jolka pisze: Jak na nie , to sukces
..dla mnie to trochę zaskoczenie, nie ukrywam - podczas naszej wizyty w DT nie wydawały się aż tak przestraszone
![Smutny :(](./images/smilies/icon_e_sad.gif)
Mam więc gorącą nadzieję, że to się jeszcze zmieni
![:102: :102:](./images/smilies/102.gif)
Póki co jednak głównie siedzą w ukryciu i tylko nosy wystawiają. Przy pierwszym sprzątaniu nawet nie udało mi się złapać Wanilki by ją wyjąć z klatki na ten czas, więc siedziała na pellecie pod ich woreczkiem przywiezionym z DT, gdy wyciągałam drybed do odkurzenia poza klatką (na dźwięk odkurzacza trzęsą się jak galarety). Kolejnym razem było już lepiej... chociaż mam wrażenie, że teraz Kurkuma zaczęła się bardziej bać...
![Płacze lub bardzo smutny :cry:](./images/smilies/icon_cry.gif)
echh Ale faktycznie dają się smyrać w klatce, chociaż nie wychodzą spod półki na pieszczoty. Więc może faktycznie tragedii nie ma...
I ładnie też jedzą - i sianko i polecone mieszanki ziołowe i warzywka: liście rzodkiewki, natkę pietruszki, liście kalarepy + kalarepę, cukinię, rukolę, sałatę rzymską, paprykę, marchewkę... Dziś w planie mam kupienie też buraczka
![Szczęśliwy :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Szkoda chociaż, że na razie jedzą potajemnie... W weekend przy okazji generalnych porządków w klatce spróbuję je przy okazji zważyć.
A i mam jedno pytanie przy okazji - czy świnki dużo nie piją? Mam wrażenie, że z poidełka niewiele wody ubywa....