Opowieści Świńskiej Treści -Pąszunio kombinuje

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Peppa!

Post autor: joanna ch »

Blanka:
Ej, ty tam, nie wiesz, że:
1) na Klawiszce się nie wyciąga jak naleśnik,
2) do Klawiszki się nie gada, a ty cały czas coś tam prukasz,
3) na Klawiszce się w miarę możliwości nie je,
4) z Klawiszki w miarę szybko się ucieka a nie leży i leży,
5) Na Klawiszce się nie przeciąga i nie ziewa jej w twarz.
Jedyne co robisz dobrze to ładnie dajesz z dyńki.

Peppa:
Nie bardzo wiem o co chodzi. Najpierw moja koleżanka gdzieś znika, potem uprowadzają mnie i przywożą tutaj, a teraz jeszcze jakaś obca świnia zagląda do mnie zza krat. O mało jej nie dziabłam w ten wredny ryjek. Chyba ją to zszokowało.
Do tego jakiś pies siadł mi bezczelnie koło klatki więc czym prędzej wykorzystałam okazję i złapałam go za futro przez kratę. Musieli się ze mną posiłować żebym puściła.
Tutejsza Klawiszka jest całkiem wygodna, to muszę przyznać. Leżałam już na niej dziś w różnych pozach. Między innymi dałam jej okazję zaobserwować z bardzo bliska jakie piękne olbrzymie bobki robię, i to całymi seriami. Poza tym Klawiszka stanowi dobry punkt obserwacyjny albo raczej olfaktoryczny. A ja lubię sobie tak porządnie poniuchać.

Co znowu? Jakiś hipcio podobno przyszedł.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Peppa!

Post autor: sosnowa »

Piękna świnia!
Grawisia trochę inna, ale podobieństwo ogromne! Jeśli też z charakreru, to Blaniak, nosił wilk razy kilka!
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Peppa!

Post autor: joanna ch »

Troszkę się bojam, bo ona tak startuje w kierunku dzioba Blanki. Może lepiej poczekać z łączeniem aż będzie na sali chirurg? tzn do poniedziałku... :think:
Zresztą zobaczymy dziś, jak wet powie że zaraz trzeba sterylkę to nie ma co łączyć przed.

Wydaje mi się też że ona niedowidzi. Dałam jej ogórka pod nos to niuchała gorączkowo, w tym weszła nogami na tego ogórka i dopiero po jakimś czasie nosem go znalazła.
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10214
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Peppa!

Post autor: martuś »

A jak zachowuje się na nowym terenie? Wpada na różne rzeczy czy raczej nie?
Obrazek
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Peppa!

Post autor: joanna ch »

Ciężko powiedzieć bo nie miała możliwości do tej pory sobie za dużo pochodzić. Albo w setce siedzi albo na mnie. W setce na ściany nie wpadała.
To jest najukochańszy świniak świata, leży nos w nos ze mną tak że czuję jej oddech na ustach. Oby moje podejrzenia okazały się niesłuszne... :?

Blanki foch popazurowy jeno koprem zażegnany...
Obrazek
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10214
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Peppa!

Post autor: martuś »

Oj ale po oku widać, że jeszcze nie do końca zażegnany i chyba planuje zemstę :lol:

Fajnie, że trafił się miziak :love:
Obrazek
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Peppa!

Post autor: joanna ch »

Wróciliśmy z Peppą. Widocznie taki już mój los że muszę ratować zaniedbane prosiaki.

Peppa:
Jestem w ciężkim szoku. Już 4 lata żyję ale nigdy przedtem nie porwali mnie kosmici. Robili mi straszne rzeczy... smyrali mazią na kiju po brzuszku (trafiłam jednego ufoka strugą moczu), nogę mi dziabali, w zęby zaglądali, boby ukradli...

Podobno jestem jak kura jakaś bo mam w sobie dużo jajek. Chcą mi je zabrać ale najpierw muszę utyć i załatać nery.

Dlaczego Klawiszka mi to zrobiła? Koniec z naszą przyjaźnią!

Klawiszka:
Oj Pepuszku, dobrze wiem, że niedługo nas znienawidzisz. Będziemy ci dawać niesmaczne dragi, będziemy dawać kroplówki... i tak już do końca odsiadki. Jajka też ci zabierzemy i będziemy gmerać przy zębach...

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Pepuńka czeka sterylka, cysty jak widać, 2 i 2.5 cm. Ale najpierw trzeba zobaczyć jak krew i podleczyć nery. I odpaść świnię bo jest zdecydowanie za chuda. Nerki w strasznym stanie, niedużo można już poprawić, dożywotnio na lekach i kroplówkach, na szczęście możemy je sami robić podskórnie. Ale jak w krwi wyjdzie że już jest bardzo źle to w Mv dożylnie zrobią.

A taka była piękna przyjaźń... Szybko się skończy po takich przeżyciach.

Już trochę nie wyrabiam psychicznie. W pon uśpiliśmy Majkę a teraz to. Nie jest powiedziane że ona przeżyje operację. A nerki tak czy siak skrócą jej życie.

ponad 300 złotych poszło i nietrudno podliczyć że w najbliższych tygodniach pójdzie tysiak co najmniej. Operacja wiadomo 400-500, nie wiem ile za kroplówki, do tego rentgen czaszki się szykuje...
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10214
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Peppa!

Post autor: martuś »

Eh :( A poprzednia właścicielka wie o jej problemach? W sumie to jakby nie patrzeć powinna trochę dołożyć bo to jest jej zaniedbanie i tak na prawdę przed wydaniem Tobie świnki powinna ją porządnie zbadać u weta :(

Zdrówka dla Peppy :buzki:
Obrazek
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Peppa!

Post autor: joanna ch »

Jesteśmy w kontakcie ale co z tego wyniknie, nie wiem.
Peppa nie była nigdy u weta. Peppa została mi wydana jako zdrowa świnka.
Bunia i Majka też mi przecież zostały wydane jako zdrowe świnki :szczerbaty:
Nie ukrywam że gdybym wiedziała zawczasu to nie zdecydowałabym się na nią, w końcu ostatnie półtora miesiąca spędziłam na ratowaniu Majki i chciałam trochę odetchnąć. Ale już przepadło, Peppa jest kochana i jest moja, i jest jak jest. Swoim zwierzętom nie odmawiam opieki weterynaryjnej.
Może jakąś zrzutkę zrobię...
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23202
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Peppa chora

Post autor: porcella »

Poczekaj, spokojnie, nie szaleć! Dr Magda jest niezla w nerkach - jeśli można to tak określić ;-) w każdym razie leczyła Marcela... Ale teraz stawka weterynaryjna jest raczej wyrownana. Przy dobrym odżywianiu i lekach proces zwyrodnieniowy spowolni się. Gotowana woda, dużo dopajać, leki oczywiście dożywotnio, wiadomo...
Ma dziewczynka szczęście, swoją drogą.
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”