Ja tam zawsze o gównach mogę pogadać
Żurek *16.12.18. Alfik *10.12.15. Miecio i pieski
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- Siula
- Posty: 4009
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
- Miejscowość: Tarnowo Podgóne
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i pies Homer
Homerku pięknych kupek
Myślę,że to różne czynniki mogą być z tymi kupami, jak u ludzi
Ja tam zawsze o gównach mogę pogadać
, tych zwierzęcych oczywiście
A Żurek co tam znów kombinuje, tęskni chyba za braniem na ręce. 
Ja tam zawsze o gównach mogę pogadać
-
balbinkowo
Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i pies Homer
Hahaha, na pewnoSiula pisze: A Żurek co tam znów kombinuje, tęskni chyba za braniem na ręce.
Asita, ja sobie dopiero teraz zdałam sprawę że ty się zajajczyłaś na amen w domu swoim... same chłopy Cię otaczają
Za zdrówko Homera, aby się już unormowało wszystko
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i pies Homer
Chyba mamy rozwiązanie problemu Homera........: ja. Dziś pojechałam do mamy (jak zwykle w czw) i ok 18.30 Mig dzwoni, że pies nie je znowu...dał mu mokre na kolację. Miałyśmy z mamą przyklejać chodniczki na schody (żeby Homer znowu nie zjechał) ale wkurzona pojechałam od razu. Homer spał, miska pełna. Migowi trochę udało się zachęcić go wcześniej, ale zjadł odrobinę. Podeszłam i psa obudziłam. Od razu wstał i się zaczął cieszyć. Podsunęłam mu miskę i położyłam ją na swoje miejsce i Homer od razu podszedł i zjadł wszystko (z 1 przerwą). Od jutra tylko Mig będzie dawał mu żarcie. A w domu u mamy tylko mama i brat. Kropka.
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
-
paprykarz
Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i pies Homer
Asita, ja bym Cię nie chciała załamywać ale u nas jest tak, że Małż też podaje jedzenie, chodzi na spacery (teraz częściej niż ja), bawi się z głupolami ale i tak ja jestem Centrum Dowodzenia Światem. Kochają go psiaki ale "mamunia jest tylko jedna". Na początku to w ogóle był kosmos bo tak jak u Ciebie, Toffi nie jadł jak mnie nie było. Kładł się na moim łóżku, znosił sobie moje rzeczy (piżama, kapcie) i tak czekał. Wtedy z mama i z bratem mieszkałam. Potem mu przeszło. Teraz też są bardzo za "mamunią" ale jak wyjdę to nie ma już takich szopek. Najwyżej czekają przy schodach.
- Anula
- Posty: 2801
- Rejestracja: 13 lip 2015, 8:41
- Miejscowość: Gliwice
- Kontakt:
Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i pies Homer
Strasznie mi szkoda tego Twojego Homera
Pewnie minie sporo czasu zanim upewni się, że nawet jeśli znikasz to nie na zawsze.
- swissi
- Posty: 766
- Rejestracja: 03 sty 2016, 12:39
- Miejscowość: Toruń
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i pies Homer
Oj Homer to wszystko z tej miłości do ciebie i przywiązania, boi się że jak cię nie ma że nie wrócisz. Pewnie sporo czasu minie aż sie nauczy że pańcia jest
nawet jak miało wyjść.
Kraska (ze mną od 06.02.2016)
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=5913
MELCIA [*] 21.12.2015 EMIL [*] 19.04.2012 ZWINKA [*] 28.05.2019 [/size]
MELCIA [*] 21.12.2015 EMIL [*] 19.04.2012 ZWINKA [*] 28.05.2019 [/size]
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i pies Homer
Anula, Homera nie ma co żałować. Mnie trzeba żałować.....
Chyba jednak pies ma jakąś alergię. Łupież zelżał na początku i myślałam, że wszystko jest cacy i kilka dni temu zaczęliśmy mu dawać inną karmę (te antyalergiczne się skończyły i została mi też dobra gatunkowo, ale "zwykła"). I od wczoraj widzę więcej łupieżu i drapie się po głowie, czego wcześniej nie robił (widzę, że tam jest więcej łupieżu niż było) i kłapie uszami znowu.... Dziś zamówiła kilka antyalergicznych karm w małych opakowaniach, ale przyjdą dopiero pewnie we wtorek... Jutro zatem i w poniedziałek będzie tylko mokre...bez kurczaka. Tylko co ja zrobię z tymi kurczakowymi wątróbkami? Sama ich nie zjem...ble
A tu pies, nie ma łóżka, jakby ktoś pytał...



A tu świnie, wypędzone z domu:



Dostały po gałązce suszonej szałwii (z własnej uprawy
) i aż się zdziwiłam, bo każdy porwał całą i zawlókł w ciemny kąt



I dwie grzeczne świnki


I coś na osłodę w sobotni wieczór...........
dla Miga z czekoladą

dla mnie z malinami

Jako że z biszkoptu (bezglutenowego a wyszedł naprawdę pyszny) zostały mi białka...i zrobiłam duuużo kremu.....

Jak ktoś chce się załapać na kawałek, to niech szybko jedzie, bo do jutra nic nie zostanie.
Chyba jednak pies ma jakąś alergię. Łupież zelżał na początku i myślałam, że wszystko jest cacy i kilka dni temu zaczęliśmy mu dawać inną karmę (te antyalergiczne się skończyły i została mi też dobra gatunkowo, ale "zwykła"). I od wczoraj widzę więcej łupieżu i drapie się po głowie, czego wcześniej nie robił (widzę, że tam jest więcej łupieżu niż było) i kłapie uszami znowu.... Dziś zamówiła kilka antyalergicznych karm w małych opakowaniach, ale przyjdą dopiero pewnie we wtorek... Jutro zatem i w poniedziałek będzie tylko mokre...bez kurczaka. Tylko co ja zrobię z tymi kurczakowymi wątróbkami? Sama ich nie zjem...ble
A tu pies, nie ma łóżka, jakby ktoś pytał...
A tu świnie, wypędzone z domu:

Dostały po gałązce suszonej szałwii (z własnej uprawy
I dwie grzeczne świnki
I coś na osłodę w sobotni wieczór...........
dla Miga z czekoladą
dla mnie z malinami
Jako że z biszkoptu (bezglutenowego a wyszedł naprawdę pyszny) zostały mi białka...i zrobiłam duuużo kremu.....
Jak ktoś chce się załapać na kawałek, to niech szybko jedzie, bo do jutra nic nie zostanie.
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23229
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i pies Homer
1. bo szałwia jest pyszna
2. z powodu Homera jestem Twoją/Waszą fanką nieustającą
a kurczaka daj komuś innemu tzn piesowi
3. poproszę przepis na bezglutenowy biszkopt, żeby tak wyrastał!
2. z powodu Homera jestem Twoją/Waszą fanką nieustającą
3. poproszę przepis na bezglutenowy biszkopt, żeby tak wyrastał!
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i pies Homer
Porcello, oto przepis:
pół szkl mąki ryżowej, 1/3 szkl mąki ziemniaczanej (lub naturalnego kakao - jak się chce mieć biszkopt brązowy), pół szkl cukru brązowego drobnego, 4 jaja, 3 żółtka (ja dodałam jeszcze 1 łyżkę mąki kokosowej). Ubijasz białka, dodajesz powoli cukier, potem mieszając na wolnych obrotach pojedynczo dodajesz żółtka, potem na koniec dodajesz zmieszaną mąkę/kakao lub mąkę/mąkę ziemn. Siostra mi pisała, żeby mąkę z masą mieszać szpatułą, ale ja nie mam cierpliwości i zmieszałam mikserem na najwolniejszych obrotach
pół szkl mąki ryżowej, 1/3 szkl mąki ziemniaczanej (lub naturalnego kakao - jak się chce mieć biszkopt brązowy), pół szkl cukru brązowego drobnego, 4 jaja, 3 żółtka (ja dodałam jeszcze 1 łyżkę mąki kokosowej). Ubijasz białka, dodajesz powoli cukier, potem mieszając na wolnych obrotach pojedynczo dodajesz żółtka, potem na koniec dodajesz zmieszaną mąkę/kakao lub mąkę/mąkę ziemn. Siostra mi pisała, żeby mąkę z masą mieszać szpatułą, ale ja nie mam cierpliwości i zmieszałam mikserem na najwolniejszych obrotach
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23229
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i pies Homer
ile piec i w jakiej temperaturze?
