Mam w doniczce, ale rośnie nie powiem... Posiałam miesiąc temu i ledwo się listki kształtują w pietruszce...
Mały ciągnie praktycznie na samej herbatce rumiankowej i sianku I od czasu do czasu suszki dostanie (nie mam tego dużo...) No i jakieś świeże z doniczki.
A co ze świeżą zieleniną zimą?
Moderator: pastuszek
Re: Świnkowy niejadek w zimie...
Przysmaki, którym może się nie oprze: cykoria, czerwona papryka, burak. To są frykasy, które chyba wszystkie świnki kochają...
Re: Świnkowy niejadek w zimie...
Skoro tak ją przyzwyczaiłaś to teraz masz
Dieta wyłącznie owocowa nie jest zdrowa, chyba wiadomo do czego może doprowadzić nadmiar cukru w diecie, nawet latem świnie nie powinny jeść za dużo owoców i marchwi, nie mówię już o tak skrajnych przypadkach jak cukrzyca, ale nawet głupie pleśniawki się robią, a jest to nieprzyjemna i bolesna przypadłość.
Myślę, że przygłodzenie nie jest złym pomysłem. Moi też byli wybredni tylko w inny sposób, raz chcieli ogórka, dwa dni później stwierdzali, że oni DZISIAJ nie lubią ogórka a ja jak głupia wywalałam i dawałam co innego, ale w końcu się zdenerwowałam, nie chcieli to trudno, nic innego nie dostali w końcu zaczęli jeść to co im dałam. Nie mówię, żeby na siłę wpychać coś co śwince nie smakuje bo nikt by tak nie chciał, ale trzeba świnie przekonać do pewnych pokarmów.
Dieta wyłącznie owocowa nie jest zdrowa, chyba wiadomo do czego może doprowadzić nadmiar cukru w diecie, nawet latem świnie nie powinny jeść za dużo owoców i marchwi, nie mówię już o tak skrajnych przypadkach jak cukrzyca, ale nawet głupie pleśniawki się robią, a jest to nieprzyjemna i bolesna przypadłość.
Myślę, że przygłodzenie nie jest złym pomysłem. Moi też byli wybredni tylko w inny sposób, raz chcieli ogórka, dwa dni później stwierdzali, że oni DZISIAJ nie lubią ogórka a ja jak głupia wywalałam i dawałam co innego, ale w końcu się zdenerwowałam, nie chcieli to trudno, nic innego nie dostali w końcu zaczęli jeść to co im dałam. Nie mówię, żeby na siłę wpychać coś co śwince nie smakuje bo nikt by tak nie chciał, ale trzeba świnie przekonać do pewnych pokarmów.
Re: Świnkowy niejadek w zimie...
shoti, wiem, że nie można Ale ja już sił nie mam - nie je nic, po za zielonką z parapetu, siankiem, karmą i raz na jakiś czas skubnie trochę swojskiej (z ogródka) marchewy Nic więcej nie chce
- dortezka
- Posty: 7493
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: Świnkowy niejadek w zimie...
ja też już jestem taką złą pańcią jak shoti1910 kiedyś jeszcze jak widziałam, że czegoś nie jedzą to na szybko przed wyjściem do pracy dawałam im coś, co lubią bo "biedne świnki cały dzień głodne będą".. a nie dalej jak wczoraj dałam im pietruchę korzeń, wchodzę by się pożegnać przed wyjściem a żadna.. podkreślam żadna z całej 6stki nie tknęła pietruchy.. obrażone rozpoczęły już wyleżing po śniadaniowy.. ale byłam twarda, wyszłam z domu.. wracam późnym wieczorem a tam już tylko łódeczki ze skórki pietruszki wylizane leżą
Wątek moich Pipulek:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
Re: Świnkowy niejadek w zimie...
A jak ja wrzucę, to to on nie tknie i tak leży, aż Pańcia wyciągnie, bo już się psuć zaczyna Dam nowe i to samo
Re: Świnkowy niejadek w zimie...
to wcale nie takie trudne żywić niejadka zimą- - wiem bo mam to samo. Takiemu niejadkowi można podawać: sałatę rzymską, cykorię białą, czerwoną, cykorię sałatowa radicchio, jarmuż, paprykę kolorową, ogórki, kapustę pekińską, roszponkę, rukolę, brokuł, kalafior, zioła doniczkowe, szpinak, koper włoski, w ogródku zasiej zboże ozime, nawet jak śnieg przykryje można zbierać, dobrze w mrozy radzi sobie także jarmuż. niektóre świnki chętnie jedzą kiełki. a co do niejedzonych warzyw czasem warto je bardzo drobno pokroić np. w słupki i podać na pierwszy głód - przynajmniej część powinna zniknąć.
Re: Świnkowy niejadek w zimie...
Tyle tylko, że ja niestety mieszkam w małej mieścinie, gdzie w warzywniaku większości wymienionych przez Ciebie rzeczy po prostu nie ma W Intermarche cykoria wiecznie brązowa, więc chyba zepsuta Z sałatą rzymską nie próbowałam, to fakt. Ogórki są be. Kapusty się boję... Szpinaku niemrożonego nie widziałam, a się rozglądałam. Kiełki be. Zioła doniczkowe padają, tylko bazylia się ostała, nie wiem, warunki mam może nieodpowiednie na parapecie Koperek czasami tknie, choć jak często dostaje, to mu się nudzi...
Wczoraj zjadł trochę buraka i pietruszki korzenia!
Wczoraj zjadł trochę buraka i pietruszki korzenia!
Re: Świnkowy niejadek w zimie...
szpinak świezy rukolę roszpunkę, ostatnio także salatę rzymską można dostać w biedronce oraz lidlu, widywałam też koper włoski.Dropsio pisze:Tyle tylko, że ja niestety mieszkam w małej mieścinie, gdzie w warzywniaku większości wymienionych przez Ciebie rzeczy po prostu nie ma W Intermarche cykoria wiecznie brązowa, więc chyba zepsuta Z sałatą rzymską nie próbowałam, to fakt. Ogórki są be. Kapusty się boję... Szpinaku niemrożonego nie widziałam, a się rozglądałam. Kiełki be. Zioła doniczkowe padają, tylko bazylia się ostała, nie wiem, warunki mam może nieodpowiednie na parapecie Koperek czasami tknie, choć jak często dostaje, to mu się nudzi...
Wczoraj zjadł trochę buraka i pietruszki korzenia!
Re: Świnkowy niejadek w zimie...
Lidla nie ma, Biedronka jest, tam też patrzyłam, szpinaku ni widu nie słychu Dostał już rukolę. Nie smakowało. Z roszponką nie próbowaliśmy, z rzymską też nie. Kupię, jak będę w sklepie