Niczego nie zrobiłaś źle a wręcz przeciwnie, mało kto tak dba o zwierzaki jak Ty!
Żurek *16.12.18. Alfik *10.12.15. Miecio i pieski
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- joanna ch
- Posty: 5254
- Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
- Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio, z Homerem żle
Asita, nie gadaj głupot i nie wymyślaj znowu jakichś bezsensownych samooskarżeń jak przy Alfredzie
Niczego nie zrobiłaś źle a wręcz przeciwnie, mało kto tak dba o zwierzaki jak Ty!
Niczego nie zrobiłaś źle a wręcz przeciwnie, mało kto tak dba o zwierzaki jak Ty!
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23229
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio, z Homerem żle
Kobieto, wzięłaś ze schronu starego, niewidomego psa. Jest szczęśliwy, to widać z twarzy, a pozytywny stres też może być przyczyną rożnych dolegliwości. Z nagłym zgonem ze szczęścia włącznie. A weci powinni się zastanowić, co gadają, bo tym sposobem wpuszczają opiekunów taki kanał, jak Ciebie. Jak im się nie podobają zalecenia kolegi X, to niech do niego zadzwonią i go opierniczą, a nie Tobie o tym mówią, bo co to da? I jak zwykle, nie biorą pod uwagę elementów psychiki. A to przecież jest pies, który ma rozwinięte życie uczuciowe i jego reakcje są do tego stosowne.
Więc daj już spokój z obwinianiem się, trzy oddechy, zen, zen, zen, powiedz Homerowi, żeby się postarał zebrać do kupy, bo on przecież słyszy, jak ryczysz, a niekoniecznie rozumie, dlaczego, bo aż tak rozwiniętej empatii chyba jednak nie ma
Trzymajcie się!

Więc daj już spokój z obwinianiem się, trzy oddechy, zen, zen, zen, powiedz Homerowi, żeby się postarał zebrać do kupy, bo on przecież słyszy, jak ryczysz, a niekoniecznie rozumie, dlaczego, bo aż tak rozwiniętej empatii chyba jednak nie ma
Trzymajcie się!
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio, z Homerem źle
Może i macie rację....
Porcello, Homer oprócz tego, że jest ślepy, to jeszcze głuchy, więc nie słyszy mnie...
Przynajmniej świnioły dopisują. Wczoraj, jak dałam sianko, to Żurek zaczął je wcinać. W ogóle często go przyłapuję na jedzeniu sianka. Boby ma ciągle mysie, albo większe ale plastelinowe, ale jego stan jest naprawdę rewelacyjny. Jestem z niego dumna. Wcinają obaj suszone liście nawłoci. Znalazłam na polu u dziadka i zebrałam trochę na próbę przed kwitnieniem, to miały spore liście. W przyszłym roku zerwę więcej, nie wiedziałam, że będą się cieszyć takim zainteresowaniem
Porcello, Homer oprócz tego, że jest ślepy, to jeszcze głuchy, więc nie słyszy mnie...
Przynajmniej świnioły dopisują. Wczoraj, jak dałam sianko, to Żurek zaczął je wcinać. W ogóle często go przyłapuję na jedzeniu sianka. Boby ma ciągle mysie, albo większe ale plastelinowe, ale jego stan jest naprawdę rewelacyjny. Jestem z niego dumna. Wcinają obaj suszone liście nawłoci. Znalazłam na polu u dziadka i zebrałam trochę na próbę przed kwitnieniem, to miały spore liście. W przyszłym roku zerwę więcej, nie wiedziałam, że będą się cieszyć takim zainteresowaniem
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
-
Pikabu
Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio, z Homerem źle
Nie obwiniaj się Asita, Homer nie mógł trafić lepiej. W pełni zgadzam się z porcellą jeżeli wet ma coś do powiedzenia odnośnie leczenia to powinen kierować się do kolegi po fachu a nie do właściciela, który ze swej miłości do psa (ogólnie zwierzaka) chce jak najlepiej. Ale chyba jest to rzadko spotykane, znam tylko jednego weta (ortopedę mojej kobyły), który właśnie tak postępuje. A reszta najczęściej mówi właścicielowi, który już często sam jest w rozsypce z wykończenia.
Cieszę się, że Homer już wysikany, a najbardziej cieszę się, że wylizał siusiaka
(jakkolwiek to nie brzmi). Dalej trzymam za Homerka kciuki. Myślę, że i dla niego są to zmiany, do których musi się przystosować w swoim tempie. Gdybyście byli bliżej zaoferowałabym Homerowi psie ciastka domowego wypieku, ale niestety kawałek do Was :/
Cieszę się, że Homer już wysikany, a najbardziej cieszę się, że wylizał siusiaka
-
Prosiakowo
- Posty: 447
- Rejestracja: 22 maja 2014, 12:26
- Miejscowość: Puck
- Kontakt:
Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio, z Homerem źle
Zdrowia życzymy psiakowi! A Tobie odpoczynku od problemów.
- martuś
- Posty: 10226
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio, z Homerem źle
Homer nie widzi i nie słyszy ale bardzo dobrze odczuwa Twoje emocje. I przez to też może być zagubiony bo czuje, że jest coś nie tak
Asita robisz wszystko jak najlepiej i nie możesz się obwiniać
Wyniki Homer miał dobre więc nie było przeciwwskazań do głupiego jasia. Ale czasami nie wszystko da się przewidzieć a jego obecny stan może w ogóle nie jest powiązany z rtg
Pierwsze ataki padaczki Frugo były ciężkie dla nas ale teraz już się do tego przyzwyczailiśmy i jak jesteśmy spokojni (a nie spanikowani...) to po ataku Frugo szybciej się "ogarnia".
Zobaczysz, że będzie wszystko dobrze tylko musicie wspierać Homerka i dać mu czas
Pierwsze ataki padaczki Frugo były ciężkie dla nas ale teraz już się do tego przyzwyczailiśmy i jak jesteśmy spokojni (a nie spanikowani...) to po ataku Frugo szybciej się "ogarnia".
Zobaczysz, że będzie wszystko dobrze tylko musicie wspierać Homerka i dać mu czas
-
paprykarz
Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio, z Homerem źle
Dopiero przeczytałam o Homerku
Asita, trzymajcie się tam. Wiem co czujesz bo mój Toffi ma jutro zabieg. Ledwo żyję ze stresu. Staram się ukrywać stres, żeby go nie denerwować. Ale nie umiem się nie przejmować.
- diefenbaker
- Posty: 1787
- Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
- Miejscowość: Piaseczno
- Kontakt:
Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio, z Homerem źle
Też rozumiem, bo totalnie nie umiem trzymać dystansu jak zwierze cierpi co dotkliwie ostatnio mi się na zdrowiu odbiło... Nie zadręczaj się wątpliwościami, robisz dla niego tak wiele...bardzo mocno trzymam i za Homerka i za Ciebie

- Anula
- Posty: 2801
- Rejestracja: 13 lip 2015, 8:41
- Miejscowość: Gliwice
- Kontakt:
Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio, z Homerem źle
Asita, jestem dokładnie taka jak Ty, jak coś jest którejś z moich świń to mnie to wykańcza
Chodzę jak struta i tylko ciągle te myśli: a może powinnam to, a może tamto, może za mało im czasu poświęcam i mogłam to zauważyć wcześniej, może powinnam skonsultować z innym wetem....potrafię tak w nieskończoność
Nie potrafię tego brać jakoś bardziej na chłodno i tak naprawdę jest to jedyny powód z jakiego nie tymczasuję świnek. Nie wymagaj od siebie tak wiele, w końcu nie jesteś lekarzem, a i nawet lekarzy czasem objawy zmylą. Organizm to wielka zagadka, nie wszystko da się przewidzieć.
Musisz być dobrej myśli, pies wyczuwa Twoje nastawienie i emocje. Myślę, że jego życie się odmieniło nie po to, żeby teraz tak chorować, zasłużył sobie na to, żeby się cieszyć nowym, kochającym domem i wspaniałymi opiekunami. Daj koniecznie znać jak się dzisiaj Homer czuje
Musisz być dobrej myśli, pies wyczuwa Twoje nastawienie i emocje. Myślę, że jego życie się odmieniło nie po to, żeby teraz tak chorować, zasłużył sobie na to, żeby się cieszyć nowym, kochającym domem i wspaniałymi opiekunami. Daj koniecznie znać jak się dzisiaj Homer czuje