Tamara [*], Puffy [*], Zając [*] 6.12.16, Milky[*] i Toffi

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
diefenbaker
Posty: 1787
Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
Miejscowość: Piaseczno
Kontakt:

Re: Tamara [*], Zając i Puffy - świnkowa parka

Post autor: diefenbaker »

martuś pisze: Zając masz młodą żonę i musisz być zdrowy. Zobacz jak Duzi się o ciebie troszczą.
tylko, że ta żona niedobra bije go, nawet wczoraj takiego chorego :( strasznie go rozzłościła..jej szybko przechodzi w neutralność a on zgrzyta i pamiętliwy jest...
martuś pisze:
Dzisiaj musicie poprosić o dodatkową porcję glukozy żebyście mieli na noc.
Koniecznie. I nawet kotleta wezmę jak dadzą...chyba dam radę.
Jak dobrze pójdzie jutro bedziemy wiedziec co sie dzieje, usg a pozniej wizyta kontrolna. Mam nadzieję, że się wyjaśni...
dominika45

Re: Tamara [*], Zając i Puffy - świnkowa parka

Post autor: dominika45 »

:fingerscrossed: nadal z całych sił..
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10214
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Tamara [*], Zając i Puffy - świnkowa parka

Post autor: martuś »

Jeśli glukozę będziecie podawać podskórnie to poproście o 1:1 Nacl + glukoza 5%. Rozcieńczona glukoza lepiej się wchłania niż zwykła. Myślę, że jak znowu mu spadnie cukier i będzie "naćpany" to bez problemu powinniście mu zrobić zastrzyk.
Dalej mocno trzymam :fingerscrossed:

PS a Puffy jak tam? Zdrowa już czy dalej dostaje antybiotyk?
Obrazek
Awatar użytkownika
diefenbaker
Posty: 1787
Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
Miejscowość: Piaseczno
Kontakt:

Re: Tamara [*], Zając i Puffy - świnkowa parka

Post autor: diefenbaker »

martuś pisze:Jeśli glukozę będziecie podawać podskórnie to poproście o 1:1 Nacl + glukoza 5%. Rozcieńczona glukoza lepiej się wchłania niż zwykła. Myślę, że jak znowu mu spadnie cukier i będzie "naćpany" to bez problemu powinniście mu zrobić zastrzyk.
martuś dokładnie takie coś nam zaleciła dr Ola z MV...żeby nam dali dziś w ogonku. Zwolniło się miejsce na 19 na usg...
Mało, ale coś je sam, głównie podsuszone zielsko, kawalątko pomidorka i ogórka z działki. Ważne, że coś się ruszyło. Głównie siedzi w miejscu, ale może niech na razie nie traci bez potrzeby energii. Bobki mocno plastelinkowo biegunkowe odkąd jest nawadniany. Na wyniki czekamy do jutra.
Puffy wydaje się zdrowa... Antybiotyk skończyła w niedzielę. Ma apetyt, miło się ją na kolanach trzyma, bardzo grzeczna jest. Ze strzykawki nauczyła się ładnie pić (zazwyczaj). Dosyć cicha, ale wczoraj jak ruszałam torebką z żarciem to pokwikiwała. Bardzo lubi głaskanie, na początku uciekała szybko. Nauczyłam ją schodzić po nogach na podłogę jak ma dość :) oczywiście z lekką asekuracją. Ale jak ją dałam dziś Zającowi powąchać to zaczął zgrzytać zębami, zapamiętał sobie takie traktowanie.
Za radą Elurina zrobimy pewnie jutro RTG szczęki czy nie ma tam jakiegoś ropnia. Już rozmawiałam o tym z dr Olą, powiedziała, że to dobry pomysł. Chwyta jedzenie jakby go coś bolało... Wzięłam dla niego urlop, bo i tak sama ledwo żyję. Czekamy na wieczór.
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10214
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Tamara [*], Zając i Puffy - świnkowa parka

Post autor: martuś »

W książce (Winnickiej) znalazłam coś takiego odnośnie obniżenia stężenia glukozy we krwi:
-nadczynność wysepek Langerhansa
-niewydolność nerek
-nadczynność nadnerczy
-toksyczne uszkodzenie wątroby
-ketoza bydła
-długotrawały wysiłek fizyczny
-głód lub złe wchłanianie
-zespół hipoglikemiczny szczeniąt.

Nie wiem jak to się ma do świnek ale warto pogadać o tym z wetem.
Obrazek
Pati od Mili

Re: Tamara [*], Zając i Puffy - świnkowa parka

Post autor: Pati od Mili »

diefenbaker pozwoliłam sobie skonsultować przypadek Zająca u mojej pani dr od egzotyków w Szczecinie przy okazji dzisiejszej wizyty z Mili. Pani dr uważa, że hipoglikemia prawdopodobnie będzie spowodowana trzustką- albo stan zapalny (ostry lub przewlekły), albo nowotwór trzustki. Mogą być nerki lub nadnercza czasami, ale dużo większe prawdopodobieństwo jest, że to trzustka szalejąca. I tu może się przydać moje doświadczenie- trzeba zrobić usg dopplerowskie. Na zwykłym usg tego nie będzie widać, a z krwi mogą wyjść fałszywie dobre wyniki. Moja Mili ma przewlekłe zapalenie trzustki czego objawem była cukrzyca, czyli hiperglikemia. Dr Kasia Kacprzak nie wierzyła, ze to trzustka, bo Mili jadła (mniej, ale jadła, a powinna nie jeść z bólu). Ja się uparłam na badania. Z krwi nic nie wyszło- poziom enzymów trzustkowych był w normie. Dr Kasia mówiła mi, że tak może być, a trzustka może być chora. Dopiero usg dopplerowskie pokazało, że jest przewlekły stan zapalny trzustki niewiadomego pochodzenia. Sama doczytałam, że duży wpływ mógł mieć stres (to był czas gdy wykryto u niej nowotwór złośliwy, a ja jeździłam z nią na konsultacje w sprawie wycięcia od lekarza do lekarza, bo nie chciano się tego podjąć). W medicavecie robiła nam to badanie dr Natalia, trzeba było się wcześniej zapisać. Warto to sprawdzić. On mógł zachorować na trzustkę z powodu stresu, czego objawem może być zarówno nadmiar glukozy jak i niedobór. Mam tylko nadzieję, że to nie nowotwór.
Daj znać jak tam wyszły badania
Awatar użytkownika
diefenbaker
Posty: 1787
Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
Miejscowość: Piaseczno
Kontakt:

Re: Tamara [*], Zając i Puffy - świnkowa parka

Post autor: diefenbaker »

Chyba nie jest tak źle...W wielkim skrócie, bo sporo tego i zaczekam na konsultację jutro z zamartwianiem się. Najbardziej się dr wykonującej usg nie podobała wątroba. Powiększona, o podwyższonej echogeniczności miąższu i drobnoziarnistej strukturze... o cechach otłuszczenia. Pęcherzyk bez stanu zapalnego, ma mały polip. Torbielka na nerce, powiększone węzły chłonne krezkowe - obraz wskazuje na zapalenie. Trochę mnie doktor postraszyła, że wątroba może się nie zregenerować, że może być to nowotwór też... leczymy, dostał Zentonil i mam kupić Sylimarol. Niepokoi mnie trochę prawe płuco z obszarami o obniżonej powietrzności - cechy zapalenia... Usg prawdopodobnie dopplerowskie choć pewności nie mam. Sądząc po jego dokładności raczej tak, różniło się mocno od tego w MV. Niejedzenie, stres na pewno miały wpływ na tą glukozę, ale on od operacji już miewał dość niską, ale nie aż tak i bez objawów. W każdym razie zaczął jeść, głównie zielsko niestety, ale dobre i to. Ja mam nadzieję, że ta wątroba to jednak po antybiotykach taka, zresztą obstawiałam, i że wyleczymy...nie nakręcam się na razie, potrzebuję też chwili wytchnienia. Dzięki Wam za kciuki i Pati za konsultację :buzki:
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23202
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Tamara [*], Zając i Puffy - świnkowa parka

Post autor: porcella »

No to trochę odpocznijcie na lekkim luzie :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Tamara [*], Zając i Puffy - świnkowa parka

Post autor: sosnowa »

Koniecznie.
Trzymam z całych sił
Awatar użytkownika
jolka
Wiceprezes ds. adopcyjnych
Posty: 7899
Rejestracja: 27 sie 2014, 20:57
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Tamara [*], Zając i Puffy - świnkowa parka

Post autor: jolka »

Co dzień zagladam co u Was i wiesz .. :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Chantal Jaśminka TM /16.11.2014
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”