Nela (*) i Nesti - Bystrzanki [Warszawa]

Pamięci tych, które odeszły...

Moderator: pastuszek

ODPOWIEDZ
black_sheep

Re: Nela i Nesti - Bystrzanki [Warszawa]

Post autor: black_sheep »

porcella pisze:Jakie podobne do matki i ciotek...
Obie jak mama... serce ściska jak patrzę na te kochane buzie, oby jak najdłużej cieszyły się sobą :love:
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4007
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Nela i Nesti - Bystrzanki [Warszawa]

Post autor: Siula »

Cudowne świneczki :love: Bardzo mocno za zdrówko trzymamy :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
Beatrice
Posty: 2855
Rejestracja: 05 gru 2014, 13:10
Miejscowość: Lublin
Kontakt:

Re: Nela i Nesti - Bystrzanki [Warszawa]

Post autor: Beatrice »

Przekochane! Z nadzieją na wygrany bój :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: :buzki:
Moje świnki - Belinda i Pernilla :
Obrazek
oraz mopsik Bella
Pamięci ukochanego Icunia i poprzedzającej go Wielkiej Czwórki...
azb
Posty: 170
Rejestracja: 05 sie 2013, 21:22
Miejscowość: Warszawa-Ursynów
Kontakt:

Re: Nela (*) i Nesti - Bystrzanki [Warszawa]

Post autor: azb »

Moja kochana dzielna wojowniczka Nela odeszła wczoraj za TM, pobiegła do trzeciej siostry Niteczki.
Żyła z guzem jelita 10 m-cy i się nie poddawała. Ale z nowotworem ciężko wygrać gdy guz nie dał się usunąć.
Rozrósł się tak że tydzień temu przestała chodzić na nóżki. Była bardzo chudziutka, zmienił jej się środek ciężkości i
nie mogła się już utrzymać na tych łapinkach,ale wciąż jadła , gruchała jak ją głaskałam, cieszyła się na listek mleczyka który jeszcze udawało mi się przynieść dla niej z dworu.
Przychodziłam z pracy codziennie z nią siadałam, dokarmiałam strzykawką a ona kładła swoją główkę na ręku i obie celebrowałyśmy te chwile które były nam jeszcze dane.
Wczoraj rano jeszcze zjadła ale widać było że jej ciężko, bo brzuch był bardzo wzdęty.Czekała na mnie aż wrócę z pracy.
Pogłaskałam ją , wzięłam na ręce, dałam jeszcze pić strzykawką ,na chwilę odłożyłam , potem znowu wzięłam i odeszła na moich rękach spokojnie.Żyła 7 lat 1 miesiac i 3 tygodnie.Wiem ze to długo ale i tak mi jest strasznie smutno.

Została Nesti, całkowicie niewidoma , zagubiona samotna w swojej norce. Tylko śpi, mało je,niewiele się rusza
Wszystko rozumie co się stało, a świnki mają niby takie małe rozumki
Jutro idziemy na wizytę sprawdzić czy to depresja po odejściu siostry czy może tutaj też coś się czai.
Mam nadzieję że to tylko smutek i starość
Awatar użytkownika
doma2005
Posty: 845
Rejestracja: 02 sie 2017, 12:01
Miejscowość: szczecin
Kontakt:

Re: Nela (*) i Nesti - Bystrzanki [Warszawa]

Post autor: doma2005 »

:candle:
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23132
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Nela (*) i Nesti - Bystrzanki [Warszawa]

Post autor: porcella »

Tak smutno. I jak dobrze, że na Ciebie, Aniu trafiły, że dałaś im spokojną i dobrą starość.

dla Neli :candle:
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
grzegorz
Posty: 351
Rejestracja: 18 sty 2014, 13:57
Miejscowość: Mikołów
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Re: Nela (*) i Nesti - Bystrzanki [Warszawa]

Post autor: grzegorz »

Dla Neli :swieca:
Wątek Toffi, Natki i Szyszki: viewtopic.php?f=55&t=1829

Za TM
Chrupka, Strzałek, Łatka, Lusia, Trufla i Panda
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4007
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Nela (*) i Nesti - Bystrzanki [Warszawa]

Post autor: Siula »

:candle:
Awatar użytkownika
zwierzur
Posty: 3868
Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Nela (*) i Nesti - Bystrzanki [Warszawa]

Post autor: zwierzur »

Babusiu... :candle:
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
Awatar użytkownika
DanBea
Posty: 1726
Rejestracja: 10 lip 2013, 19:22
Miejscowość: Katowice
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Re: Nela (*) i Nesti - Bystrzanki [Warszawa]

Post autor: DanBea »

Bardzo mi przykro :sadness:
:candle:
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „In Memoriam”