Kala i Pchełka ♥ Mirabelka [*]

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9429
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Kala ♥ i znowu problemy...

Post autor: Asita »

Kurcze, dużo :fingerscrossed: :fingerscrossed: I siuśki i może boby dać do badania...
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
maleńka

Re: Kala ♥ i znowu problemy...

Post autor: maleńka »

Dziękujemy za kciuki dziewczyny :buzki:

Jutro jak wrócę z pracy to zabiorę siuśki, boby i zaniosę gdzieś, mam dwie lecznice obok siebie więc gdzieś na pewno przyjmą.
Jestem cały czas w kontakcie z Cynthią, narazie obserwuję świnię, ale już widzę że trochę jej lepiej, zjadła i popcornuje więc jest lepiej ;) Trzymajcie teraz kciuki mocno bo znalazła dla nas świnki :please:

Dzisiaj już jej nie dotykałam, żeby jej nie męczyć, ale jutro mogę już ją głaskać normalnie ? Czy czekać po tym leku parę dni na jakieś mizianie ? Nie wiem gdzie ten lek wgl dać... Dostałam go w papierowej torebce, w strzykawce. Wsadziłam do szafki, chyba nic mu nie będzie nie ? :?
maleńka

Re: Kala ♥ i znowu problemy...

Post autor: maleńka »

Przy ważeniu było 810 g, wczoraj było 831 więc nie jest najgorzej. Przy wyciąganiu z klatki piszczała, dalej gryzie się po bokach tak jakby wyrywała sobie włosy, widać już w tych miejscach prześwit. Apetyt ma dziś ogromny, od samego rana biega, popcornuje i ciągle je więc humor dziś ma :)

Ale pojedziemy do weta jutro. Pani niby ją obejrzała, wysłuchała mnie, ale to nie był mój lekarz, który zajrzał by jej dosłownie wszędzie... ( akurat był gdzieś na wyjeździe ) Mam nadzieję, że ktoś obejrzy ją dokładniej. Trzymajcie kciuki za nas :cry:
Assia_B

Re: Kala ♥ i znowu problemy...

Post autor: Assia_B »

To, że apetyt dopisuje to akurat dobrze :) Trzymam kciuki za zdrówko!
Awatar użytkownika
sanedie
Posty: 337
Rejestracja: 19 lut 2015, 21:41
Miejscowość: Katowice
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Re: Kala ♥ i znowu problemy...

Post autor: sanedie »

Trzymam :fingerscrossed:
Obrazek
maleńka

Re: Kala ♥ i znowu problemy...

Post autor: maleńka »

No nie wygląda na chorą... Ale widzę, że coś jej przeszkadza, bo co chwilę się gryzie i drapie po boku. Cynthia powiedziała, że to może być grzybica. Nic tam na tej skórze nie widzę, nawet jak jej te włosy poodgarniam, ale to mogą być początki i nic nie widać. Mam nadzieję, że to nie to... :sadness:
Awatar użytkownika
sanedie
Posty: 337
Rejestracja: 19 lut 2015, 21:41
Miejscowość: Katowice
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Re: Kala ♥ i znowu problemy...

Post autor: sanedie »

maleńka pisze:No nie wygląda na chorą... Ale widzę, że coś jej przeszkadza, bo co chwilę się gryzie i drapie po boku. Cynthia powiedziała, że to może być grzybica. Nic tam na tej skórze nie widzę, nawet jak jej te włosy poodgarniam, ale to mogą być początki i nic nie widać. Mam nadzieję, że to nie to... :sadness:
A gubi ostatnio jakoś więcej włosów?
Obrazek
maleńka

Re: Kala ♥ i znowu problemy...

Post autor: maleńka »

No właśnie nie. Wczoraj nie było widać żadnych przerzedzonych miejsc. Dziś jej nie męczyłam dotykaniem, bo widzę, że nie chce być głaskana, ale przy ważeniu ją obejrzałam i zaczyna być widać skórę po bokach, a wcześniej tak nie było... Mam wrażenie że drapie się trochę mniej niż wczoraj, dzisiaj to jest bardziej takie gryzienie po bokach :?
Awatar użytkownika
sanedie
Posty: 337
Rejestracja: 19 lut 2015, 21:41
Miejscowość: Katowice
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Re: Kala ♥ i znowu problemy...

Post autor: sanedie »

Zeskrobinę może zrób...
Obrazek
maleńka

Re: Kala ♥ i znowu problemy...

Post autor: maleńka »

Muszę sobie zapisać wszystko, bo jak znowu nie będzie mojego weterynarza, tylko któryś inny ( to jest lecznica gdzie jest więcej lekarzy, niektórzy mają tam praktyki i uczą się ) to będę go męczyć o każde możliwe badanie. Miałam zapłacić abonament - dużo mnie to miało wyjść bo TŻ w pracy za granicą i ciągle chce gadać... Ale co tam, najwyżej mi telefon zablokują, najważniejsze zdrowie Kali ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”