Nie wiem czy już wiecie ale życie nie lubi próżni. Mimo, że wciąż pamiętamy i myślimy o Toniku

, to nasze serca i dom wciąż miały miejsce na towarzysza. Trzymałyśmy kciuki za Bibianę i Manuę już jakiś czas. Bibiana niestety poległa w walce z nowotworem i oczywistym było, że Manua musi znaleźć nowe stado, również e.c. I tak trafiła do nas osamotniona Manua Kea.
Świetnie u nas się odnalazła , dziewczyny nawet dość bezkonfliktowo się dogadały
Życzcie nam jak najdłuższych chwil razem

Ostatnio zmieniony 09 kwie 2021, 9:22 przez
AniaC, łącznie zmieniany 1 raz.