co powinnam miec i wiedzieć zanim zaadoptuje świnke
Moderator: pastuszek
- joanna ch
- Posty: 5254
- Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
- Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: co powinnam miec i wiedzieć zanim zaadoptuje świnke
Pewnie ciężko to będzie tak zgrać żeby przybyły jednocześnie. To przedzielenie na dzień dobry to może być dobry pomysł, u mnie nowa babeczka posiedziała dobę przez kraty ze starymi. Ale łączenie i tak oczywiście robimy gdzieś poza klatką, na większym nieznanym terenie.
- Cynthia
- Moderator globalny
- Posty: 12513
- Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
- Miejscowość: Kęty/Zielonka
- Lokalizacja: Kęty/Zielonka
- Kontakt:
Re: co powinnam miec i wiedzieć zanim zaadoptuje świnke
W najbliższym czasie będzie skinka i kastrat do adopcji...
- Pandorzaste
- Posty: 419
- Rejestracja: 27 lip 2015, 14:54
- Miejscowość: Kolbudy
- Kontakt:
Re: co powinnam miec i wiedzieć zanim zaadoptuje świnke
To będę patrzeć .
Re: co powinnam miec i wiedzieć zanim zaadoptuje świnke
Nie wiem czy to odpowiedni temat, najwyżej prosze by administracja przeniosła post do odpowiedniego tematu.
Ja też chce bardzo adoptować świnkę, już do paru osób pisałam z pytaniem na co patrzyć u świnek do adopcji i tak dalej. Sytuacja wygląda tak że jestem przed kupnem nowej dużej klatki i razem z tym chciałabym uszczęśliwić jakiegoś samczyka. Aktualnie mam jedna świnkę jest ze mna prawie półtora roku i niestety jest sama, bo rodzice byli przeciwni dwóm. Teraz jestem przed swoją 18 i rodzice patrzą na to inaczej, to moje stworzenie i ja sie nim zajmuje. Ciężko było ich przekonać, Tata dalej nie jest przekonany, a Mama sie zgodziła pod warunkiem że znajde miejsce na klatkę. Pomysł już jest, trzeba tylko go wykonać. Najgorsze jest tłumaczenie mojemu Tacie, że świnki to stworzenia które nie powinny żyć same, a na dodatek on myśli że jak dwie świnki już bedą to trzeba bedzie wiecej przy nich robić, więcej sprzątania i tak dalej, co moim zdaniem nie jest prawąa. Nie wiem jak bardziej go przekonać ale prędzej czy później, jestem pewna że nowa świnka zagości u nas w domu. Co do prosiaczka to poradzono mi kogo moge przyjąć i napewno sie zdecyduje gdy już bede mogła. Najbardziej sie obawiam że jak się zdecyduje, to świnki się nie polubią, a nie wiem jak mój prosiak zareaguje na drugiego pana w klatce, tym bardziej że jedyną świnką którą poznał, była samiczka sąsiada dużo starsza i czuł sie przy niej bezpiecznie. Może ktoś coś poradzi by nie tyle co przekonać, ale upewnić mojego Tate, że drugi prosiaczek w rodzinie nic nie zmini. No i może coś na temat moich obaw, może powinnam spotkać się z kimś kto ma także samczyka i zobaczyć jak zareaguje na druga świnkę.
Jeszcze jedna sprawa to taka, czy 100 cm klatka nie bedzie za mała? Ja dla mojego prosiaczka robię wybieg bo ma teraz mała klatkę, a wiem że potrzebuje ruchu.
Ja też chce bardzo adoptować świnkę, już do paru osób pisałam z pytaniem na co patrzyć u świnek do adopcji i tak dalej. Sytuacja wygląda tak że jestem przed kupnem nowej dużej klatki i razem z tym chciałabym uszczęśliwić jakiegoś samczyka. Aktualnie mam jedna świnkę jest ze mna prawie półtora roku i niestety jest sama, bo rodzice byli przeciwni dwóm. Teraz jestem przed swoją 18 i rodzice patrzą na to inaczej, to moje stworzenie i ja sie nim zajmuje. Ciężko było ich przekonać, Tata dalej nie jest przekonany, a Mama sie zgodziła pod warunkiem że znajde miejsce na klatkę. Pomysł już jest, trzeba tylko go wykonać. Najgorsze jest tłumaczenie mojemu Tacie, że świnki to stworzenia które nie powinny żyć same, a na dodatek on myśli że jak dwie świnki już bedą to trzeba bedzie wiecej przy nich robić, więcej sprzątania i tak dalej, co moim zdaniem nie jest prawąa. Nie wiem jak bardziej go przekonać ale prędzej czy później, jestem pewna że nowa świnka zagości u nas w domu. Co do prosiaczka to poradzono mi kogo moge przyjąć i napewno sie zdecyduje gdy już bede mogła. Najbardziej sie obawiam że jak się zdecyduje, to świnki się nie polubią, a nie wiem jak mój prosiak zareaguje na drugiego pana w klatce, tym bardziej że jedyną świnką którą poznał, była samiczka sąsiada dużo starsza i czuł sie przy niej bezpiecznie. Może ktoś coś poradzi by nie tyle co przekonać, ale upewnić mojego Tate, że drugi prosiaczek w rodzinie nic nie zmini. No i może coś na temat moich obaw, może powinnam spotkać się z kimś kto ma także samczyka i zobaczyć jak zareaguje na druga świnkę.
Jeszcze jedna sprawa to taka, czy 100 cm klatka nie bedzie za mała? Ja dla mojego prosiaczka robię wybieg bo ma teraz mała klatkę, a wiem że potrzebuje ruchu.
Re: co powinnam miec i wiedzieć zanim zaadoptuje świnke
100 dla dwóch samców będzie okej, ale lepsza byłaby 120.
Wiesz, jak się świnki nie polubią to prosię wraca do DT i nie ma problemu. W Warszawie jest trochę świnek do adopcji, najlepiej byłoby wybrać prosiaka z Warszawy i wtedy można zrobić próbne łączenie.
Sprzątania nie ma jakoś dramatycznie więcej, bo tak czy siak sprzątać trzeba. A dwie świnki można zostawić same sobie i one się sobą zajmą - jedna potrzebuje dużo więcej uwagi niż dwie czy trzy.
Wiesz, jak się świnki nie polubią to prosię wraca do DT i nie ma problemu. W Warszawie jest trochę świnek do adopcji, najlepiej byłoby wybrać prosiaka z Warszawy i wtedy można zrobić próbne łączenie.
Sprzątania nie ma jakoś dramatycznie więcej, bo tak czy siak sprzątać trzeba. A dwie świnki można zostawić same sobie i one się sobą zajmą - jedna potrzebuje dużo więcej uwagi niż dwie czy trzy.
- joanna ch
- Posty: 5254
- Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
- Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: co powinnam miec i wiedzieć zanim zaadoptuje świnke
Ja też wzięłam świnkę z Warszawy żeby jak coś pójdzie nie tak móc ją bez problemu odwieźć do DT, na szczęście u nas się udało.
Myślę że spotykanie twojego samca z jakimś przypadkowym samcem żeby zobaczyć jak zareaguje jest bez sensu - to czy się polubią czy nie zależy od charakterów i niejednokrotnie zajmuje trochę czasu - ustalają hierarchię, ganiają się itp itd. Więc takie spotkanie z innym samcem - nie tym którego adoptujesz - mija się z celem bo na tego adoptowanego może reagować inaczej. Takie pojedyncze spotkanie nie jest miarodajne.
Moja adoptowana świnia np nie lubiła się z jedną świnią w DT i chyba też z jakąś w swoim poprzednim domu - a z moimi się dogaduje.
Myślę że spotykanie twojego samca z jakimś przypadkowym samcem żeby zobaczyć jak zareaguje jest bez sensu - to czy się polubią czy nie zależy od charakterów i niejednokrotnie zajmuje trochę czasu - ustalają hierarchię, ganiają się itp itd. Więc takie spotkanie z innym samcem - nie tym którego adoptujesz - mija się z celem bo na tego adoptowanego może reagować inaczej. Takie pojedyncze spotkanie nie jest miarodajne.
Moja adoptowana świnia np nie lubiła się z jedną świnią w DT i chyba też z jakąś w swoim poprzednim domu - a z moimi się dogaduje.
Re: co powinnam miec i wiedzieć zanim zaadoptuje świnke
Świnkę napewno zaadoptuje z Warszawy. I dzięki za rady, zobaczę jeszcze czy ta większa klatka się u mnie zmieści ale raczej niestety nie dam rady 120 wcisnąć do siebie.
A i jeszcze pytanie bo dużo słyszałam o matach do klatki zamiast wiórków, to lepsze rozwiazanie? Zrowsze dla świnek itp.?
A i jeszcze pytanie bo dużo słyszałam o matach do klatki zamiast wiórków, to lepsze rozwiazanie? Zrowsze dla świnek itp.?
Re: co powinnam miec i wiedzieć zanim zaadoptuje świnke
Ja mam pelet i mate i bardzo bardzo sobie chwale z maty o wiele latwiej sprzątasz po prostu zmiotujesz i już. Od czas do czasu trzeba ją wy szorować i to wszystko.
Re: co powinnam miec i wiedzieć zanim zaadoptuje świnke
A zapach? Nie śmierdzi jak świnka się załatwia itp.?
- Lilith88
- Posty: 4733
- Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
Re: co powinnam miec i wiedzieć zanim zaadoptuje świnke
Mata przepuszcza ciecze a pellet dużo lepiej chłonie mocz niż trociny wiec nic nie śmierdzi.