Rico i Tadzio- przypominamy się s. 154

[Arya90]

Asita a takie płyty w pracy. Do ogrodzeń je Tż potrzebuje no i się zsunęła gdy je przewozili i spadła na Tżta. :/
Werusiek dziękuję

Zrobiłam w końcu to zamówienie. Na próbę wzięłam te platki grochu i jeszcze oprócz tego co pokazywałam wzięłam Burges Excel z porzeczką i oregano. Tak dla urozmaicenia i zobaczymy czy Panowie zechcą jeść.

[Pani Strzyga]

O kurcze, biedny TŻ. Mój P. po swoim wypadku też ma jeszcze spuchniętą nogę i ogromnego siniaka, ale on ma naderwane ścięgno więc to ponoś norma...

Chłopcy

[Dzima]

Teddy stosuje kamuflaż i zlewa się z podłogą Piękni zdjęcia jakie ostre! każdy włosek widać.
To co teraz trzymamy kciuki nie za świnkę, a za ludzkiego inwalidę... niech stosuje okłady z ciepłego świńskiego ciałka i przemywa nogę świńskimi siuśkami oraz niech wciera dużo bobków...czego u was dostatek

[Lilith88]

To trzymam kciuki żeby z nogą nic poważnego się nie działo

Świniaczki są boskie. Tadek jak rośnie Taki pompon puchaty z niego śliczny ahh.. A Ricoś i te jego kosmyki za uszkami rozpływam się

[Arya90]

Dzięki dziewczyny Jutro robię za kierowcę i wiozę go na wycenę ogrodzenia. Pracoholik mój.
Muszę mu faktycznie powiedzieć o bobkowych okładach Póki co chłopcy zaatakowali kapcia Tżta i chcieli go pożreć, nie przejmując się reprymendami Tżta

[Szejron]

Piękne prosiaki Teddy jaki pulpecik się robi, jeszcze trochę i przerośnie wujka Kapsla

[Asita]

A co mówi TŻ, jak miśki się dobierają do jego kapciochów? (One może myślą, że to ich kapciochy? )

[Arya90]

Szejron, no wszystko jest możliwe. On to stale głodny jest i ciągle coś je

Asita ano wtedy mówi: "Tadeusz, zostaw tego kapciocha, nie obżeraj mojego kapcia! Tadeusz, bo dostaniesz w nos!"

[Asita]

No to strasznie im tam grozi...brrr...aż sama się przestraszyłam

[dortezka]

ale cwane chłopaki! wyczuli od razu, że nic im nie zrobi i się dobrali do kapciocha

ja myślę, że przemywanie siuśkami i okłady z bobów to świetna terapia
(Dzima, korzystałaś? )