Świnkowe życie Pieszczocha [*] i Alvina [*] oraz Dastiego

[Harvejowa]

Zakochałam się w Twoich chłopakach <3 są cudni gratuluję wygranej

[Lilith88]

Jej aż mi się mokre oczy zrobiły.. W zeszłym roku Pieszczoch dostał najcudniejszy prezenty i będzie Ci Asiu dziękował swoją miłością do końca życia i to jest najpiękniejsze w zwierzętach Asiu dla ciebie za wielkie serce

[Assia_B]

Cieszę się, że mogłam mu pomóc. Kiedy koleżanka siostry powiedziała, że szuka domu dla świnki z piwnicy sąsiada, to za długo się nie zastanawialiśmy... Cieszę się, że już nie jest taki smutny i przestraszony jak na początku pobytu u nas... Chyba jest z nami szczęśliwy, przynajmniej taką mam nadzieję Dokładnie 26 grudnia minie rok jak jesteśmy razem! Po roku czasu nadal nie mogę zrozumieć jak można zamknąć świnkę w zimnej i ciemnej piwnicy... Ale czytając to forum zauważam niestety, że więcej jest takich idiotów... Świnka z piwnicy, ze śmietnika itd...

Teraz mamy też Alvina i chłopaki biegają po całym pokoju, no Alvin nawet wynurza się poza pokój, w którym jest zameldowany na stałe

[Lilith88]

Najważniejsze że są tacy ludzie jak ty i SPŚM
Fajnie że udało się dogadać Pieszczocha z Alvinkiem i że wszyscy są szczęśliwi A 26 macie podwójny powód do świętowania raz ze święta dwa że pojawienie się małego szczęścia u was w domu

[Assia_B]

Powiedziałabym nawet, że to duże szczęście tylko w małym ciałku

[Lilith88]

Powiedziałabym nawet, że to duże szczęście tylko w małym ciałku

Coś w tym jest zdecydowanie

[Assia_B]

Chłopaki już częściowo spakowani na wyjazd świąteczny Klatka jest, żwirek jest, mata jest Mam nadzieję, że dadzą radę w podróży, bo niemały kawałek drogi przed nami... No, ale na święta musimy być razem... Bo jak to tak bez świnkodzieci

[Lilith88]

Udanej podróży

[Assia_B]

Jedziemy jutro dopiero, ale już powoli się pakujemy, żeby jutro tylko wstać i jechać

Chłopaki w końcu zaczynają czaić o co chodzi z kapciochem Sorki za jakość zdjęć, ale jak się zorientowałam, ze się kręcą obok kapciocha, to zanim wzięłam aparat już zaczynali mi uciekać Jak do końca załapią o co chodzi, to pewnie będę miała problem i potrzebę drugiego kapciocha

[jolka]