Dziś roboty u dziadka wrzały. Teraz na wieczór całe ramiona mnie bolą od kopania, sadzenia i rwania. Ale oczywiście na dobry sen trochę foteczek.
U dziadzia (91lat

) będą:
piwonie
jabłuszka (o ile wcześniej nie oberwiemy drzewek ze wszystkich gałązek, które miśki uwielbiają...)
truskaweczki
A obecnie są
to poszło na ususzenie
a to poradziła Prosiakowo, kurdybanek, Żurek na początku delikatnie podskubywał listeczki, ale po chwili pożarł całe

Alfredzik nie chciał, ale jak skończyła się trawa to i kurdybankiem nie pogardził
A tu żeśmy kopały i sadziły, będzie dynia, cukiodynia (???), buraczki, marchewunia, rzodkiewka i szczypiorek
Żurek odnalazł drogę do szczęścia, Alfredzik gdzieś tam z tyłu
Alfredo mknie przez tunel czasu z prędkością matrixa
Amomomomomommmm
Tu mi się podoba mina Alfreda
Krwawniczek
Pokrzywa i krwawnik zawiśli
Nie wiem, czy świnie się jutro obudzą w tych woniach zielnych

....Alfredo jutro do Żurka: Żżżurek, jaki ty jezzteź pięęęknyyy....masz takie śliczne futerrrrko....
