Siula, Bączuś jest z drugiego boku jeszcze bardziej golutki

Bo zaczęłam ją golić świńską golarką która tego nie przeżyła (stępiła się - czym to naostrzyć jak ja nie mam nawet ostrzałki do noży). W konsekwencji odkopałam starą golarę po-ludzką i tym ją dokończyłam

Ona ma na grzbiecie pasek dłuższy żeby chronić przed słońcem.
Asita, a widzisz, taki plus z raka, że Bonk już nie ma cycuszków i można swobodnie golarą jeździć po brzuchu i nic się nie uszkodzi
a propos ekologii... ostatnio targałam pociągiem z Podlasia w walizeczce jedynie laptop oraz kupę zielonego ze wsi

- brzozę, tymotkę, mniszka, koniczynę, takie tam. a przedtem mi to waliło kilka dni w mieszkaniu rodzinnym się susząc.