Gucio [*], Stefan [*] & Dyzio [*]
Moderator: pastuszek
-
Miłasia
- Posty: 2855
- Rejestracja: 21 sie 2013, 18:03
- Miejscowość: Włocławek
- Kontakt:
Re: Gucio & Stefan
Guciu, biedaku
martwisz swoich wielbicieli, dużo kciuków od naszego stadka

- Dzima
- Posty: 10144
- Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
- Miejscowość: Rogoźno
- Lokalizacja: Wielkopolskie
- Kontakt:
Re: Gucio & Stefan
Guciu zdrowiej!

Pyrka
Za TM
Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
Za TM
- bziki2
- Posty: 569
- Rejestracja: 14 lip 2013, 18:43
- Miejscowość: kraków
- Kontakt:
Re: Gucio & Stefan
Gucio biedaczku 
- pastuszek
- Posty: 3344
- Rejestracja: 07 lip 2013, 21:26
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: Gucio & Stefan
Byliśmy u weta. Dostał przeciwzapalny i jak będzie poprawa to usuwamy zęba a jak nie to nie usuwamy i nie wiem, chyba będziemy jechać na ręcznym do końca
W poniedziałek do kontroli.
W poniedziałek do kontroli.
-
Usia
Re: Gucio & Stefan
oj, kurcze, nieciekawie to brzmi... 
Takie cudne prosinki, a tyle ich złego spotyka (mówię w ogóle o wszystkich)
Takie cudne prosinki, a tyle ich złego spotyka (mówię w ogóle o wszystkich)
- pastuszek
- Posty: 3344
- Rejestracja: 07 lip 2013, 21:26
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: Gucio & Stefan
Nie wiem co to będzie. Ja mogę go karmić, ale przecież on jeszcze ma tyle lat przed sobą życia a siedzi w kącie, w sumie na mojej łasce
Zakupiłam mu dzisiaj CriticalCare dla odmiany, gryzaki Oxbow wcinał to może i to będzie chętniej zjadał.
W poczekalni zapoznał się z Zuzią, ale chyba mu się nie spodobała, albo wyczuł nosem, że to jakaś panikara a z takimi babami to same problemy - bo darła się w gabinecie wniebogłosy i się okazało, że pazurki jej tylko przycinano a ja myślałam, że jej tam co tylko najgorsze robią
Właścicielkę namawiałam na adopcje koleżanki, ulotkę w ręce Pani podałam - może się Zuzia koleżanki doczeka
Zakupiłam mu dzisiaj CriticalCare dla odmiany, gryzaki Oxbow wcinał to może i to będzie chętniej zjadał.
W poczekalni zapoznał się z Zuzią, ale chyba mu się nie spodobała, albo wyczuł nosem, że to jakaś panikara a z takimi babami to same problemy - bo darła się w gabinecie wniebogłosy i się okazało, że pazurki jej tylko przycinano a ja myślałam, że jej tam co tylko najgorsze robią
Właścicielkę namawiałam na adopcje koleżanki, ulotkę w ręce Pani podałam - może się Zuzia koleżanki doczeka