
Żurek *16.12.18. Alfik *10.12.15. Miecio i pieski
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
-
- Posty: 624
- Rejestracja: 28 lip 2018, 9:15
- Miejscowość: Białystok
- Kontakt:
Re: Żurek [*16.12.18.], Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer.
Wygląda to bardzo obiecująco, aż przyjemnie popatrzeć.
Powodzenia.

- Siula
- Posty: 4008
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
- Miejscowość: Tarnowo Podgóne
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
- martuś
- Posty: 10207
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Żurek [*16.12.18.], Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer.
Super
Asita napisz coś więcej o nowym maleństwie

Asita napisz coś więcej o nowym maleństwie

- Asita
- Posty: 9429
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Żurek [*16.12.18.], Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer.
Mała już jest u nas
Byliśmy u niej w niedzielę i wczoraj i mieliśmy zrobić zapoznanie z Homerkiem dopiero na spokojne w sobotę, ale zdecydowaliśmy zrobić wszystko, żeby zabrać ją do domu już dziś. Z Homerem neutralnie, on ma ją generalnie w głębokim poważaniu, chyba jej nie za bardzo zauważa, a ona się go troszkę boi. Jak na nią wpadnie, to mała się przestrasza. Oczywiście miska Homera wylizana ze wszystkich resztek... Mała niby mała, ale dosięga gdzie chce
Jest cichutka, skromniutka, malutka i niezwykle całuśna i przesympatyczna. Takiej właśnie szukaliśmy. Patrzyłam na nią na necie już sporo czasu temu. I w niedzielę bez entuzjazmu zadzwoniłam do schroniska w Gdańsku, jaka ona jest. Pani mi powiedziała, że jest zarezerwowana ale mają jakąś inną małą znajdę, tylko samca. Z jeszcze mniejszym entuzjazmem pojechaliśmy i się okazało, że osoba, która ją zarezerwowała nawet nie wiedziała, że ją zarezerwowała. Więc zaczęliśmy i chyba od pierwszej minuty wiedzieliśmy, że nie ważne co, bierzemy ją.
A jeszcze wcześniej w piątek wyprowadziliśmy innego pieska, który w boksie wydawał nam się spokojny, ale na spacerze istny szaleniec.. Bardzo sympatyczny chłopak, ale taki zabawowy, że Homer by nie dał z nim rady. I spacery byłyby niemożliwe. Więc już po pierwszym spacerze zrezygnowaliśmy. Babka z Gdyni nam poradziła innego staruszka i mieliśmy z nim spróbować w sobotę, ale przyjechały inne osoby i były nim bardzo zainteresowane, więc skoro my byliśmy niepewni, to nie blokowałam. I dobrze, bo pewnie wtedy byśmy nie pojechali do Gdańska
A więc oficjalnie - Mrówka
Zamówiłam już szeleczki, kurteczkę, jutro jedziemy po nowe legowisko, bo w legowisku po moim dawnym piesku nie chce leżeć. Leży na podłodze. Albo kładzie się na największym materacu Homera, jak on nie patrzy



Ma 8 lat i waży chyba 5kg. Był już wspólny spacer i poszło jako tako, idzie spokojnie. Jutro rano zejdę z nimi 2 sama, a Mig ma swój dyżur po swojej pracy. Jutro kąpiel. W sobotę lub poniedziałek nasz wet.

Byliśmy u niej w niedzielę i wczoraj i mieliśmy zrobić zapoznanie z Homerkiem dopiero na spokojne w sobotę, ale zdecydowaliśmy zrobić wszystko, żeby zabrać ją do domu już dziś. Z Homerem neutralnie, on ma ją generalnie w głębokim poważaniu, chyba jej nie za bardzo zauważa, a ona się go troszkę boi. Jak na nią wpadnie, to mała się przestrasza. Oczywiście miska Homera wylizana ze wszystkich resztek... Mała niby mała, ale dosięga gdzie chce

A jeszcze wcześniej w piątek wyprowadziliśmy innego pieska, który w boksie wydawał nam się spokojny, ale na spacerze istny szaleniec.. Bardzo sympatyczny chłopak, ale taki zabawowy, że Homer by nie dał z nim rady. I spacery byłyby niemożliwe. Więc już po pierwszym spacerze zrezygnowaliśmy. Babka z Gdyni nam poradziła innego staruszka i mieliśmy z nim spróbować w sobotę, ale przyjechały inne osoby i były nim bardzo zainteresowane, więc skoro my byliśmy niepewni, to nie blokowałam. I dobrze, bo pewnie wtedy byśmy nie pojechali do Gdańska

A więc oficjalnie - Mrówka

Zamówiłam już szeleczki, kurteczkę, jutro jedziemy po nowe legowisko, bo w legowisku po moim dawnym piesku nie chce leżeć. Leży na podłodze. Albo kładzie się na największym materacu Homera, jak on nie patrzy




Ma 8 lat i waży chyba 5kg. Był już wspólny spacer i poszło jako tako, idzie spokojnie. Jutro rano zejdę z nimi 2 sama, a Mig ma swój dyżur po swojej pracy. Jutro kąpiel. W sobotę lub poniedziałek nasz wet.
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23170
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
- Siula
- Posty: 4008
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
- Miejscowość: Tarnowo Podgóne
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Żurek [*16.12.18.], Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer.
Ale super! Będzie miała u Was wspaniale 
Bardzo bym chciała pieska...

Bardzo bym chciała pieska...
- Asita
- Posty: 9429
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Żurek [*16.12.18.], Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer.
Rano poszliśmy na samodzielny spacer. Rano mała nie kumała, że wstajemy z łóżka i wychodzimy... Ale w końcu udało nam się wyjść. Nie chciała wejść do windy i nie miałam jak jej zachęcić, bo miałam Homera na rękach.. Potem nadepnęłam Mrówce na łapę aż zaskomlała, po czym Homer potknął się o wielki korzeń wyrastający na dróżce i się wywalił. Było super
Na koniec przed klatką już ją puściłam bez smyczy, bo już za dużo Homera ciągnęłam, a po schodach on bardzo powoli wchodzi. Mrówka bardzo grzecznie poczekała na nas u góry, pięknie weszła do klatki po czym ruszyła schodami zamiast czekać z nami na windę
Ale wróciła i wszyscy pojechaliśmy razem. Weszła do domu jakby tam była od zawsze. Potem się na mnie denerwowała, czemu tak długo robię śniadanie
Ten piesio jest cudny! Na razie nie będziemy jej kupować łóżka, bo śpi na materacu Homera na którym akurat on nie śpi (a ma 2). Niesamowite, że tak nam się udało odnaleźć 

Na koniec przed klatką już ją puściłam bez smyczy, bo już za dużo Homera ciągnęłam, a po schodach on bardzo powoli wchodzi. Mrówka bardzo grzecznie poczekała na nas u góry, pięknie weszła do klatki po czym ruszyła schodami zamiast czekać z nami na windę



Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- zwierzur
- Posty: 3884
- Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Żurek [*16.12.18.], Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer.
Byliście sobie pisani...
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
- sosnowa
- Posty: 15291
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
- Asita
- Posty: 9429
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Żurek [*16.12.18.], Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer.
Wczoraj był rodzinny spacer. Puściliśmy Mrówkę bez smyczy i brykała jak mała owieczka
Ale widzimy, że to jeszcze za wcześnie na puszczanie bez smyczy, bo jest za szczęśliwa i może zrobić jakąś głupotę nieświadomie.. Potem było kąpanko; raczej szczęśliwa nie była, ale my tak, bo teraz możemy ją tulać, całować i miętolić!!! W nocy wszyscy spali u Miga, wyjęłam 3-ci materac Homcia (ten nielubiany ortopedyczny..) i mała na nim spała (rzuciłam jej gruby ręcznik). Jeszcze niestety siusia i kupka w domu... Musi się przestawić na inny rozkład dnia i na wychodzenie..

Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami