Pinki, Ivy, Eris, Freya, Hag, Sarcia, Lilo, Tsunami i mała

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
lunorek
Posty: 1273
Rejestracja: 04 sie 2016, 19:58
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Pulpetta[*], Pinki, Ivy, Meg, Eris, Lilo, Freya, Hag i S

Post autor: lunorek »

Dokładnie, sprawa nie jest taka oczywista. Na chwilę obecną, wg. najnowszych badań, cavie są już niestety rezerwuarem tego pierwotniaka. Wykrycie często jest trudne, wynik badania serologicznego najczęściej jest pozytywny jedynie w trakcie aktywnej infekcji u prosiaka. A tak prosiak może być praktycznie całe swoje życie nosicielem, nigdy nawet nie zachorować, a wyniki będą wychodziły fałszywie ujemne w trakcie każdego badania krwi, podczas gdy ten będzie w najlepsze zarażał sobie inne świnie. Ten sam motyw co z helicobacter pylori u człowieka: większość z nas ma w sobie tę bakterię, niektóre źródła podają, że nawet ok 70-80 % całej populacji jest nią już zakażone, a na wrzody żołądka choruje jedynie jakaś pula ludzi. Z tego co się dowiedziałam od dr Kuby to nawet gdyby Sara okazała się e.c. pozytywna to nie jest powiedziane, że którakolwiek z moich pozostałych świń by zachorowała. Wszystko zależy od podatności (zapewne warunkowanej genetycznie) na tego pierwotniaka i odpowiedzi immunologicznej u danej świni. Najczęściej zarażają się osobniki młode oraz te o słabszej odporności czy z innymi problemami zdrowotnymi i głównie te wykazują objawy chorobowe. Oczywiście pozostałe prośki w stadzie mogą teoretycznie złapać od ręki tego pierwotniaka przy pierwszym kontakcie, ale pewna pula osobników nigdy nie zachoruje i będzie niejako z paskudztwem żyła sobie dożywotnio w symbiozie, u innych pierwotniak będzie pozostawał w ukryciu aż do spadku odporności i wówczas zaatakuje, a jeszcze u innych od razu dojdzie do infekcji i nierzadko szybkiego zgonu. Także to, że aktualnie Sara jest chora, a np. jej matka i rodzeństwo zdrowe, niestety w ogóle o niczym nie świadczy. Matka może być potencjalną nosicielką - o ile oczywiście mamy w ogóle do czynienia z e.c. w tym przypadku - i mogła przekazać pierwotniaka Sarze przy porodzie, a jej rodzeństwo może być tak samo jak i ona zainfekowane, tylko pasożyt siedzi sobie i drzemie i czyha sobie na sprzyjający moment, a być może nigdy się nawet nie ujawni.

PS. A Sara coraz lepiej. Małymi kroczkami, ale do przodu. Jutro spróbujemy jej podać steryd i zobaczymy jaka będzie reakcja neurologiczna w jej przypadku.
Awatar użytkownika
lunorek
Posty: 1273
Rejestracja: 04 sie 2016, 19:58
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Pulpetta[*], Pinki, Ivy, Meg, Eris, Lilo, Freya, Hag i S

Post autor: lunorek »

E.c. negatywne. Sara przeżyła więc paraliż wirusowy. Jesteśmy po kontroli. Dostała leki na poprawę ukrwienia mózgu i przewodnictwo nerwowe. Za to jedno i drugie oko zakłute i z owrzodzeniami rogówki. Zakraplamy. Reszta stada jedzie na Neosine. Lilo miał przycięte wszystkie siekacze na wziewce. Za miesiąc pewnie powtórka z rozrywki. To tak w telegraficznym skrócie :D
Mk1609

Re: Pulpetta[*], Pinki, Ivy, Meg, Eris, Lilo, Freya, Hag i S

Post autor: Mk1609 »

To chyba dobre wieści? Miło że napisałaś coś o e.c, jestem bogatszy o odrobinę wiedzy.
Awatar użytkownika
lunorek
Posty: 1273
Rejestracja: 04 sie 2016, 19:58
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Pulpetta[*], Pinki, Ivy, Meg, Eris, Lilo, Freya, Hag i S

Post autor: lunorek »

Dobre i niedobre zarazem. Kwestia perspektywy. Dobre, bo po przeleczeniu nie będzie mogła zarazić stada i będzie mogła do niego wrócić. Niedobre, bo póki co jeszcze trwa okres kwarantanny u nas, pozostałe świnie dostają lek antywirusowy, bo wirus jest mocno zaraźliwy i pozostaje się wręcz modlić, żeby pozostałe nie złapały. Ten wirus dziesiątkuje stada, przeżywalność jest b. niska, umiera ponad 90% zakażonych osobników. Sara powinna zacząć grać w totka. Jest jedną z 10ciu, a drugą w historii tej lecznicy, która przeżyła starcie. Trochę o tym wirusie poczytałam i się dobrze wystraszyłam. Nie wiem co jest gorsze tak naprawdę.
Awatar użytkownika
pucka69
Wiceprezes ds. finansowych
Posty: 13503
Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
Miejscowość: Warszawa - Ursynów
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
Kontakt:

Re: Pulpetta[*], Pinki, Ivy, Meg, Eris, Lilo, Freya, Hag i S

Post autor: pucka69 »

Ale co to w ogóle jest za choroba - paraliż wirusowy? Ktoś się z nim spotkał?
Obrazek
Awatar użytkownika
lunorek
Posty: 1273
Rejestracja: 04 sie 2016, 19:58
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Pulpetta[*], Pinki, Ivy, Meg, Eris, Lilo, Freya, Hag i S

Post autor: lunorek »

Jak widać my. Zmora zoologów, a więc i pseudo. Weci mają non stop styczność. Wirus atakuje mózg oraz rdzeń kręgowy. Zarażone zwierzę zwykle umiera w ciągu 8-14 dni.
Awatar użytkownika
zwierzur
Posty: 3807
Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Pulpetta[*], Pinki, Ivy, Meg, Eris, Lilo, Freya, Hag i S

Post autor: zwierzur »

Mała farciara! Niech tak jej zostanie, a wyjdzie bez szwanku na prostą. :tired: Przytul malucha i poczochraj Lilo... :buzki:
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
Awatar użytkownika
kimera
Moderator globalny
Posty: 3160
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:54
Miejscowość: Łódź
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Pulpetta[*], Pinki, Ivy, Meg, Eris, Lilo, Freya, Hag i S

Post autor: kimera »

Wiesz może, jak się nazywa ten wirus? Skoro tak często występuje, czemu nie ma jeszcze szczepionki? Na wirusa to jedyne lekarstwo, nawet jeśli już są objawy kliniczne.
Awatar użytkownika
lunorek
Posty: 1273
Rejestracja: 04 sie 2016, 19:58
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Pulpetta[*], Pinki, Ivy, Meg, Eris, Lilo, Freya, Hag i S

Post autor: lunorek »

Nie wypytywałam, natomiast nie wiem czy jest to jeden wirus czy grupa wirusów (u chomików tego typu objawy powodują wirusy właśnie z grupy HPV), z rozmowy wynikało, że jest tego więcej, do tego wirusy b. szybko mutują. Nie mam pojęcia. Obstawiam jakieś herpes albo poliomyelitis. Tu znalazłam jakieś wzmianki, są jakieś zapiski tu czy tam, ale ciężko znaleźć jakąś dłuższą i szczegółową publikację na ten temat: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/19869629 Mogę spróbować dopytać się przy kolejnej wizycie o jakiego typu wirusa chodzi. Natomiast sądzę, że gdyby to było takie proste, to już dawno z tym by porządek zrobiono. Natomiast u Sary jest to jedyna opcja, bo RTG wyszło u niej czyste jak łza, nie było się do czego przyczepić, tak jak i dzisiejszy wynik e.c. Jest czysta. W trakcie choroby miała natomiast ewidentne objawy chorobowe, kichanie, wyciek wodny z nosa, ropienie oczu, mocno podwyższona temperatura ciała, mała w dotyku aż parzyła, oraz cały pakiet objawów neurologicznych: oczopląs poziomy, obniżone napięcie ciała, utrata panowania nad głową, utrata równowagi, kręcenie się w kółko, rolowanie się na plecach i na boki, prężenie ciała i wyginanie się w literę C, jednostronny skręt szyi. Mała na chwilę obecną ma duże deficyty neurologiczne: nie chodzi, ma problem z koordynacją ruchów naprzemiennych, mam wrażenie że większy problem jest z tylnymi łapkami, ma problem ze skrętem głowy i utrzymaniem jej w odpowiedniej pozycji przy chodzie i jedzeniu, co skutkuje wywrotkami. W trakcie snu widać jak jej się rozprężają nerwy, np. "kopie" ciągle co jakiś czas jedną nogą. W weekend porobię filmiki i będę mogła pokazać jak funkcjonuje prośka z porażeniem mózgowym. Dostałam dla niej lek z puli leków neurologicznych, na razie myślę nad tym jak ja małą tabletkę na 16 części podzielę...
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23077
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Pulpetta[*], Pinki, Ivy, Meg, Eris, Lilo, Freya, Hag i S

Post autor: porcella »

o matko, co to za paskudztwo!?
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”