W takiej sytuacji winny jest właściciel psa biegającego luzem. Na mnie ludzie patrzą się na spacerze jak na wariatkę bo pytam (staram się zawsze) czy mój pies może się przywitać. Nie każdy pies chce być zaczepiany, szczególnie starsze psy mogą chcieć mieć święty spokój.
Wiecie, czasem rzucamy mu patyk , ale zazwyczaj idzie w innym kierunku
Ma taką plamkę, tak myślę, od czego to tak, czy od urodzenia, czy coś mu się kiedyś stało i taki kolor już został? Nie wiem.
O kurcze, ślepa ja Dopiero teraz zauważyłam, że to plamka Resco miał takiego kolegę, który jak go widział to najpierw biegł w kierunku Resco radośnie, a w połowie drogi znajdywał jakieś śmieci do zjedzenia i zapominał o ich przyjaźni... To tak w temacie biegania w przeciwną stronę od patyka