potwory i spółka! - pięcioświń

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Bulletproof
Posty: 1225
Rejestracja: 02 mar 2014, 20:21
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: Potwory i spółka

Post autor: Bulletproof »

No Elmo to chyba mój faworyt, cudny jest :love:
I co to tam jakiś grzybek dla takiego księcia :lol:
loriain

Re: Potwory i spółka

Post autor: loriain »

On sie pieczary pozbyl, teraz przeszlo na poddanych :szczerbaty: a wlasciwie narazie na jedna. Chcialam je wykapac w Nizoralu bo wujek mi przywiozl z Polski, ale narazie za zimno :roll: Musze poczekac az kaloryfery rusza...
Niestety u Luny znazazlam brzydka zmiane skorna blizej zadka... jutro bede dzwonic do weterynarza moze mi sie uda wcisnac na termin :sadness:



Edytowalam pierwszy post, dla tych co sie domagali :102:
Awatar użytkownika
Cooyo
Posty: 867
Rejestracja: 02 kwie 2015, 21:25
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: Potwory i spółka

Post autor: Cooyo »

Oby na tym zadku nie było nic poważnego :fingerscrossed:
Zapraszamy do naszego wątku - tutaj! :D
Obrazek

Cookie, Zeus, Rubin, Onyks, Anubis :love:

Yoko i Hippo na zawsze w mojej pamięci :candle: :swieca:
loriain

Re: Potwory i spółka

Post autor: loriain »

Podejrzewam ze to tez grzyb, ale przez futro nie moge dokladnie ogladnac :idontknow:
Mamy wizyte o 12.30 u nowego weta, wczoraj grzebalam po niemieckich stronach swinkowych zeby znalezc w okolicy polecanego lekarza, jest ich 3 niedaleko mnie i udalo mi sie do jednej kliniki dodzwonic - wiec mamy wyprawe 30 km ;)
Pikabu

Re: Potwory i spółka

Post autor: Pikabu »

Trzymam :fingerscrossed: za wizytę, oby grzybowe historie skończyły się jak najszybciej
maleńka

Re: Potwory i spółka

Post autor: maleńka »

No i co tam ? Byliście u tego weta ?
loriain

Re: Potwory i spółka

Post autor: loriain »

Bylismy, bylismy.
Dopiero teraz pisze, bo mam dzis urwanie glowy i jeszcze doszla mi dezynfekcja bungalowu...Wiec pralka chodzi na gotowanie, druga czeka w kolejce. Jutro wszystko drewniane do piekarnika i octem potem.

Lekarz kompetentny i klinika wyglada ok, a nie jak nora. Ale zabulilam jak za zboze :angry:

Luna zostala zapakowana w domu w transporter wersji zimowej, czyli recznik kupa siana i norka. Dopiero wracajac zorientowalam sie ze polarek w norce ma metke adidasa :laugh: Musial sie wet zdziwic haha swinie sie woza orginalnie.

Dobra do rzeczy. Zostala obmacana, ogladnieta. Pobrana zeskrobina z tylnej stopy i z plecow zaraz nad zadkiem. Darla sie panikara jedna przy tym jakby ja ze skory obdzierali, wet sie usmial ze ksieznicke wychowalismy.
Jedne probki polecialy do laboratorium, do konca tygodnia bede miec telefon z wynikami. Drugie zostaly od reki obejrzane pod mikroskopem, pasozyty wykluczone (zreszta mowil ze po takiej dawce strongholtetu jaka otrzymala jest to malo prawdopodobne). Na 95% mamy grzyba.
Plecy zostaly czesciowo ogolone, dopiero wtedy mozna bylo zobaczyc ogrom nieszczescia :sadness:
zdjecie podaje w linku, nie kazdy ma ochote ogladac takie rzeczy
Jestem zla na siebie ze nie zobaczylam wczesniej, ale sam wet powiedzial ze przy tej gestosci futra nie ma co sie dziwic :glowawmur:

Dostalismy Surolan (nie ten psi i koci a taki ktory jest tez dla swinek. Jest to wymienione w ulotce i na opakowaniu, zreszta niemieckie internety o nim duzo mowia) do stosowania miejscowo dwa razy dziennie - na wacik, docisnac i potrzymac okolo 10 sekund.

Najlepiej byloby Luniaka odizolowac od pozostalych, ale wet to odradzil w naszej sytuacji. Za duzy stres, przez to ze sa ze soba zzyte, a stres = spadek odpornosci = grzybek.

Jak nie urok to sraczka, jestem zmartwiona :(
maleńka

Re: Potwory i spółka

Post autor: maleńka »

No faktycznie, niefajnie to wygląda. Ale przy takiej ilości sierści ciężko coś zauważyć, ja u Kali też kiedyś nie zauważyłam a miała początki grzybka pod brodą, w miejscu gdzie ma długie włosy...
Zdrowia, niech te pieczary od was odejdą :fingerscrossed:
loriain

Re: Potwory i spółka

Post autor: loriain »

Do tego chyba jej to przeszkadza, bo zdazyla rozdrapac :sadness:
Pikabu

Re: Potwory i spółka

Post autor: Pikabu »

Biedactwo małe, ale tak jak wet powiedział to przy takim futerku to trudno coś dostrzec. Dobrze, że teraz jest to obejrzane i zbadane i oby jak najszybciej się leczyło. Wydaje mi się, że decyzja o nie rozdzialniu ich jest najlepsza, zgadzam się z tym co powiedział wet. Oby tylko to już był koniec Waszego grzybobrania :fingerscrossed:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”