Opowieści Świńskiej Treści -Pąszunio kombinuje

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Bonkers :(

Post autor: joanna ch »

Dawno nie było u nas dilera. Doszło do tego, że więźniarki prawie o suchym sianie żyć musiały. Na szczęście jest taki Świstak co siedzi i zawija te paczuszki w ekspresowym tempie tak żeby świnie nie cierpiały głodu.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
etycja
Posty: 1197
Rejestracja: 08 lip 2013, 23:04
Miejscowość: Kraków
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Bonkers :(

Post autor: etycja »

Na jak długo Ci to wystarczy? Zdążysz dojść do siebie, czy już musisz powoli myśleć o nowym zamówieniu?
Obrazek
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Bonkers :(

Post autor: joanna ch »

Nie, to zapasy na dłuuugo :102:

Bonkers pojechał na wakacje do dziadków czyli swoich pierwotnych państwa a my możemy chorować w spokoju bez 4-5 wyprowadzań dziennie :pray:
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15292
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Bonkers :(

Post autor: sosnowa »

Fakt. W chorobie najgorsze jest wychodzenie z psem.
Prz3chodzi wam trochę?
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Bonkers :(

Post autor: joanna ch »

Nie, u mnie coraz gorzej jakby, w każdym razie nie lepiej. Mam antybiotyk Bactrim, dostałam zaocznie od znajomego lekarza, (bo nie było szans żebym sama dolazła do przychodni czy gdzieś) gorączka mi rośnie parę razy dziennie i z jakiegoś powodu bolą mnie cały dzień jakby jajniki? Tego nie mogę zrozumieć. Oprócz gorączki to niewiele - kaszel i katar minimalny, lekko bolące gardło. A Teżet ma zapalenie oskrzeli.
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23173
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Bonkers :(

Post autor: porcella »

no, hmmm jakby jajniki leżą w pobliżu pęcherza i w sumie... współczuję z całego serca i polecam nospę max. Szałwię też... Teżetowi też - oskrzela się szerzą.
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Bonkers :(

Post autor: joanna ch »

Już mi trochę lepiej :)

Poniżej - Buniak i samoskazanie na karę tysiąca kropli

Obrazek
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15292
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Bonkers :(

Post autor: sosnowa »

Kuper jej wyszedł w kształcie serca :102:
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Bonkers :(

Post autor: joanna ch »

Rzeczywiście :love:

A teraz trochę poważniej niestety.

Buniaczek mam wrażenie, że niedługo pójdzie już Dropsa i spółkę odwiedzić. Tylne nóżki bardzo słabo jej działają (ona ma zwyrodnienie kręgosłupa w okolicy miednicy i coś w tylnych nóżkach). Dostawała zastrzyki przeciwbólowe na to które trochę pomagały, a alternatywą jest steryd, który chyba ma jakieś poważne skutki uboczne. Chuda jest prawie tak jak w tym najgorszym okresie rok temu w okolicach sylwestra kiedy była skompresowana jako buniak.rar (słynne zdjęcie z bananem dla skali). Raz ją interesuje jedzenie, raz nie. Wczoraj posiedziała trochę ze mną to całkiem ładnie jadła mazię i brokuła z pietruszką. Nie lubi towarzystwa innych świń, od Blanki ucieka albo głośno i długo kwiczy bo tamta ją od czasu do czasu użre w tyłek, albo jak ma lepszy dzień to sama ją po dziobie kłapnie. Majkę odpędza a przez ten czas od kiedy Blanka jest to jednak trzymały się z Majką razem przez najeźdźcą.

Nieśmiało zaczynam zastanawiać się nad rozwiązaniem ostatecznym jeżeli będzie już całkiem niemobilna. Teżet mówi że bez sensu, nie po to ją tyle razy ratowałam od śmierci. Ech... Nie wiem jaki jest etycznie dobry moment w którym dalsze życie świniaka to tylko przedłużanie cierpienia. Z chomikami mam tu doświadczenie, wiem, jak wygląda starość i wszystko co się z nią wiąże, ale ze świniami to nie wiem.
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9429
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Bonkers :(

Post autor: Asita »

Rozważ lepiej rozłąkę z resztą świń niż z tym światem... :? U Żurka to pomogło...
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”