Jako że już jutro mam imieniny a mój szanowny małż nic nie mówi na temat mojego prezentu to jestem zmuszona delikatnie mu się przypomnieć co by zapracowany bidulek sobie nie zapomniał i nie wyskoczył mi jutro z jakąś biżuterią czy innym drogim badziewiem którego nie potrzebuje

tak więc proszę trzymać kciuki by mój małż się spisał bo inaczej będziecie go oglądać w wątku-"do adopcji",a że jegomość jest lekko łysawy więc nie ma tego uroku co nasze piękne i puszyste prośki a co za tym idzie-widok niespecjalny
