to było serce, to Mysza chyba nie byłaby taka energiczna. Miałam dwie świnki "sercowe" i one działały w trybie "eco".
Obrazek
Anulka1602

Re: Takie sobie Świństewka :)

Post autor: Anulka1602 »

Wszystkiego naj.naj.najlepszego w Nowym Roku-dużo zdrówka, szczęścia,spokoju,spełnienia wszystkich marzeń i planów :buzki:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”